- Gniazdko bez lampy, to jak platońska miłość. ja tam za platonizmem nie jestem. - Bo i nie wygląda pan na takiego - powiedziała jedna z dz...
- ArtykułyLicho nadal nie śpi, czyli książki z motywami słowiańskimiSonia Miniewicz40
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj egzemplarz książki „Dziewczyna o mocnym głosie“LubimyCzytać1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 6 września 2024LubimyCzytać335
- Artykuły„U schyłku czasów“ . Weź udział w konkursie, aby wygrać książki!LubimyCzytać9
Hermann Kant
Jego pierwszą książkę wydano drukiem, gdy miał już 36 lat. Tworzył opowiadania, powieści obyczajowe oraz scenariusze filmowe. W 1967 r. uhonorowano go Nagrodą im. Heinricha Manna (Heinrich-Mann-Preis). Uznawano go za jednego z czołowych pisarzy NRD. Żył 90 lat.
Wybrane dzieła pisarza: "Ein bißchen Südsee" (1962),"Die Aula" (1965, polskie wydanie: "Aula", PIW, 1968),"Das Impressum" (1972, polskie wydanie: "Stopka redakcyjna", PIW, 1975),"Der Aufenthalt" (1977, polskie wydanie: "Pobyt", Czytelnik, 1984),"Die Sache und die Sachen" (2007),"Ein strenges Spiel" (2015).
Żona: Vera Oelschlegel (1971-1976, rozwód).
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
My, to znaczy nasze ministerstwo, reprezentowane tutaj przez towarzysza Wigga, a więc my wszyscy otrzymaliśmy od towarzyszy chińskich nieoce...
My, to znaczy nasze ministerstwo, reprezentowane tutaj przez towarzysza Wigga, a więc my wszyscy otrzymaliśmy od towarzyszy chińskich nieocenione zaproszenie, żeby wysłać dwójkę absolwentów do Pekinu na studia sinologiczne, sinologia to nauka o języku i kulturze Chin, i chcielibyśmy, widzisz, teraz wyszło szydło z worka, żebyś ty była jedną z tej dwójki. (...) Mając na uwadze dużą odległość od ojczyzny i długi czas, jaki pochłoną studia, a równocześnie licząc się z pewnymi naturalnymi skłonnościami człowieka, przyjaciele z Pekinu powiadomili nas, że spodziewają się, iż para przewidzianych studentów będzie, no tak, małżeństwem. (...) Zapytuję cię wiec, Rose Paal, czy zgadzasz się pojechać na siedem lat do Chin jako żona swojego towarzysza i kolegi ze studiów, Gerda Trullesanda?
1 osoba to lubiWojna dopiero co się skończyła, a Polacy, u których przebywaliśmy w obozie, mieli inne kłopoty aniżeli organizowanie wolnego czasu dla niemi...
Wojna dopiero co się skończyła, a Polacy, u których przebywaliśmy w obozie, mieli inne kłopoty aniżeli organizowanie wolnego czasu dla niemieckich jeńców. Ale z ludźmi to już tak jest: bez tej czy innej zabawy nie wytrzymają zbyt długo. Niektórzy grali oczywiście w skata, młynek lub chińczyka, ale tych było właściwie niewielu. Jeśli ktoś sądzi, że skat to cząstka niemieckiego charakteru narodowego, ten przekonałby się u nas, że tak nie jest. Większość grała w szachy, to było przecież coś więcej niż zwykłe zabijanie czasu.
1 osoba to lubi