Najnowsze artykuły
Artykuły
Nietypowe książki o Świętym MikołajuMarcin Waincetel11Artykuły
„Wiedźmin 4” przekroczy granice gatunku? Nad grą pracuje już większość studiaKonrad Wrzesiński6Artykuły
Czytamy w weekendLubimyCzytać404Artykuły
Książki adwentowe dla dzieci i dorosłych – te tytuły zapewnią ci 24 dni przedświątecznego czytaniaAnna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sima Qian

Źródło: By ZazaPress - http://diq.wikipedia.org/wiki/Image:Sima_Qian_%28painted_portrait%29.jpg, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=4109447
Znany jako: Sy-ma Ts'ien, 司馬遷Znany jako: Sy-ma Ts'ien, 司馬遷
2
7,5/10
Pisze książki: klasyka
Urodzony: 01.01.0145Zmarły: 01.01.0086
Chiński historyk, urzędnik na dworze cesarza Wudi z dynastii Han, także astrolog i reformator kalendarza.
Sima jest autorem monumentalnego dzieła Zapiski historyka (Shiji),obejmującego okres przeszło 2 tys. lat chińskiej historii od czasów najdawniejszych. Dzięki Zapiskom zyskał sobie miano ojca chińskiej historiografii, bywa także nazywany chińskim Herodotem. Zapiski opracowywał kontynuując pracę ojca, Sima Tana (jego wkład jest nieustalony),odziedziczywszy po nim w 110 p.n.e. godność (tytuł taishiling, 太史令) na dworze cesarskim. Oskarżony o zdradę, Sima Qian w 99 p.n.e. został wykastrowany, ale nie popełnił zgodnie ze zwyczajem samobójstwa, bo pragnął kontynuować pracę nad Zapiskami. Po kastracji, jako pierwszy w historii Chin eunuch, został cesarskim sekretarzem. Odtąd stanowisko to zwyczajowo otrzymywali eunuchowie. Genealogia rodu Sima (司马) sięga odległych czasów. Samo nazwisko ma zapewne arystokratyczne pochodzenie, bo oznacza „tego, który kieruje końmi”, czyli funkcję odpowiadającą zapewne koniuszemu. Wiadomo, że przodkowie Sima Qiana byli na usługach domu panującego w państwie Qin, a po upadku dynastii Qin przeszli na stronę dynastii Han. Wiedli żywot podupadłej szlachty. Ojciec Sima Qiana, Sima Tan piastował od 140 p.n.e. na dworze dynastii Han w Luoyangu urząd taishiling (大史令),który mimo pompatycznej nazwy nie miał większego znaczenia. Sam Sima Qian przyznaje w Zapiskach, że cesarz Wu traktował jego ojca jak „zabawkę”, trzymał go jedynie jak trzyma się „pieśniarza czy komedianta”. Zarówno Sima Tan, jak i Sima Qian należeli do klasy skrybów, shi (史),istniejącej w Chinach od. ok. VIII w. p.n.e., której członkowie pierwotnie zajmowali się prowadzeniem korespondencji władców, wróżeniem oraz odprawianiem niektórych ceremonii religijnych na dworze. Z czasem do obowiązków shi doszło zapisywanie i redagowanie cesarskich edyktów oraz prowadzenie kronik i archiwów. Mimo że rangi zajmowanej przez ojca, a następnie przez syna, nie odnotowano nawet w spisach urzędów z czasów dynastii Han, obaj należeli do ścisłej świty cesarza i mieli obowiązek podróżować z nim po kraju. Właśnie w czasie jednej z takich podróży, podczas pielgrzymki na górę Tai zmarł około 110 p.n.e. Sima Tan. Przed śmiercią wezwał syna i przekazał mu urząd. Sima Qian urodził się i wychował w Longmen, niedaleko współczesnego Luoyangu. Już w wieku 10 lat dzięki ojcu dobrze poznał konfucjańską klasykę. W młodości pobierał nauki u konfucjanistów