Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać193
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mateusz Mańkowski
1
3,0/10
Pisze książki: powieść historyczna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
3,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
9 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wojna dziewięcioletnia Mateusz Mańkowski
3,0
"Wojna dziewięcioletnia" jest literackim debiutem Mateusza Mańkowskiego; nie byłoby w tym zdaniu nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że Mateusz ma... 12 lat i jest uczniem szóstej klasy szkoły podstawowej.
To już robi wrażenie, prawda?
Mimo niebywale młodego wieku, jego dwie pasje - pisanie oraz historia Wielkiej Brytanii - zaowocowały niniejszą powieścią. Jej fabuła osnuta jest na wydarzeniach, jakie rozegrały się na przełomie XVI i XVII wieku, a na kartach Historii zapisały się jako irlandzka wojna dziewięcioletnia. W jej dzieje wplecione są losy fikcyjnego irlandzkiego buntownika Johna i jego dzielnej drużyny, którzy przyłączają się do walk przeciw Anglikom pod rozkazami earla Hugha O'Neilla.
"Wojna dziewięcioletnia" z pewnością jest ciekawym doświadczeniem czytelniczym - jeszcze nigdy nie miałam okazji czytać powieści napisanej przez nastolatka i jestem pełna podziwu dla jego historycznej pasji, pełnej rozmachu, żywej wyobraźni oraz niewątpliwej odwagi, jakiej wymaga podjęcie decyzji o wydaniu książki, podzieleniu się z szerszym gronem odbiorców swoją wizją świata, wyobrażeniami i refleksjami. Dlatego też, kierując się uznaniem i sympatią, jaką budzi we mnie postać młodego autora, a także biorąc poprawkę na jego wiek i doświadczenie literackie, postaram się potraktować jego debiutancką powieść bardziej ulgowo.
"Wojna dziewięcioletnia" to książka o sporym potencjale fabularnym, która gatunkowo plasuje się gdzieś pomiędzy powieścią historyczną a przygodowo - awanturniczą skierowaną do młodzieży.
Niestety, kontekst historyczny jest zbyt słabo zarysowany, podobnie jak realia epoki zbyt mało wyraziste, by jednoznacznie kojarzyć czas akcji z sugerowanymi przez autorami ramami czasowymi. Owszem, pojawiają się daty najważniejszych bitew, postaci historyczne uczestniczące w ówczesnych wydarzeniach czy charakterystyczne nazwy własne, jednak to wszystko za mało, by w świadomości czytelnika czas i miejsce akcji kojarzyły się z wydarzeniami wojny dziewięcioletniej; musiałam sobie pomóc encyklopedią, żeby w ogóle poznać jej kontekst, przyczyny i przebieg. Bitwy, potyczki i pojedynki, na opisach których koncentruje się autor - i trudno mu przy tym odmówić momentami makabrycznej wyobraźni - mogłyby się toczyć gdziekolwiek i kiedykolwiek, nie tylko w przewidzianych przez Mateusza realiach.
Jeśli chodzi o fabułę, to - poza scenami batalistycznymi - wydaje mi się ona słabo rozbudowana, wręcz uboga; choć zasadza się na wojennych przygodach kompanii buntownika Johna, jest w niej niewiele ponadto.
Realia historyczne i obyczajowe są słabo nakreślone, bardzo często brakuje im realizmu i prawdopodobieństwa, gdyż najwyraźniej pewne braki autor nadrabia swoją bogatą wyobraźnią, którą charakteryzuje wzruszająca i odpowiednia dla wieku naiwność oraz wiara we wrodzoną dobroć ludzkiej natury.
Młody wiek autora uwidacznia się także w licznych scenach batalistycznych - często miałam wrażenie, że to one stanowią sens fabuły i cel sam w sobie. Myślę jednak, że chłopakom te dynamiczne, bogate i nieco krwawe opisy mogą przypaść do gustu. Trzeba również docenić wybitną znajomość dawnych technik walki oraz "branżowego" słownictwa umiejętnie wplecionych w sceny wojenne - to naprawdę robi wrażenie!
Nie będę specjalnie czepiać się warsztatu pisarskiego młodego autora - rozumie się samo przez się, że jest w tej materii sporo do zrobienia począwszy od kompozycji i realizmu fabuły (bo pomysł jest interesujący) poprzez pracę nad nieco suchymi opisami, sztucznymi dialogami oraz mało wyrazistymi postaciami bohaterów po stylistykę i narrację - jednak myślę, że dopracowanie warsztatu jest tylko kwestią czasu, gdyż zdolności, fantazji i entuzjazmu autorowi nie brakuje.
Pozostaje tylko mieć nadzieję, że będzie on nadal doskonalił warsztat, szlifował talent i rozwijał swoje pasje oraz życzyć mu wytrwałości oraz powodzenia w tym niełatwym przedsięwzięciu.
Przekonajcie się sami, co potrafi dzisiejsza młodzież!
Opublikowane na moim blogu:
zwiedzamwszechswiat.blogspot.com