cytaty z książek autora "Marianna Fijewska"
To jest największa wartość bycia pielęgniarką - obserwujesz potwornie ciężkie momenty w życiu swoich pacjentów i siłą rzeczy odnosisz je do siebie. Zaczynasz rozumieć, co jest naprawdę ważne i bardziej doceniasz wszystko, co masz. Z perspektywy szpitalnych korytarzy widzisz zupełnie inny świat. Ten prawdziwy.
To my, pielęgniarki stoimy przy pacjencie, gdy słyszy od lekarza diagnozę, czyli informację, która często zmienia całe jego życie lub jest początkiem końca. Najważniejsze, by wtedy być obok, towarzyszyć człowiekowi aż do momentu, w którym zaakceptuje swój stan zdrowia.
Jest cholernie trudno. Jeśli ktoś poszedł na pielęgniarstwo z przypadku to nie poradzi sobie. Tę pracę trzeba czuć i kochać. Oprócz tego trzeba też być trochę nienormalnym, żeby się na nią zdecydować.
Każdy z was będzie świadkiem śmierci, która was zmieni. Stanie się niedającym się zapomnieć i jednym z najboleśniejszych życiowych doświadczeń.
Pielęgniarka codziennie wchodzi na ring i podejmuje walkę ze śmiercią. Często z góry przegraną, ale nigdy oddaną walkowerem.
Jeśli wybierasz pielęgniarstwo z przypadku, jesteś przegrany. To cholernie trudny, odpowiedzialny i mało płatny zawód. Trzeba być pojebanym, żeby się na niego zdecydować.
Ktoś powie, że mamy znieczulicę. Bo mamy, ale jak tu nie mieć, gdy człowiek cały czas jest otoczony śmiercią i wypadkami? Jakbym brała nieszczęście każdego pacjenta do siebie, zwariowałabym.
Trudne to jest w tej pracy, że obiecuję ci emocje, ale zabrania ich pokazywać.
Z bronią są same problemy. Policjanci mówią, że lepiej jak cię jeden sądzi niż dwóch wynosi.
Zarówno żołnierz, jak i pielęgniarka otoczeni są śmiercią. Różnica polega na tym, że jedno walczy o własne życie, a drugie o cudze”.
Żeby zrozumieć policjanta i charakter jego służby, trzeba wejść w psie buty. I je znosić na ulicy, która uczy.
,,Daje nadzieję, że nawet w beznadziejnych przypadkach wiara może sprawić cuda. Bo poczęcie nowego życia jest cudem".
,,Medycyna to też jest śmierć".
Złapałam ją za rękę, ale nie zareagowała, tylko wpatrywała się przed siebie takimi pustymi oczami i płakała. Jej życiu nie groziło niebezpieczeństwo, ale zdałam sobie sprawę, że w pewnym sensie jest już martwa i nie mogę nic zrobić.
Wie pani, czym się różni neurochirurg od Boga? Tym, że Bóg nie myśli, że jest neurochirurgiem.
,,Ewa, ty sobie kogoś znajdziesz, będziesz chciała żyć inaczej". Jakie ,,inaczej"?! Nigdy! Sakrament małżeństwa to jest świętość. Ja mu obiecałam, że będziemy razem na dobre i złe. Poza tym, jak można kogoś tak bezbronnego zostawić? Kocha się na dobre i na złe, bez względu na wszystko. Po takich przejściach kocha się jeszcze bardziej. I docenia każdą chwilę razem.
Mówili mi, że Jarek nie będzie żył - żyje. Że nie będzie mówił - mówi. Że nie będzie rozumiał - rozumie. Że nie będzie myślał - myśli. Sama pani widzi, medycyna swoje, a Bóg swoje.
Choroby robią z nas potwory, ale żadna książka, żaden lekarz o tym nie powie.
Ci ludzie w swoim nieszczęściu mają niezwykłą szansę zobaczenia świata na nowo, bez skojarzeń z przeszłością, uprzedzeń, preferencji i tak dalej...
Niejeden sędzia i kurator twierdzą, że przemoc i alkoholizm są mniej istotne niż to, by rodzina mogła być razem. To bardzo egoistyczne podejście. Problem z głowy, nie trzeba martwić się o dzieciaka, który jest z rodzicami. Nie chcemy rozbijać tej rodziny mówią, a ja odpowiadam: Proszę nie zamykać dzieciom drogi do normalnego życia! Bo meliny mają bardzo lepkie podłogi. Często własne siły nie wystarczają, by z nich wyjść.
Wiem, że nie zmienię przestępcy jednym słowem ani uderzeniem. A jeśli dam się sprowokować, wywołam wyłącznie rozbawienie drugiej strony. Wybuch emocji oznaczałby moją słabość i jej siłę.
Osoby spoza środowiska często nie wiedzą, że funkcjonariuszek i żołnierek nie obowiązuje Kodeks Pracy.
,,Nie wiem, ile może unieść człowiek, ale lekarz dokładnie tyle, ile będzie musiał".
Bo ta praca, proszę pani, niezależnie czy w policji, czy w milicji, jest toksyczna. Zatruwa i pozwoli wyniszcza organizm.
...zrobiłam wszystko co mogłam by chronić moje państwo, a państwo nie zrobiło nic by chronić państwo.
Tylko ludzie nie rozumieją, ze policjant to zwykły zjadacz chleba i nie ma wpływu na podejmowanie w państwie decyzje.
Polska to nie jest kraj dla pielęgniarek”.
(...) pielęgniarki mogą razem pracować nawet 50 lat, a i tak jedna druga podpierdzieli i jedna dla drugiej będzie wredna.
Z czego to wynika ?
A nie zna pani powiedzenia, że największym wrogiem kobiety jest druga kobieta?”.
(...) na tysiąc pacjentów w Polsce przypada 5,2 pielęgniarek. To dno Europy. W Niemczech współczynnik ten wynosi 13,3 z kolei w Szwajcarii prawie 18”.
Ciekawi mnie człowiek. A człowiek to mózg.