Kong Anguo (孔安國) i Dong Zhongshu (董仲舒),w przeciwieństwie jednak do swego ojca, przejawiał większą sympatię dla taoizmu. W wieku 20 lat Sima Qian z woli ojca wyruszył w podróż po kraju, gromadząc materiały i informacje, które miały mu posłużyć do pracy nad Zapiskami historyka. Weryfikował plotki i podania, kopiował zabytkowe napisy na stelach i kamieniach, odwiedzał miejsca znane z mitologii, m.in. groby Wielkiego Yu oraz Shuna. Dotarł do Jangcy i na tereny na południe od niej, zajmowane przez dzisiejsze prowincje Szantung, Junnan, Hebei, Zhejiang, Jiangsu, Jiangxi i Hunan. Po powrocie z podróży objął niskie stanowisko langzhong (郎中) w cesarskiej administracji. Kiedy w 111 r. p.n.e. cesarz Wudi (pan. 141 – 97 p.n.e.) podbił ziemie dzisiejszej prowincji Junnan w południowo-zachodniej części Chin, Sima Qian – miał wówczas około 35 lat – został tam wysłany na inspekcję. Powrócił z niej niedługo przed śmiercią ojca. Mieczysław J. Künstler podaje, że istnieje kilka poszlak wskazujących, że w chwili śmierci ojca Sima Qian był znacznie młodszy i mógł liczyć kilkanaście lat. Sima Tan pragnął kontynuować przypisywane Konfucjuszowi Kroniki Wiosen i Jesieni. Prawdopodobnie do tej pracy przygotowywał syna kształcąc go i wysyłając w podróże po kraju. Zadanie to powtórzył na łożu śmierci po tym, jak ok. 110 p.n.e. źle się poczuł wyruszając w pielgrzymkę na górę Tai z cesarzem. Wiadomo, że Sima Tan zostawił synowi część materiałów do nowego dzieła. Sima Qian zabrał się do kompilowania Zapisków około 109 p.n.e., w czasie trzyletniej żałoby, którą należało w ówczesnych Chinach odbyć po śmierci ojca. Dopiero w 107 p.n.e. zaczął pracować na odziedziczonym urzędzie, bo w okresie żałoby nie wolno było pełnić służby publicznej. W 105 p.n.e. został wybrany do udziału w rewolucyjnej reformie kalendarza, która weszła w życie w następnym roku. Po reformie skupił się na pracy nad Zapiskami. Korzystał przy niej z archiwów dworskich i cesarskiej biblioteki, do których z racji pełnionego urzędu miał dostęp. Prawdopodobnie przeczytał tam każde dostępne dzieło historyczne. Opisując czasy współczesne bazował na archiwach. W całości pracy pomogło mu doświadczenie, które zdobył jako dostojnik dworski, poznając dobrze mechanizmy władzy. Pracę nad Zapiskami historyka kontynuował aż do ok. 91 p.n.e., kiedy dzieło zostało ukończone. Zapiski były dziełem prezentującym nie tylko historię Chin do czasów współczesnych autorowi, ale także cały znany Chińczykom świat, dlatego na Zachodzie nazywa się Sima Qiana chińskim Herodotem. Sima Qian posługiwał się m.in. tekstem Księgi dokumentów, innym niż ten, który dotrwał do czasów współczesnych. Korzystał z Kroniki Wiosen i Jesieni, a także z Intryg Królestw Walczących (Zhanguo Ce) oraz Mowy królestw (Guoyu),które przytaczały wiele anegdot historycznych. Opisując dzieje dynastii Han korzystał z Kroniki Walk między Chu i Han (Chuhanchuqiu) autorstwa Liu Jia. Według M. Künstlera, tekst tej kroniki był czymś w rodzaju średniowiecznego francuskiego chanson de geste, jednak Sima potraktował go jedynie jako tekst źródłowy i nie docenił walorów poetyckich. Zapiski dzielą się na 130 