Najnowsze artykuły
- Artykuły„Zmierzch” powraca, a Mickiewicz się zakochujeAnna Sierant4
- ArtykułyW nazwaniu tkwi siłaArnika0
- ArtykułyLive z Zadie Smith już 30 września — tego nie możesz przegapić. Sprawdź szczegóły!LubimyCzytać1
- ArtykułyCo nowego w wydawniczym świecie? 9 wrześniowych premier na ten tydzieńLubimyCzytać6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Krzysztof Szujecki
11
7,4/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
103 przeczytało książki autora
159 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najpiękniejsze kobiety przedwojennej Polski
Krzysztof Szujecki
7,0 z 4 ocen
8 czytelników 3 opinie
2023
Sportsmenki. Pierwsze polskie olimpijki, medalistki, rekordzistki
Krzysztof Szujecki
8,0 z 12 ocen
57 czytelników 4 opinie
2020
Historia Sportu w Polsce 1805-2018 - tom 1
Krzysztof Szujecki
8,5 z 2 ocen
9 czytelników 0 opinii
2018
Encyklopedia igrzysk olimpijskich. Pytania i odpowiedzi
Krzysztof Szujecki
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2017
Życie sportowe w drugiej Rzeczypospolitej : sukcesy, ciekawostki, sensacje
Krzysztof Szujecki
7,4 z 13 ocen
38 czytelników 1 opinia
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
Życie sportowe w PRL Krzysztof Szujecki
6,6
Sportem interesuję się praktycznie od zawsze. Nie tylko w sensie biernym, ale i czynnym. Od prawie 10 lat trenuję lekką atletykę, lubię też pływać, jeździć na nartach oraz piłkę ręczną. Niestety, ostatnimi czasy poziom naszych zawodników drastycznie spada w dół. Widać to przede wszystkim po występach naszych reprezentacji podczas Igrzysk Olimpijskich. Analizując wyniki poszczególnych konkurencji łatwo zauważyć, że jeszcze dekadę temu były one znacznie lepsze.
Aż trudno w to uwierzyć, ale ruch sportowy najprężniej rozwijał się w czasach… PRLu. Mimo, że warunki do uprawiania poszczególnych dyscyplin sportowych były zdecydowanie gorsze, a zaplecze techniczne znacznie skromniejsze, nie brakowało talentów, które zostały rozwinięte. W doskonały sposób przedstawia to książka autorstwa Krzysztofa Szujeckiego – „Życie sportowe w PRLu”.
Już sama okładka wzbudziła we mnie pozytywne uczucia. Ilustracja przedstawiała trzech kolarzy ścigających się po szosie. Jest to nawiązanie do słynnego Wyścigu Pokoju rozgrywający się niegdyś w naszym kraju. Ponadto przedstawiony jest w trzech punktach układ i treść książki. Bez zaglądania do jej wnętrza możemy powiedzieć, że książka opowiada o rozwoju sportu w naszym kraju w okresie od pierwszych lat powojennych aż po ostatnią dekadę Polski Ludowej.
Po przeczytaniu lektury mogę powiedzieć, że treść książki sięga jeszcze wcześniejszych czasów, czyli drugiej wojny światowej. Z wprowadzenia do książki dowiadujemy się nie tylko o wybitnych sportowcach i działaczach sportowych podczas wojennej zawieruchy, ale i o sportowych rozgrywkach toczących się w podziemiu oraz, co może być prawdziwym zaskoczeniem, w niektórych obozach jenieckich. Następne rozdziały przedstawiają kolejne dekady Polskiej Republiki Ludowej. Znajdziemy w nich najważniejsze wydarzenia z lat 40, 50, 60, 70 oraz 80, opisy Olimpiad Zimowych i Letnich, w których brali i odnosili niemałe sukcesy polscy zawodnicy, najważniejsze imprezy sportowe, a nawet przedstawione sylwetki takich sław polskiego sportu, jak Andrzej Bachleda, Irena Szowińska, Jerzy Pawłowski, Janusz Sidło, Wojciech Fortuna, Erwina Ryś, Andrzej Grubba, Waldemar Marszałek czy też Antoni Piechniczek.
Myślę, że doskonałym dodatkiem do całości mogą być znajdujące się na końcu książki tabele przedstawiające rozpiskę medalową naszych zawodników podczas Zimowych i Letnich Igrzysk Olimpijskich zaczynając od XIV Igrzysk Olimpijskich w 1948 roku w Londynie, a kończąc na XXIV Igrzyskach w Seulu w 1988 roku. Ponadto autor uzupełnił wydanie o tabelę z wynikami polskich zawodników podczas wszelkich zimowych imprez sportowych, klasyfikację polskich ekip na Letnich Igrzyskach oraz zestawienie zwycięzców plebiscytów „Przeglądu Sportowego” na Najlepszego Sportowca w latach 1948 – 1989. Wszystko jest jasno i przejrzyście opisane, osobiście jednak uważam, że użyto za małą czcionkę.
