-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant5
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant970
Cytaty z tagiem "świadkowie" [9]
[ + Dodaj cytat]Rozmawialiśmy […] o sprawach dla człowieka najważniejszych. Czy człowiek ma duszę, czy zmartwychwstanie, czy życie ma jakiś sens. Takie tam głupstwa. Oczywiście ta cała filozofia znikła, jak tylko na widnokręgu pokazała się jakaś istota płci żeńskiej.
O posłudze świadczy nie liczba młodych ludzi uczestniczących w spotkaniach naszej grupy młodzieżowej, lecz to, gdzie oni będą za 5-10 lat i jak ich przygotowujemy do bycia naśladowcami Jezusa na całe życie.
- [...] Choć, jeśli mam być szczery, to nie rozumiem roli świadków podczas ślubu. To głupie. Zupełnie jakby chodziło o wypadek, a nie przemyślaną decyzję.
- Bo to jest wypadek - wytłumaczył Awerin. - Dwoje ludzi tak bardzo zaślepia uczucie, że robią coś głupiego, zanim zdążą zrozumieć, że to bez sensu. Miłość to dobrowolne zniewolenie! Jakby brakowało użyteczniejszych form zniewolenia...
Pierwszy to przypadek, nie tylko w naszym kraju, kiedy zbrodniarze przygotowują sobie audytorium tworzonej tragedii.
W każdym miejscu i o każdej porze znajdą się zwyrodnialcy, którzy dokonają morderstwa, ale tylko w tamtym miejscu i w tamtych czasach taka zbrodnia mogła się dokonać na oczach trzydziestu kilku świadków, którzy wiele miesięcy trwali w zmowie milczenia.
Na początku pokazują boisko do koszykówki i dwie drużyny, po pięciu graczy w każdej. Widziałem go kiedyś na kursie. Zanim prowadzący włączył film, kazał nam policzyć, ile razy zawodnicy w białych kostiumach podają sobie piłkę. W środku rozgrywki na boisko wszedł facet w przebraniu goryla. Potem prowadzący nie spytał wcale o liczbę podań, tylko o to, czy zauważyliśmy coś dziwnego. Prawie nikt nie zwrócił uwagi na przebierańca. [...] To dowód na to, jak mało jesteśmy spostrzegawczy [...]. Że jakiś bardzo istotny szczegół sytuacji może nam zupełnie umknąć, bo jesteśmy pochłonięci czymś innym [...] [Pocztylion - dopisek mój] został obrabowany we Francji pod koniec XVIII wieku - odparł. - Było wielu naocznych świadków, rozpoznano w sumie siedem osób. Wszystkie skazano i powieszono, mimo że żaden ze świadków nie widział więcej niż pięciu rabusiów.
Moi gospodarze i ich środowisko (...) myśleli i mówili zasadami i pragnieniami. I to ich czyniło niewiarygodnymi.
W późniejszej pracy dziennikarskiej miałem się przekonać, że większość ludzi w ten sposób się zachowuje, i dlatego tak trudno ustalić prawdę jakiegokolwiek wydarzenia. Natomiast bez trudu przychodzi rozpoznanie ich osobistych prawd - prawd świadków.
s. 253.
Spośród pięciu naocznych świadków każdy inaczej opowiada o wypadku ulicznym, niezależnie od jego przebiegu, ponieważ jednostka zawsze widzi to, co chciałaby widzieć.