Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bepi Vigna
3
6,5/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
18 przeczytało książki autora
1 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Nathan Never - Czarny Monolit
Michele Medda, Bepi Vigna
Cykl: Nathan Never (tom 2)
6,6 z 10 ocen
11 czytelników 3 opinie
2023
Nathan Never - Piekło
Bepi Vigna, Dante Bastianoni
Cykl: Nathan Never (tom 10)
6,5 z 2 ocen
2 czytelników 1 opinia
2003
Nathan Never - Serce mroku
Bepi Vigna, Stefano Casini
Cykl: Nathan Never (tom 67)
6,5 z 2 ocen
7 czytelników 0 opinii
2002
Najnowsze opinie o książkach autora
Nathan Never - Czarny Monolit Michele Medda
6,6
Wyczytałem w internetach, że bezpośrednie nawiązania fabuły komiksów z serii „Nathan Never” do klasycznych filmów i literatury stały się powodem krytyki cyklu. Jako typowy konsument popkutlury uwielbiam zarówno easter eggi, jak i nawiązania podane prosto w twarz, czerpię z tego frajdę po prostu. Drugi tom przygód Nathana kręci się wokół tytułu, który każdy szanujący się fan sf znać musi. Tak się składa, że wspomniane dzieło bardzo lubię, dostałem więc na starcie super bonus do fabułki komiksu, który teraz, dzięki wydawnictwu TORE czytać możemy chronologicznie i od samego początku.
Przed laty Egmont wydał dziewięć tomików NN, ale wybranych z niemałej kolekcji totalnie przypadkowo. Biorąc pod uwagę, że w kolejnych tomach są nawiązania do fabuły wcześniejszych części, był to spory minus. Być może dlatego pierwsze moje zderzenie z przygodami futurystycznego detektywa nie porwało mnie.
Kiedy wydawnictwo TORE postanowiło publikować serię od pierwszego numeru, zdecydowałem się dać Nathanowi drugą szansę. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Po kupieniu tomu inaugurującego cykl, zainwestowałem też w kolejny. I dobrze, bo bardzo mi się spodobał.
Nie czytałem spoilerów, więc pierwsze kadry przywołujące znane mi doskonale klasyczne dzieło filmowe, były dla mnie zaskoczeniem. Miłym, dodajmy, bo wspomniany film bardzo cenię. Czytając dalej wciąż nie spodziewałem się, że nawiązanie będzie aż tak bezpośrednie, a to właśnie przynoszą kolejne strony. Im bardziej zacieśniały się związku komiku i filmu, tym większą lektura sprawiał mi radochę. Potem doczytałem, ze to, co dla mnie jest wielkim plusem, podobno nie spodobało się wielu czytelnikom. No, cóż, kwestia gustu. Ja niecierpliwie czekam, z jakimi moimi ulubionymi uniwersami w przyszłości los zwiąże Nathana Nevera.
Na bank kupię kolejne tomy wydawane przez TORE i mam nadzieję, że będzie ich sporo. Na tę chwilę we Włoszech ukazało się prawie 400 odcinków przygód Nathana i chętnie przeczytam po polsku jak najwięcej z nich.
Nathan Never - Czarny Monolit Michele Medda
6,6
Przy pierwszym albumie przygód detektywa Nathana Nevera trochę kręciłem nosem. Doceniałem oldschool, ale poza nim nic więcej ciekawego tam nie znalazłem. Zdecydowanie lepiej wypada "Czarny monolit", który poza oldschoolową historią sci-fi pełną akcji oferuje sporo więcej. Niemało jest tutaj nawiązań do klasyki kina sci-fi, których odkrywanie sprawiało mi radość już od pierwszych stron albumu. Klasyczna kreska wypada tutaj doskonale i wspaniale uzupełnia się ze światem przyszłości. Sama historia też wypada bardzo dobrze, trzyma w napięciu i obfituje w zwroty akcji. Reasumując drugi album z serii "Nathan Never" o wiele lepszy niż pierwszy.