Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Uroczy tytuł zrobił swoje - nie musiałam czytać opisu, żeby chcieć ją przeczytać. Kupiłam, odstawiłam na półkę i czekałam na odpowiedni moment. Kilka dni temu stwierdziłam, że jestem gotowa na smutne ciasto cytrynowe. Dzisiaj na obiad zrobiłam makaron z pieczarkami z książki. Właśnie skończyłam ją czytać i nie potrafię myśleć o czym innym. Ta książka była magiczna i jedyna w swoim rodzaju, urocza; ale nie zaliczyłabym jej do literatury ani dziecięcej, ani młodzieżowej. To, co Jodi Picoult napisała o języku, jest chyba tym, co sprawia, że ta książka jest tak dobra. Bardzo przyjemnie się ją czyta. A tu trochę więcej: http://book-loaf.blogspot.com/2014/06/aimee-bender-particular-sadness-of.html