-
ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać293
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
-
ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "śledztwo" [89]
[ + Dodaj cytat]Na tym polega kryminalistyka – trzeba się przyglądać i przyglądać, a gdy niczego nie można znaleźć, trzeba się przyjrzeć jeszcze raz. Kiedy do niczego się nie dojdzie, należy przyjrzeć się jeszcze dokładniej.
Gdy wyeliminujesz to, co niemożliwe, wtedy to, co pozostanie, choćby było najbardziej nieprawdopodobne, musi być prawdą.
- A dlaczego? - zainteresował się znienacka pan Muldgaard.
- Nie wiem - odparła niedoszła ofiara niecierpliwie. - Możliwe, że mu się nie podobam. Możliwe, że ma zły gust.
- A możliwe, że pani wiadomość posiada. O ta osoba, morderca. Pani musi umysłowa robota wykonać, mnogo, wielkie mrowie. Zaprawdę na pamięć waszą zaległo, a musicie rozjaśnić mroki.
- Zaprawdę pamięć nasza nie powiada nam nic...
- O Jezu...! - jęknął Paweł z nabożnym zachwytem, bo zabrzmiało to zgoła jak biblijne proroctwa.
Zawsze uważałem, że żadna interpretacja ciągu zdarzeń nie jest możliwa, póki nie wykluczą jej wszystkie zgromadzone dowody, a nawet i wtedy nie należy zbyt szybko wyciągać ostatecznych wniosków.
Wiesz, Hastings, twoja obecność działa na mnie w przedziwny sposób. Ty zawsze kierujesz swoje podejrzenia na tak oczywiście fałszywy trop, że wprost kusi mnie, żeby iść w przeciwnym kierunku.
Nigdy nie wiadomo, kiedy jakaś informacja albo przypadkowo rzucona uwaga wypełnią puste miejsce na płótnie, które kawałeczek po kawałeczku zamalowywałam”.
W słowniku Dala znajdujemy takie oto rozróżnienie: „dochodzenie tym się różni od śledztwa, że prowadzone jest w celu wyjaśnienia, czy są w ogóle podstawy do wszczęcia śledztwa”.
E, szkoda gadać. Chłop to zawsze chłop. Nic z wiekiem nie mądrzeje.
Przeszłość, która nagle wypływa na powierzchnię i miesza się z bieżącym śledztwem, to koszmar każdego gliny.
- Powiedz jej, Aid. - Poczułem, że ostrze wchodzi w skórę.
- Jestem z policji. - Na sekundę nasze oczy się spotkały, a potem znowu skierowała wzrok na ścianę. Jej twarz zrobiła się biała i pomyślałem, że zaraz zwymiotuje. Barman uważnie się jej przyglądał.