Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Znakomita pozycja, od czasu swojej premiery najlepsza i najbogatsza w dane i fakty książka na rynku wydawniczym traktująca o dinozaurach. Wydanie jest przy tym piękne (kredowy papier),bogato ilustrowane i naprawdę, ale to naprawdę porządne. Swego czasu prawdziwa gratka dla czytelników ogarniętych dinomanią. Osobiście chylę czoła przed autorem i jestem pełen podziwu dla ogromu wiedzy zawartej w tej książce, jednak dla mnie nie jest to najlepsza przeczytana pozycja o tej tematyce. W "Księdze dinozaurów" brakuje mi trochę takiego nieuchwytnego uroku i fascynacji będących siłą dinomanii tamtych lat, takiego małego mrugnięcia okiem do czytelnika i podejścia do tematu na luzie. W tej książce przeważają suche dane, fakty, naukowe spekulacje i to wszystkie jest takie do bólu... encyklopedyczne. Tak jakby bez emocji. Książka jest piękna, to prawdziwa kopalnia wiedzy, i jak najbardziej to przyznaję, ale czegoś jej brak... Takie "coś" ma np. książka pt. "Wielkie dinozaury" autorstwa Zdenka V. Špinara; książka bardzo dobra, nie umywająca się wprawdzie pod kątem ogromu wiedzy do "Księgi dinozaurów", jednak napisana o niebo bardziej przystępnie i nakierowana na czytelnia - nie na wiedzę dla samej wiedzy. To porównanie chyba najlepiej oddaje istotę tego, co mi w "Księdze dinozaurów" przeszkadza... Ostatecznie byłoby rażącą niesprawiedliwością nie polecenie tej książki potencjalnym odbiorcom. To jedna z prawdziwych biblii dinofanów i nie powinno jej zabraknąć w biblioteczce żadnego z nich. Niemniej jednak książka ta mogła zostać napisana w trochę bardziej przystępny - a przez to lepszy - sposób.