rozdziałów. Rozmiary każdego z nich wynikały zapewne z długości znormalizowanej rolki jedwabiu, przeznaczonego do pisania. W czasach Sima nie znano jeszcze bowiem papieru. Pierwsze 12 rozdziałów Zapisków Historyka to roczniki od legendarnych czasów Żółtego Cesarza oraz Trzech Czcigodnych i Pięciu Cesarzy, przez dynastie Xia, Shang oraz Zhou aż do czasów autora, za rządów cesarza Wu z dynastii Han w ok. 100 p.n.e. 10 następnych rozdziałów zajmują tablice chronologiczne domów panujących z czasów dynastii Zhou i Han. Po nich następuje 8 traktatów dotyczących takich tematów, jak rytuały państwowe, kalendarz, muzyka, astronomia i astrologia, prace wodne, finanse państwa czy miary i wagi. Rodom rządzącym z epoki Zhou i rodzinie panującej Han autor poświęca 30 rozdziałów. 70 rozdziałów to biografie urzędników, generałów, a także osób, które okryły się chwałą bądź hańbą, jak np. filozofowie, poeci, kupcy, magowie, buntownicy oraz skrytobójcy (np. Jing Ke). Sima Qian omówił również obyczaje sąsiednich ludów chińskich, np. w kraju Nanyue oraz niechińskich, np. Xiongnu (Hunów). Dzięki takiej strukturze i tematyce, Zapiski są kopalnią wiedzy o cywilizacji chińskiej z okresu Han. Dalsze losy Zapisków Wiadomo, że Sima Qian sporządził dwie kopie swego dzieła. Jedna trafiła do cesarskiej biblioteki, gdzie prawdopodobnie spłonęła podczas uzurpacji Wang Manga. Drugi egzemplarz został być może ukryty. Po ujawnieniu został jednak poddany redakcji i w takiej formie dotrwał do naszych czasów. W 99 p.n.e. Sima Qian został wtrącony do więzienia i skazany na karę śmierci, której można było uniknąć wpłacając karę pieniężną lub poddając się haniebnej karze kastracji. Historyk nie miał dostatecznej ilości pieniędzy i poddał się tej ostatniej karze, żeby móc kontynuować pracę nad Zapiskami, o czym poinformował w liście do przyjaciela imieniem Ren An: mam w sercu myśli, których nie byłem w stanie w pełni wyrazić. Powód skazania Sima nie jest jasny, istnieją dwie wersje wydarzeń. Według pierwszej, Sima Qian stanął w obronie generała Li Linga (niewykluczone, że ów był przyjacielem historyka),który przegrał kampanię przeciw Xiongnu (匈奴) na północy i trafił do niewoli. O spowodowanie klęski Sima Qian, przed samym cesarzem obwinił Li Guangli (李廣利),krewniaka cesarskiej faworyty, który ze swoim oddziałem nie przyszedł Li Lingowi z pomocą. Zagniewany cesarz, który od początku wskazywał na winę Li Linga, ukarał historyka, żeby zachować twarz. Według drugiej wersji do ukarania Sima przyczyniły się ukończone fragmenty Zapisków poświęcone cesarzowi Wudi oraz jego ojcu, panującemu w latach (156 – 141 p.n.e.). Historyk miał opisać ich błędy, za co został ukarany. Późniejsi dziejopisarze chińscy wyrazili podziw dla Sima Qiana za to, że zgodził się znieść hańbę, żeby dokończyć swoje dzieło. Ocena ta utrzymuje się do dziś. Według niektórych autorów, to właśnie gorycz ukaranego historyka przyczyniła się do krytycyzmu i obiektywizmu Zapisków historyka, dzieła wyjątkowego na tle dotychczasowej chińskiej tradycji, która zalecała, aby dzieła historiograficzne pełniły przede wszystkim funkcję umoralniającą i edukacyjną. Sima Qian