Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Theo Richmond
1
8,5/10
Pisze książki: historia
Żyd urodzony w Anglii, ukończył London University. Dziennikarz i autor filmów dokumentalnych, specjalizował się w tematyce historycznej i sztukach pięknych. Słowo "Konin" znał wyłącznie ze słyszenia, wspomniane w rozmowach rodziców urodzonych w tym mieście. Postanowił dowiedzieć się czegoś więcej o żydowskiej przeszłości Konina, czego owocem jest "Uporczywe echo", "Sztetl Konin", "Poszukiwanie". Ceniona przez krytyków wielu krajach, książka zdobyła kilka prestiżowych nagród, w tym angielskie: Heinemann Award Królewskiego Towarzystwa Literatury i Nagrodę za Najlepszą Książkę Faktograficzna kwartalnika "Jewish Quarterly", a także włoską nagrodę Omegna. Uporczywe echo zostało uznane przez "The new York Times" za jedna z najlepszych książek roku, doczekało się przekładów na holenderski, hebrajski, niemiecki i włoski.
8,5/10średnia ocena książek autora
16 przeczytało książki autora
28 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Uporczywe echo. Sztetl Konin.Poszukiwanie. Theo Richmond
8,5
Jak ująć w słowach zachwyt nad powieścią, która w niespotykany sposób, jednocześnie wypala blizny w naiwnej nieświadomości, co wzbudza zachwyt nad opiewaniem ocalałego świata?
Zastanawiałam się czy potrafię, w kilku słowach, ująć emocje, które pozostawiła we mnie ta niezwykła książka -pamiętnik – przewodnik – rzetelny materiał historyczny, która przez "The new York Times" uznana została za jedna z najlepszych książek roku i doczekała się przekładów na holenderski, hebrajski, niemiecki i włoski.
Odezwała się wówczas wątpliwość, że próba zdefiniowania zachwytu będzie kaleka, lecz jeśli nie zostawię jego śladu na tym portalu wśród ludzi, którzy kochają książki, to sprawię, że ta niezwykła opowieść, po części zniknie na równi z ludźmi o których losie opowiada.
7 lat pracy człowieka, który przebudził się zbyt późno, by poznać wiele z ważnych dla jego poszukiwań osób, ale nie za późno, by zebrać wspaniały, niepowtarzalny materiał na tę książkę. Theo Richmond, lub Theo Ryczke, jak nazywałby się nadal, gdyby losy jego przodków, nie zmusiłyby z przyczyn gospodarczych do emigracji.
Uporczywe echo…polski tytuł brzmi lepiej niż „Konin a Quest”, jak zapisał to autor w oryginale. Polski tytuł bowiem, nie zamyka tematu w sposób jednoznaczny w ramy geograficzne, a ujmuje najważniejszy sens tej opowieści – próbę zachowania wśród żywych losu ludzi i ich potomków, porozrzucanych po całym świecie od Londynu, przez Nowy York, Tel Awiw, Warszawę czy Konin.
Ta historia, pełna precyzyjnie podanych informacji, przyszła do mnie po 'Wyborze Zofii". Być może dlatego, spektrum faktów, dane o miejscach i osobach, które chodziły ścieżkami miasta, a w którym zamieszkałam kilka lat temu, wypełniły mój umysł nowym spojrzeniem na mijaną przestrzeń.
To opowieść o poszukiwaniu cieni osób, społeczności, swoich korzeni ale i swojej tożsamości.
Czułość i dociekliwość z jaką pisarz podjął temat, wynika z jednej strony z osobistych poszukiwań, jak i profesjonalnego warsztatu dziennikarza.
Szukam tej książki, jego starego i jedynego wydania, dla siebie.
Jeżeli ktoś chciałby ją odsprzedać – proszę o wiadomość.