-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Cytaty z tagiem "śniadanie" [18]
[ + Dodaj cytat]
- Zjem hamburgera, zanim wystartujemy. Przynieść ci coś?
- Nie - odpowiedziałam - ale naprawdę doceniam to, że nie poddajesz się społecznym konwencjom śniadaniowym.
Zaskoczony przekrzywił głowę.
- Hazel zgłębia problem zamknięcia jajecznicy w śniadaniowym getcie - wyjaśniła mama.
- To żenujące, że wszyscy idziemy przez życie, ślepo akceptując to, iż jajecznica musi być kojarzona wyłącznie z porankami.
Wiesz jutro możemy iść gdzie indziej. Knajpa nazywa się Śniadanie na Trawie, jest niedaleko. - Chcesz tam pić śniadanie? - Raczej Palić. W każdym razie: lepsze śniadanie na trawie, niż trawa na śniadanie
- Nie ma jak porządne śniadanie, by pobudzić apetyt przed ucztą z siedemdziesięciu siedmiu dań - zauważył Tyrion, gdy napełniona im talerze.
Łyżka, nożyk i śliniaczek, je śniadanie niemowlaczek. Na śliniaczku misie siedzą, pewnie też śniadanie jedzą.
Wyciągnąłem z szafy półlitrówkę. Najwyższa pora na drugie śniadanie. s.165.
-Nieprawda. Napełniam nimi miskę i udaję, że jem, żebyś mogła mi ją zabrać, kiedy wejdziesz.
Ramona nalewa sobie whisky. Śniadanie to w końcu najważniejszy posiłek w ciągu dnia.
Nie byłem gotowy
Na rozstanie z tobą.
Na to, że odejdziesz tak,
Bez pożegnania.
Gdybym wiedział wcześniej,
Nakryłbym do stołu.
Przecież nie wypada odejść
Bez śniadania.
Moglibyśmy mieć kilka prosiąt. Mógłbym zbudować wędzarnię, taką jak miał mój dziadek, i po ubiciu świni wędzić boczek i szynki, robić kiełbasy i różności. A kiedy łososie ruszą w górę rzeki, nałapać ich z setkę i zasolić albo uwędzić. I mielibyśmy co jeść na śniadanie. Nie ma nic lepszego od wędzonego łososia. Moglibyśmy robić przetwory z owoców i pomidory w wekach, to łatwizna. W każdą niedzielę zarzynałoby się kurczaka albo królika. Może mielibyśmy też krowę albo kozę i śmietana na mleku byłaby taka gruba, że kroiłoby się ją nożem i zbierało łyżką.
- na co dzień chyba nie żywisz się krwią dziewic?
- nie, łzami moich wrogów.