został w 96 p.n.e. został zwolniony z więzienia i trafił na wyższe niż poprzednio stanowisko zhongshuling (中書令),odpowiadające funkcji cesarskiego sekretarza. Zajmował się przyjmowaniem raportów na użytek władcy oraz opracowywaniem edyktów. Sima Qian był pierwszym w historii eunuchem, który piastował to stanowisko. Późnej tradycją na cesarskim dworze stało się powierzanie roli sekretarzy kastratom. Ostatni okres życia Sima Qiana jest mało znany. Historyk zmarł między rokiem 90 a 85 p.n.e. Grobowiec Sima Qiana oraz poświęcona mu świątynia znajdują się w Zhichuan (芝川镇),dzielnicy Hanchengu (韩城) w prowincji Shaanxi. Można tam znaleźć także stele upamiętniające członków rodu oraz miejsce, gdzie dawniej stał dom rodziny Sima. Miejscowa legenda mówi, że po aferze Li Linga, krewni Sima Qiana pozmieniali nazwiska, by uniknąć prześladowań ze strony cesarza. Zmiany dotyczyły grafii znaków w nazwisku Sima (司马). Jedni dodali jedną kreskę do znaku si (司),zamieniając go na tong (同). Inni do znaku ma (马) dodali klucz bing, zamieniając go na znak feng (冯). Dziś uważa się, że tubylcy noszący nazwiska Tong i Feng, to potomkowie krewnych wielkiego historyka.
Sima jest autorem monumentalnego dzieła Zapiski historyka (Shiji),obejmującego okres przeszło 2 tys. lat chińskiej historii od czasów najdawniejszych. Dzięki Zapiskom zyskał sobie miano ojca chińskiej historiografii, bywa także nazywany chińskim Herodotem. Zapiski opracowywał kontynuując pracę ojca, Sima Tana (jego wkład jest nieustalony),odziedziczywszy po nim w 110 p.n.e. godność (tytuł taishiling, 太史令) na dworze cesarskim. Oskarżony o zdradę, Sima Qian w 99 p.n.e. został wykastrowany, ale nie popełnił zgodnie ze zwyczajem samobójstwa, bo pragnął kontynuować pracę nad Zapiskami. Po kastracji, jako pierwszy w historii Chin eunuch, został cesarskim sekretarzem. Odtąd stanowisko to zwyczajowo otrzymywali eunuchowie. Genealogia rodu Sima (司马) sięga odległych czasów. Samo nazwisko ma zapewne arystokratyczne pochodzenie, bo oznacza „tego, który kieruje końmi”, czyli funkcję odpowiadającą zapewne koniuszemu. Wiadomo, że przodkowie Sima Qiana byli na usługach domu panującego w państwie Qin, a po upadku dynastii Qin przeszli na stronę dynastii Han. Wiedli żywot podupadłej szlachty. Ojciec Sima Qiana, Sima Tan piastował od 140 p.n.e. na dworze dynastii Han w Luoyangu urząd taishiling (大史令),który mimo pompatycznej nazwy nie miał większego znaczenia. Sam Sima Qian przyznaje w Zapiskach, że cesarz Wu traktował jego ojca jak „zabawkę”, trzymał go jedynie jak trzyma się „pieśniarza czy komedianta”. Zarówno Sima Tan, jak i Sima Qian należeli do klasy skrybów, shi (史),istniejącej w Chinach od. ok. VIII w. p.n.e., której członkowie pierwotnie zajmowali się prowadzeniem korespondencji władców, wróżeniem oraz odprawianiem niektórych ceremonii religijnych na dworze. Z czasem do obowiązków shi doszło zapisywanie i redagowanie cesarskich edyktów oraz prowadzenie kronik i archiwów. Mimo że rangi zajmowanej przez ojca, a następnie przez syna, nie odnotowano nawet w spisach urzędów z czasów dynastii Han, obaj należeli do ścisłej świty cesarza i mieli obowiązek