Źródło: By nieznany. Scan by User:Gabor - Bibliothek des allgemeinen und praktischen Wissens. Bd. 5" (1905),Abriß der Weltliteratur, Seite 46, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=52408
Informacje o jego życiu czerpiemy z jego własnych pism. Ksenofont, syn Gryllosa i Diodory, urodził się ok. 430 r. w Atenach, na terenie attyckiego demu Erchia. Rodzice jego posiadali majątek ziemski, więc zapewne byli zamożni. Prawdopodobnie ojciec należał do stanu „rycerskiego”, a więc należał do drugiej klasy majątkowej według szacunkowych kryteriów z czasów reformy Solona. Członkowie tej klasy mieli obowiązek służby w konnicy na wypadek wojny. Z tego środowiska wyniósł Ksenofont niektóre nawyki arystokratyczne: miłość do jazdy konnej, hodowli koni, polowania, sympatie monarchiczne oraz religijność. Z własnymi końmi wyruszył na wyprawę Cyrusa, a synów wysłał później do służby w kawalerii ateńskiej. Mając odpowiednie warunki finansowe, Ksenofont zdobył wszechstronne wykształcenie. Bogaci uczniowie pobierali nauki w domu, a biedniejsi w prywatnych szkołach. Ksenofont przechodził kurs gramatyki, gimnastyki i muzyki, a potem studiował retorykę, filozofię i prawdopodobnie strategię. Z młodości Ksenofonta są dobrze poświadczone bliskie kontakty z Sokratesem. Przystał do niego pod sam koniec wojny peloponeskiej ok. 409 r. Spotkał go przypadkiem na stromej i krętej uliczce ateńskiej, jak podaje nam Diogenes Laertios w dziele Żywoty i poglądy sławnych filozofów. Doszło do wymiany zdań. Sokrates na koniec spytał się: „gdzie ludzie stają się zacni i szlachetni?”. Widząc, że Ksenofont nie wie, co powiedzieć, zaproponował: „Pójdź za mną i ucz się tej wiedzy!”. W tych warunkach miał zostać Ksenofont jego uczniem. W jego kręgu przebywał do 401 r. Do końca życia zachował ogromny szacunek dla dawnego mistrza. Mieli podobne zapatrywania polityczne. Podziwiali Spartę za jej porządek, dyscyplinę, tradycję, religijność i sprawiedliwość.
Po klęsce Aten pod Ajgospotamoj (405 r.) i po zdobyciu miasta (404 r.) Spartanie ustanowili ze swoich zwolenników rządy Trzydziestu Tyranów. Ksenofont sympatyzował z nimi. Z niektórych fragmentów Historii greckiej wynikałoby, że służył wtedy w kawalerii.
Przywrócenie ustroju demokratycznego w Atenach w 403 r. stanowiło punkt zwrotny w życiu Ksenofonta. Amnestia dawała bezpieczeństwo osobiste, ale kariera polityczna i wojskowa została w zasadzie zamknięta. W tym okresie otrzymał list z Sardes od dawnego przyjaciela Proksenosa, ucznia sofisty Gorgiasza. Proksenos zachęcał w nim do przybycia na służbę Cyrusowi Młodszemu, perskiemu satrapy Lidii, Frygii i Wielkiej Kapadocji.
Ksenofont przyjął propozycję Proksenosa i na początku roku 401 opuścił Ateny oraz przyłączył się do ok. 13 tys. Greków na usługach satrapy perskiego Cyrusa Młodszego. W tym czasie Cyrus wypowiedział bratu-królowi Artakserksesowi II wojnę o perski tron, w której brał udział Ksenofont. Pod Kunaksą w pobliżu Babilonu doszło do decydującego starcia. Wojska królewskie przegrały bitwę, ale Cyrus zginął w walce. Wodzowie greccy zostali zamordowani w wyniku podstępu, a żołnierze perscy Cyrusa przeszli na stronę królewską. Najemnikom greckim groziło niebezpieczeństwo w obcym kraju. Postanowili wrócić do domu. Ksenofont, jako dowodzący tyłami, brał udział w słynnym odwrocie (tzw. marsz dziesięciu tysięcy). Droga powrotna liczyła tysiąc mil, wiodła przez pustynie i góry Armenii aż do Morza Czarnego.
