Amerykański autor komiksów znany jako twórca serii „Thor”, „The Other Side”, „Scalped”, „Ghost Rider”, „Wolverine” i „PunisherMAX”. Kariera Aarona zaczęła się w 2001 roku, kiedy wygrał konkurs wyszukiwarki Marvel Comics. Opowieść, która została opublikowana w Wolverine # 175 (czerwiec 2002),dała mu możliwość tworzenia dalszych części serii.http://jasoneaaron.blogspot.com/
Sama postać Robbiego właściwie staje się tu głównym bohaterem, spychając w cień tytułową drużynę, co wychodzi jej na dobre. Widzimy jak borykają się z dość nietypowym problemem i jak równomiernie zostają potraktowani przez demoniczne siły. Nasz piekielny przyjaciel z kolei zalicza własny superbohaterski wątek, który pięknie zmierza od punktu A do punktu B, rozwijając znaną już postać.
Podobnie z jeszcze bardziej ikoniczną dla Marvela postacią, a mianowicie Johnnym Blazem, czyli klasycznym Ghost Riderem. Ten, jako król piekła zdaje się być na skraju szaleństwa. Jednocześnie w głębi jego pokutnego spojrzenia wciąż tli się iskra ludzkich uczuć, które zdają się na kreślić jego drogę na mapie piekieł. Cieszy mnie, że mimo iż to on przybiera postać antagonisty w recenzowanym tomie, to nie staje się on kimś na kształt stereotypowych złoli, tylko kimś wielowymiarowym.
Więcej przeczytasz tutaj: https://popkulturowcy.pl/2022/12/07/avengers-tom-5-wyscig-upiornych-jezdzcow-recenzja/
Sam komiks mogę polecić do przeczytania z podobnego powodu. Lepiej mieć go przeczytanego i wiedzieć co tam się działo niż nie. Wciąż jest to ważny dla uniwersum motyw. Jednak pod względem samej jakości nie wiem czy jest pierwszym wyborem jaki zasugerowałbym fanowi komiksów. Wojna Światów to fajna historia, naprawdę wybuchowy i napakowany akcją event. Dodatkowo pięknie narysowana, co ułatwia odbiór tej opowieści. Ale niestety, i mówię to z przykrością, nic poza tym. Żadne „WOW”.
Więcej przeczytasz tutaj: https://popkulturowcy.pl/2022/07/30/wojna-swiatow-recenzja-komiksu/