podróżować z nim po kraju. Właśnie w czasie jednej z takich podróży, podczas pielgrzymki na górę Tai zmarł około 110 p.n.e. Sima Tan. Przed śmiercią wezwał syna i przekazał mu urząd. Sima Qian urodził się i wychował w Longmen, niedaleko współczesnego Luoyangu. Już w wieku 10 lat dzięki ojcu dobrze poznał konfucjańską klasykę. W młodości pobierał nauki u konfucjanistów Kong Anguo (孔安國) i Dong Zhongshu (董仲舒),w przeciwieństwie jednak do swego ojca, przejawiał większą sympatię dla taoizmu. W wieku 20 lat Sima Qian z woli ojca wyruszył w podróż po kraju, gromadząc materiały i informacje, które miały mu posłużyć do pracy nad Zapiskami historyka. Weryfikował plotki i podania, kopiował zabytkowe napisy na stelach i kamieniach, odwiedzał miejsca znane z mitologii, m.in. groby Wielkiego Yu oraz Shuna. Dotarł do Jangcy i na tereny na południe od niej, zajmowane przez dzisiejsze prowincje Szantung, Junnan, Hebei, Zhejiang, Jiangsu, Jiangxi i Hunan. Po powrocie z podróży objął niskie stanowisko langzhong (郎中) w cesarskiej administracji. Kiedy w 111 r. p.n.e. cesarz Wudi (pan. 141 – 97 p.n.e.) podbił ziemie dzisiejszej prowincji Junnan w południowo-zachodniej części Chin, Sima Qian – miał wówczas około 35 lat – został tam wysłany na inspekcję. Powrócił z niej niedługo przed śmiercią ojca. Mieczysław J. Künstler podaje, że istnieje kilka poszlak wskazujących, że w chwili śmierci ojca Sima Qian był znacznie młodszy i mógł liczyć kilkanaście lat. Sima Tan pragnął kontynuować przypisywane Konfucjuszowi Kroniki Wiosen i Jesieni. Prawdopodobnie do tej pracy przygotowywał syna kształcąc go i wysyłając w podróże po kraju. Zadanie to powtórzył na łożu śmierci po tym, jak ok. 110 p.n.e. źle się poczuł wyruszając w pielgrzymkę na górę Tai z cesarzem. Wiadomo, że Sima Tan zostawił synowi część materiałów do nowego dzieła. Sima Qian zabrał się do kompilowania Zapisków około 109 p.n.e., w czasie trzyletniej żałoby, którą należało w ówczesnych Chinach odbyć po śmierci ojca. Dopiero w 107 p.n.e. zaczął pracować na odziedziczonym urzędzie, bo w okresie żałoby nie wolno było pełnić służby publicznej. W 105 p.n.e. został wybrany do udziału w rewolucyjnej reformie kalendarza, która weszła w życie w następnym roku. Po reformie skupił się na pracy nad Zapiskami. Korzystał przy niej z archiwów dworskich i cesarskiej biblioteki, do których z racji pełnionego urzędu miał dostęp. Prawdopodobnie przeczytał tam każde dostępne dzieło historyczne. Opisując czasy współczesne bazował na archiwach. W całości pracy pomogło mu doświadczenie, które zdobył jako dostojnik dworski, poznając dobrze mechanizmy władzy. Pracę nad Zapiskami historyka kontynuował aż do ok. 91 p.n.e., kiedy dzieło zostało ukończone. Zapiski były dziełem prezentującym nie tylko historię Chin do czasów współczesnych autorowi, ale także cały znany Chińczykom świat, dlatego na Zachodzie nazywa się Sima Qiana chińskim Herodotem. Sima Qian posługiwał się m.in. tekstem Księgi dokumentów, innym niż ten, który dotrwał do czasów współczesnych. Korzystał z Kroniki Wiosen i Jesieni, a także z Intryg Królestw Walczących (Zhanguo Ce) oraz Mowy królestw (Guoyu),które