Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel14
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bajan Szyrianow
1
6,3/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
31 przeczytało książki autora
35 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Niższa szkoła jazdy. Powieść w nowelach o narkomanach, dla samych narkomanów i pozostałych zainteresowanych
Bajan Szyrianow
6,3 z 27 ocen
65 czytelników 5 opinii
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Niższa szkoła jazdy. Powieść w nowelach o narkomanach, dla samych narkomanów i pozostałych zainteresowanych Bajan Szyrianow
6,3
Chyba po raz pierwszy nie wiem, co sądzić o książce. Nie mam pojęcia czego się spodziewałam, ale cokolwiek by to było ta opowieść zniszczyła wszelkie moje wyobrażenia. Ale taki był chyba celowy zabieg autora? Zniszczyć wszelkie granice, pokazać narkomański świat bez złudzeń, bez zbędnego zawoalowania. Czasem ciężko się w niej połapać, w całości ocieka slangiem, nawet osobom nieco zorientowanym w temacie może być trudno. Chwilami obrzydliwa, aż prosi się by ją zamknąć i nigdy nie wracać, jednak zawsze szczera. Mam wrażenie, że może być już nieco przeterminowana... data wydania to chyba 98 rok? Mimo to warto przeczytać, to dobra książka. Myślę, że również tłumaczce nalezą się brawa.
Niższa szkoła jazdy. Powieść w nowelach o narkomanach, dla samych narkomanów i pozostałych zainteresowanych Bajan Szyrianow
6,3
Pierwszą myślą, jaka nasunęła mi się podczas lektury było: "Co by było, gdyby zamiast ugrzecznionego Pamiętnika narkomanki dzieciaki gimnazjum jako lekturę czytały właśnie to? Na pewno bardziej by im się podobało".
Trzeba przyznać, że książka na początku może nie zachwycić. Z pozoru to nudny i tępy ćpuński bełkot, z którego nic nie wynika. Dopiero później (układ opowiadań nie jest przypadkowy) wyłania się z niego dość ciekawy obraz świata, widziany oczami ludzi (a może już nie ludzi),których życie zostało mocno ograniczone to konkretnych rytuałów a myśli sprowadzone na wąskie tory żywienia nałogu.
Nie od razu zauważa się również niemały talent autora, jego zdolność obrazowego opisywania naprawdę kosmicznych odlotów. Tutaj pojawiła się druga myśl: "A gdyby ktoś nakręcił na podstawie tego kreskówkę (bo film/serial fabularny nie odda treści) w stylu psychedelic-porno?" To na pewno byłoby coś obrzydliwego. Obrzydlistwa w tych opowieściach nie brakuje. Z względu na słaby żołądek musiałem pominąć "Kontrolkę".
Podsumowując, bardzo polecam i życzę przyjemnej lektury!
Trzeba przyznać, że książka na początku może nie zachwycić. Z pozoru to nudny i tępy ćpuński bełkot, z którego nic nie wynika. Dopiero później (układ opowiadań nie jest przypadkowy) wyłania się z niego dość ciekawy obraz świata, widziany oczami ludzi (a może już nie ludzi),których życie zostało mocno ograniczone to konkretnych rytuałów a myśli sprowadzone na wąskie tory żywienia nałogu.
Nie od razu zauważa się również niemały talent autora, jego zdolność obrazowego opisywania naprawdę kosmicznych odlotów. Tutaj pojawiła się druga myśl: "A gdyby ktoś nakręcił na podstawie tego kreskówkę (bo film/serial fabularny nie odda treści) w stylu psychedelic-porno?" To na pewno byłoby coś obrzydliwego. Obrzydlistwa w tych opowieściach nie brakuje. Z względu na słaby żołądek musiałem pominąć "Kontrolkę".
Podsumowując, bardzo polecam i życzę przyjemnej lektury!