Służąca Hemingwaya Erika Robuck 6,8
ocenił(a) na 66 lata temu 19-letnia Mariella w 1935 roku poznaje 35-letniego Ernesta Hemingwaya: sędziego, milionera, sportowca, playboya i pisarza. „Wszystkich owinął sobie wokół palca.”
Dziewczyna po śmierci ojca opiekuje się młodszymi siostrami i apatyczną matką oraz próbuje zarobić jakiekolwiek pieniądze. Trafia jej się praca jako służącej w domu sławnego pisarza, Papy. Hemingway mieszka wraz z żoną i dwoma synami. On szybko ją polubił, traktując życzliwie, ale jakby z góry, natomiast u Marielle jego spojrzenia wywołują rumieńce. Niepokój, młodzieńczą fascynację, skrywane pożądanie- te nowe i nieznane uczucia budzą się w niej. Jak temu ulegnie, może wiele stracić…
„Ale ty możesz powiedzieć nie.”
Z bohaterów najbardziej jest nakreślona właśnie Marielle: czytelnik widzi jej rozdarcie, tym bardziej, że prawie równocześnie z Papą poznaje Gavina, weterana wojennego i również on zagości w jej sercu. Przez jego postać (oraz kalekiego Jacka) pisarka ukazuje obraz weteranów, którzy są teraz połową siebie, niektórzy stracili wiele i nie mogą wrócić do normalnego życia. Nikt w sumie nie potrafił uchronić się przed stratą.
Żałuję tylko, że bardzo mało jest o samym Hemingwayu- to nie jest w sumie powieść o nim, ale z tych strzępków informacji, wyłania się obraz czasami ordynarnego, pełnego przechwałek pisarza, flirciarza, który skrywa w sobie własne demony.
„Służąca Hemingwaya” to ciekawa historia o stracie i młodzieńczej fascynacji. Polecam zainteresowanym.
„On mnie przyciąga. Jest jak bohater jednej ze swoich książek. Domaga się uwagi.”