przytaczały wiele anegdot historycznych. Opisując dzieje dynastii Han korzystał z Kroniki Walk między Chu i Han (Chuhanchuqiu) autorstwa Liu Jia. Według M. Künstlera, tekst tej kroniki był czymś w rodzaju średniowiecznego francuskiego chanson de geste, jednak Sima potraktował go jedynie jako tekst źródłowy i nie docenił walorów poetyckich. Zapiski dzielą się na 130 rozdziałów. Rozmiary każdego z nich wynikały zapewne z długości znormalizowanej rolki jedwabiu, przeznaczonego do pisania. W czasach Sima nie znano jeszcze bowiem papieru. Pierwsze 12 rozdziałów Zapisków Historyka to roczniki od legendarnych czasów Żółtego Cesarza oraz Trzech Czcigodnych i Pięciu Cesarzy, przez dynastie Xia, Shang oraz Zhou aż do czasów autora, za rządów cesarza Wu z dynastii Han w ok. 100 p.n.e. 10 następnych rozdziałów zajmują tablice chronologiczne domów panujących z czasów dynastii Zhou i Han. Po nich następuje 8 traktatów dotyczących takich tematów, jak rytuały państwowe, kalendarz, muzyka, astronomia i astrologia, prace wodne, finanse państwa czy miary i wagi. Rodom rządzącym z epoki Zhou i rodzinie panującej Han autor poświęca 30 rozdziałów. 70 rozdziałów to biografie urzędników, generałów, a także osób, które okryły się chwałą bądź hańbą, jak np. filozofowie, poeci, kupcy, magowie, buntownicy oraz skrytobójcy (np. Jing Ke). Sima Qian omówił również obyczaje sąsiednich ludów chińskich, np. w kraju Nanyue oraz niechińskich, np. Xiongnu (Hunów). Dzięki takiej strukturze i tematyce, Zapiski są kopalnią wiedzy o cywilizacji chińskiej z okresu Han. Dalsze losy Zapisków Wiadomo, że Sima Qian sporządził dwie kopie swego dzieła. Jedna trafiła do cesarskiej biblioteki, gdzie prawdopodobnie spłonęła podczas uzurpacji Wang Manga. Drugi egzemplarz został być może ukryty. Po ujawnieniu został jednak poddany redakcji i w takiej formie dotrwał do naszych czasów. W 99 p.n.e. Sima Qian został wtrącony do więzienia i skazany na karę śmierci, której można było uniknąć wpłacając karę pieniężną lub poddając się haniebnej karze kastracji. Historyk nie miał dostatecznej ilości pieniędzy i poddał się tej ostatniej karze, żeby móc kontynuować pracę nad Zapiskami, o czym poinformował w liście do przyjaciela imieniem Ren An: mam w sercu myśli, których nie byłem w stanie w pełni wyrazić. Powód skazania Sima nie jest jasny, istnieją dwie wersje wydarzeń. Według pierwszej, Sima Qian stanął w obronie generała Li Linga (niewykluczone, że ów był przyjacielem historyka),który przegrał kampanię przeciw Xiongnu (匈奴) na północy i trafił do niewoli. O spowodowanie klęski Sima Qian, przed samym cesarzem obwinił Li Guangli (李廣利),krewniaka cesarskiej faworyty, który ze swoim oddziałem nie przyszedł Li Lingowi z pomocą. Zagniewany cesarz, który od początku wskazywał na winę Li Linga, ukarał historyka, żeby zachować twarz. Według drugiej wersji do ukarania Sima przyczyniły się ukończone fragmenty Zapisków poświęcone cesarzowi Wudi oraz jego ojcu, panującemu w latach (156 – 141 p.n.e.). Historyk miał opisać ich błędy, za co został ukarany. Późniejsi dziejopisarze chińscy wyrazili podziw dla Sima Qiana za to, że zgodził się znieść hańbę, żeby