Czasy się zmieniają, ale ludzkie zmartwienia nie.
Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Eduardo Roca
1
7,0/10
Pisze książki: powieść historyczna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
277 przeczytało książki autora
680 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
- Wiesz, dlaczego istnieje ból? Lorenz pokręcił głową. - Dlatego, że istniej miłość. Bez miłości nie odczuwalibyśmy niczego, wszystko byłoby...
- Wiesz, dlaczego istnieje ból? Lorenz pokręcił głową. - Dlatego, że istniej miłość. Bez miłości nie odczuwalibyśmy niczego, wszystko byłoby nam obojętne. Pamiętaj o tym, ile razy czujesz ukłucie w sercu. Tak,jakbyś patrzył na monetę: po przeciwnej stronie bólu zawsze, zawsze jet miłość.
5 osób to lubiPrzywoływanie wspomnień przypomina schodzenie stromym zboczem: trudno jest się zatrzymać.
4 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Warsztat książek zakazanych Eduardo Roca
7,0
„Przecież mówiłem ci o niedobrych książkach. Trudno sobie wyobrazić większy ból głowy.”
Kiedy w jednym z marketów zauważysz w koszu takiego „grubasa” (623 strony),do tego powieść historyczną i to jeszcze o książkach w cenie 4,99 zł, to czy przejdziesz obojętnie? Dla mnie to była zbyt silna pokusa. W sumie okazało się, że to całkiem dobrze wydane prawie 5 złotych.
„Warsztat książek zakazanych” to powieść nawiązująca do historii powstania prasy drukarskiej. Jest to jedynie fikcja literacka, ale ciekawie ukazująca XV – wieczną Kolonię i obowiązujące w niej reguły.
Nie do końca przekonał mnie język tej powieści. Nie wiem czy to wina przekładu, czy styl autora, ale momentami umykało mi, że te wydarzenia dzieją się w średniowieczu. Zabrakło specyficznej atmosfery, a niektóre dialogi wręcz wyprzedzały swoją epokę według mnie.
Ponadto akcja płynie raczej spokojnym nurtem, bez większych zrywów. Może pod koniec nieznacznie przyśpiesza, ale nie ma się co nastawiać na galopadę, raczej powolny kłusik ;). Mimo wszystko ta powieść mnie pochłonęła. Być może ten prosty, łatwy w odbiorze styl, może nieskomplikowana fabuła, pozwoliły mi dobrnąć do samego końca i nawet poczuć satysfakcję z lektury.
„Warsztat książek zakazanych” polecałabym szczególnie osobom, które lubią powieść historyczną, średniowiecze, tematykę związaną z wynalazkami w dziejach świata (w tym przypadku – druk). Jednocześnie nie oczekują nagłych zwrotów akcji, wielkich uniesień czy wachlarza emocji.
I na koniec jeszcze taka ciekawostka, z noty autora możemy się dowiedzieć, że ta książka „jest hołdem dla wynalazców. Oni wybiegają myślą naprzeciw potrzebom ludzkości, podejmują wyzwania, wspomagają postęp. Do innych należy właściwe stosowanie ich wynalazków.”