Książka przypadła mi do gustu nie tylko swoim układem, ale i treścią. Znajduje się w niej wiele ciekawostek z życia ówczesnych sportowców, szczegółowe opisy zawodów sportowych, liczne związane z nimi anegdotki, a nawet wypowiedzi zawodników dotyczące ich występu na danej imprezie sportowej. Zachwyciło mnie wyczerpujące omówienie wszystkich Igrzysk Olimpijskich. Zarazem spotkała mnie miła niespodzianka, kiedy znalazłam fragmenty opowiadające o startach na największych sportowych imprezach… moich akademickich wykładowców.
„Życie sportowe w PRL” uważam za małą encyklopedię sportu w tym okresie. Jest to doskonałe kompendium wiedzy doskonale wyczerpujący poruszony temat. Prosty język zachęca do czytania, a czarno – białe zdjęcia wprowadzają niepowtarzalny nastrój. Komu ją polecę? Przede wszystkim miłośnikom sportu, może też trenerom. Mam nadzieję, że niejeden czytelnik pochłaniając kolejne strony, westchnie tak jak ja: „Czy wrócą jeszcze te wspaniałe czasy prawdziwych polskich sukcesów”? Być może lektura książki sprawi, że odpowiedź na to pytanie będzie twierdząca.
Sport Krzysztof Szujecki
7,6
We wstępie mamy szumne deklaracje, że temat przedstawi znawca II RP Sławomir Koper (gdzie był edytor, który nie zauważył innego autora tomu?) w sposób obszerny i wielostronny. Tyle dobrych chęci. Dalej jest tak, jak wskazuje na to cena. Bo skusiłem się na zakup taniej książki i właściwie mam za niespełna 5 PLN całkiem niezły serwis zdjęciowy. Co prawda niektóre podpisy są wadliwe (s. 122, w podpisie cztery nazwiska wioślarzy, na zdjęciu ewidentnie trzech panów),inne niepełne (np. często wymieniani pierwszy z lewej, czwarty z prawej z nazwiska, po czym kilka nazwisk bez przydziału - ss. 54, 55, 67, 79 itd.),wreszcie całkowicie zbędne (Hitler w Ga-Pa, s. 80-81). Pomimo zastrzeżeń akurat fotografie są całkiem niezłą częścią książki. Również tekst czyta się lekko, co zapewne jest zasługą łatwości pisania autora pracy. Ale treść nie spełnia w żaden sposób oczekiwań. Jeśli miało był syntetycznie o sporcie w dwudziestoleciu, to chaos chronologiczny, brak koncepcji ogólnej, dodawanie kolejnych rozdziałów bez dbałości o jakąkolwiek całość. Ot, taki zbiór informacji i anegdot o sporcie przedwojennym i niektórych jego bohaterach. Dla przykładu - niektóre igrzyska są przedstawiane całościowo, inne pojawiają się, gdy opisywana jest jakaś dyscyplina sportowa. Niektórzy sportowcy mieli szczęście, że poświęcono im nieco miejsca, inni pojawiają się zaledwie z nazwiska. Najpierw jest o powstawaniu związków sportowych, potem o PKOl-u, a następnie cisza o ich działalności. Jest rozdział o sporcie w wojsku, ale potem nic, tak, jakby tylko w armii uprawiano poszczególne dyscypliny. Królowa sportu, czyli lekkoatletyka, pojawia się na szarym końcu tomiku. Wymieniono sukcesy w sportach lotniczych (słusznie),ale pominięto ogromne sukcesy szachistów. Nie ma wzmianki o twórcy zapasów w Polsce, Władysławie Pytlasińskim, nie także najbardziej utytułowanego atlety tamtych czasów, Stanisława "Zbyszko" Cyganiewicza. Jest więc zbiór informacji, które nie tworzą ani zwartego obrazu sportu (zresztą, o amatorskim uprawianiu sportu, rekreacji, turystyce, też nie ma mowy),ani nawet przeglądu osiągnięć w jakimś logicznym , jednolitym układzie. Rozumiem wymogi serii, ale niektóre zdjęcia mogły być mniejsze na rzecz tekstu, a treść dostosowana do odbiorcy, który chce rzeczywiście poznać najważniejsze wiadomości na temat sportu w dwudziestoleciu międzywojennym, a nie tylko jakieś na poły plotkarskie ciekawostki.
I jeszcze jedno. Autor czasem dodaje informacje o losach wojennych i późniejszych niektórych sportowców. Niestety, jakoś nie podjął tematu Stanisławy Walasiewiczówny - choćby w celu zasygnalizowania problemu.
Jestem zawiedziony. Dla kogoś nieobeznanego z tematem takie wprowadzenie może być, ale dla większości czytelników - o wiele za słabe.