dokończyć swoje dzieło. Ocena ta utrzymuje się do dziś. Według niektórych autorów, to właśnie gorycz ukaranego historyka przyczyniła się do krytycyzmu i obiektywizmu Zapisków historyka, dzieła wyjątkowego na tle dotychczasowej chińskiej tradycji, która zalecała, aby dzieła historiograficzne pełniły przede wszystkim funkcję umoralniającą i edukacyjną. Sima Qian został w 96 p.n.e. został zwolniony z więzienia i trafił na wyższe niż poprzednio stanowisko zhongshuling (中書令),odpowiadające funkcji cesarskiego sekretarza. Zajmował się przyjmowaniem raportów na użytek władcy oraz opracowywaniem edyktów. Sima Qian był pierwszym w historii eunuchem, który piastował to stanowisko. Późnej tradycją na cesarskim dworze stało się powierzanie roli sekretarzy kastratom. Ostatni okres życia Sima Qiana jest mało znany. Historyk zmarł między rokiem 90 a 85 p.n.e. Grobowiec Sima Qiana oraz poświęcona mu świątynia znajdują się w Zhichuan (芝川镇),dzielnicy Hanchengu (韩城) w prowincji Shaanxi. Można tam znaleźć także stele upamiętniające członków rodu oraz miejsce, gdzie dawniej stał dom rodziny Sima. Miejscowa legenda mówi, że po aferze Li Linga, krewni Sima Qiana pozmieniali nazwiska, by uniknąć prześladowań ze strony cesarza. Zmiany dotyczyły grafii znaków w nazwisku Sima (司马). Jedni dodali jedną kreskę do znaku si (司),zamieniając go na tong (同). Inni do znaku ma (马) dodali klucz bing, zamieniając go na znak feng (冯). Dziś uważa się, że tubylcy noszący nazwiska Tong i Feng, to potomkowie krewnych wielkiego historyka.
7,5/10średnia ocena książek autora
38 przeczytało książki autora
75 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autora
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Najnowsze opinie o książkach autora
Syn Smoka. Fragmenty Zapisków historyka Sima Qian 
7,9

To książka dosyć niezwykła, bowiem przenosi nas w świat starożytnych Chin. Powiew tej epoki czuć już od pierwszych stron Zapisków. Archaiczny styl, dosyć nietypowy naszej europejskiej kulturze, sprawia, że momentami ciężko się czyta. Nie zawsze łatwo jest połapać się, co chciał powiedzieć, bądź ukryć przed czytelnikami Autor. A z pewnością wiedział mnóstwo interesujących rzeczy, które starał się wtłoczyć w ramy swego opowiadania, tak, by zaspokoić polityczne zapotrzebowanie ówczesnej elity Chin. Odniosłem wrażenie, że ta książka jest bardziej formą kroniki, trochę szerszej niż te europejskie z wczesnego średniowiecza. Szkoda, że Sy-ma Ts'ien nie rozwinął szerzej swych Zapisków. Tak więc minusem jest zwięzłość, czasem istna lakonicznośc przekazu. Na plus - ogrom informacji, które nam przekazał. I choć jest to wiedza potrzebna, ja odczuwam niedosyt tego, co pominął, czego nie rozwinął...
Polecam, choć książka jest trudna i trzeba być ciągle skupionym na czytaniu, aby zrozumieć cięższe fragmenty.
Aforyzmy chińskie Mencjusz (Mengzi) 
7,2

[...]
Czego sam nie pragniesz, nie czyń drugiemu.
[...]
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
[...]
Bezużyteczną rzeczą jest uczyć się, lecz nie myśleć, a niebezpieczną myśleć, a nie uczyć się niczego.
Myśli największych chińskich filozofów są aktualne po dzień dzisiejszy.