Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Vittorio Possenti
10
7,6/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
12 przeczytało książki autora
38 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Rewolucja Ducha. Doktryna społeczna Kościoła widziana oczyma kard. Karola Wojtyły
Vittorio Possenti
7,0 z 1 ocen
7 czytelników 0 opinii
2007
Nihilizm teoretyczny i „śmierć metafizyki”
Vittorio Possenti
9,0 z 1 ocen
12 czytelników 0 opinii
1998
Najnowsze opinie o książkach autora
Trzecie żeglowanie Vittorio Possenti
2,0
W tym „trzecim żeglowaniu” spodziewałem się wędkarskiej przynęty (bait) i się nie pomyliłem.
Cóż stanowi aż tak spektakularną jakościowo różnicę, aby wymagała „nowego” sposobu filozofowania, godnego miana «trzeciego żeglowania»?
A nakreślona przez św Tomasza relacja istoty–istnienia, która według Possentiego jest tak odległa od arystotelesowskiej formy–materii, że potrzebujemy nowego rodzaju oceanu, który może być przebyty jedynie nowego rodzaju łodzią, w postaci chrześcijańskiej wiary. Sama analogia statku w postaci chrystusowego krzyża zaczerpnięta jest od św Augustyna (który prawdopodobnie nawiązywał do Platona).
Czyż to wszystko nie jest mędroleniem na siłę? Possenti nie odkrywa niczego nowego, a tylko stara się popularyzować "nową" nazwę, która przyczyni się do nowego otwarcia metafizyki, detronizując nihilizm (Hegla) Nietzschego i Heideggera.
Albo przez tysiąc lat nikt nie zorientował się jakiego kopernikańskiego przewrotu dokonał Akwinata, albo to k-o-l-e-j-n-a okazja, aby anielskiego filozofa ogłosić filozofem wszech czasów (przy całym szacunku dla jego geniuszu).
Platon drugim żeglowaniem nazwał wyprawę w świat rzeczy niematerialnych. Trzecie żeglowanie ma być przeskokiem od odwiecznej materii do materii stworzonej ex nihilo (z niczego),co przewrotnie nie ma być wyprawą w nicość, a wyprawą w boską pełnię mocy stwarzania.
A to wszystko jest rzekomo niezbędne, aby przezwyciężyć modny dziś nihilizm i dać oręż w walce z „zapomnieniem bytu”. Więcej sensu miała próba Berkeleya, nakłaniającego uczonych do zrezygnowania z pojęcia materii. On przynajmniej nie posługiwał się przeintelektualizowanym bełkotem (celowo zawiła wypowiedź) współczesnych akademików, a dał kilka zabawnych dialogów. Heideggeryzmu i nietzscheanizmu nie przemoże się żonglerką: byt, istota, istnienie, egzystencja, esencja, akt, potencja, substancja, forma i materia.
No i taka uwaga podsumowująca: wg Platona w drugie żeglowanie wybieramy się za pomocą rozumu oświeconego bożą mądrością (Intuicja),więc całe to trzecie żeglowanie jest totalnie na siłę, jakby z chęci zasłynięcia w środowisku czymkolwiek.
Ja mam wrażenie, że zawodowi filozofowie za bardzo zajmują się samymi sobą, a za mało obcują z ludźmi, jak robił to Sokrates. Stoicy również zalecali skupienie się na doskonaleniu się w cnocie i pracy dla dobra społeczności, i unikanie trwonienia czasu na specjalistyczne akademickie spory i dywagacje, które ostatecznie niczemu nie służą. Jeśli coś zostało zapomniane i wymaga przypomnienia, to nie jest tym zagadnienie bytu, a właściwy sens filozofii którą przypomina Pierre Hadot w „Czym jest filozofia starożytna?”.
Kolejna nauczka, żeby kupować tylko jedną pozycję danego filozofa, aby go wpierw wybadać – a tak mam jeszcze dwa tytuły do zmęczenia, które chyba odłożę na później.
Potencjalnym zainteresowanym oszczędzę czas i skrócę całość do tych fragmentów:
„Mówiąc o «żeglowaniu», odwołujemy się – do metafory wprowadzonej przez Platona: „pierwsze żeglowanie” rozpoczęli filozofowie przyrody i to właśnie badanie przyrody zafascynowało młodego Platona. „Drugie żeglowanie” było dziełem samego Platona: popchnięty wirem filozofii przyrody (czyli filozofii zajmujące się jedynie przyczyną zmysłową),która budziła w nim najwięcej pytań niż dawała odpowiedzi, i niezadowolony z doktryny Anaksagorasa, mówiącej o porządkującym umyśle, Platon przebył tylko pewną część drogi wraz z tymi filozofami („pierwsze żeglowanie”). Później jednak, gdy po przerzuceniu „fizyki” posuwał się ku odkryciu przyczyny ponadzmysłowej i nauki o ideach, kierując się w stronę metafizyki, musiał płynąć o własnych siłach („drugie żeglowanie”). W słynnych fragmentach Fedona oraz w innych tekstach, świadczących o wewnętrznym kryzysie Platona, jest rozwijana właśnie idea, według której sfera buty zmysłowego – którym zajmuje się fizyka, poszukująca jego przyczyn mechanicznych, fizycznych itd. – nie wystarcza, by wyjaśnić istnienie, rodzenie się, stawanie się i ginięcie rzeczy. Domaga się ona odniesienia do wyższego poziomu bytu: poziomu ponadzmysłowego „metafizycznego”. W ten sposób powstała doktryna partycypacji metafizycznej, zgodnie z którą rzeczywistość zmysłowa partycypuje w rzeczywistości ponadzmysłowej. W pewnym sensie „drugie żeglowanie” jako odkrycie świata form inteligibilnych oraz nieśmiertelnej duszy obejmuje również filozofię człowieka.
Arystoteles – idąc śladem Platona, ale i modyfikując w istotnych miejscach jego myśl, jako że dla Platona światem prawdziwym jest jedynie świat ponadzmysłowy, przeciwstawiony światu zmysłowemu – stworzył doktrynę hylemorfizmu, która element inteligibilny i ponadzmysłowy widzi w formie. Dla wyjaśnienia stawania się Arystoteles wprowadził złożenie akt – możność (energeia – dynamis),opierając na nim swoja koncepcję ontologiczną; boga pojął jako czysty akt i samomyślącą się myśl.
„Trzecie żeglowanie” natomiast podjął św. Tomasz z Akwinu, który w swej transontycznej metafizycy przedstawił nowe rozumienie bytu, dopełniające fundamentalne dla ontologi pojęcie energeia (actus). Podstawowe wątki „trzeciego żeglowania” są następujące: 1) odkrycie podwójnego metafizycznego założenia w bycie skończonym (złożenia z materii i formy oraz istoty i aktu istnienia / esse); 2) nauka o bycie jako actus essendi; 3) nauka o realnej różnicy między istotą i istnieniem w bycie skończonym oraz ich tożsamości w Bogu; 4) określenie najwyższego imienia Boga jako ipsum Esse per se subsistens. W tej nowej koncepcji fundamentalne miejsce zajmuje złożenie istota – esse (istnienie),związane (...) ze złożeniem akt – możność”.
„Idąc tym śladem, „drugie żeglowanie” byłoby filozofią, a przede wszystkim metafizyką, natomiast trzecie – wiarą chrześcijańską, która przekracza porządek naturalny. „Drugie i trzecie żeglowanie” znajdowałoby się jednak na różnych płaszczyznach i nie byłoby między nimi ciągłości – jedno dotyczy bowiem ludzkiej refleksji, drugie inicjatywy Boga i rzeczywistości wiary”.