Po bezpiecznym dotarciu do brzegów Morza Czarnego i po przeprawie przez Hellespont, Ksenofont z 6 tysiącami żołnierzy greckich zaciągnął się na służbę u Seutesa, księcia trackich Odrysów. Seutes nie dotrzymał warunków układu, więc Grecy postanowili powrócić powrotem do Azji, gdzie wzięli udział w wojnie Sparty z Persją. Służyli pod rozkazami Tybrona, wodza spartańskiego. W 396 r. naczelne dowództwo objął osobiście Agesilaos II, król spartański. Ksenofont przyłączył się do niego, jako sprzymierzeniec i zwolennik. Spartanie odnosili sukcesy wojenne. Po zdobyciu Sardes musieli wrócić do Grecji z powodu działań Persji na ich tyłach. Persja zorganizowała koalicję Aten, Teb i Koryntu przeciw Sparcie. Doszło do wojny korynckiej (lata 395-387). W powrotnej drodze Agesilaos II z armią pokonał Ateńczyków pod Koroneją (394 r.). Ateny za udział w bitwie po stronie przeciwnej uznały Ksenofonta za wroga i skazały na banicję.
Ksenofont po bitwie postanowił przyłączyć się do króla Agesilaosa. Odpłynął z nim do Sparty, gdzie zapewne przebywał tam przez kilka lat. Uczestniczył w wyprawach Sparty czasów wojny korynckiej. Za zasługi przyznano mu przywilej proksenii, a więc honorowe obywatelstwo spartańskie. Proksenia miała charakter tytularny, ponieważ nie pełnił funkcji rzecznika innego państwa greckiego w Sparcie. Dzięki tej godności mógł wysłać synów-bliźniaków Gryllosa i Diodora na spartańskie wychowanie. Uzyskał od Sparty posiadłość w Skilluncie (współcześnie w gminie Olimpia, dokąd przeniósł się z rodziną na początku lat 80. Zabrał ze sobą żonę Finezję i synów, zwanych „Dioskurami”. Imię żony jest pochodzenia jońskiego, więc zapewne nie była Atenką. Prawdopodobnie poznał ją i poślubił w trakcie swojej wyprawy azjatyckiej. W Jonii urodzili się też przypuszczalnie jego synowie, między 399 a 394 rokiem.
W wieku około 40 lat zamieszkał w Skilluncie, zamieniając bujne życie żołnierskie na spokojne życie ziemiańskie. Spędzał czas z rodziną, urozmaicając wolne chwile pracą literacką. Skillunt znajdował się na terenie Elidy, w pobliżu Olimpii, po zachodniej stronie Peloponezu. Spartanie zabrali tę miejscowość w czasie wojny z Elidyjczykami. Ksenofont otrzymał od Sparty dom, ziemię jako rekompensatę za skonfiskowany majątek rodzinny w Attyce. Zajmował się hodowlą psów i koni oraz spędzał czas na polowaniu lub ucztach. Posiadał niewolników pochodzących z małoazjatyckiej Dardanii, którzy pracowali u niego na roli. Ksenofont ufundował w pobliżu święty okręg Artemidy, oddalony ok. 4 kilometry od Olimpii, jako wotum dziękczynne za szczęśliwy powrót z Azji.
Klęska Spartan pod Leuktrami w 371 r. zmusiła go do opuszczenia Skilluntu. Zapewne jesienią tego roku Elejczycy zdołali odzyskać Skillunt i inne miejscowości Trifylii, oprócz Lepreon. Ksenofont umieścił rodzinę właśnie tam, a sam podążył do miasta Elidy. Prawdopodobnie starał się odzyskać zabrany majątek na drodze prawnej, przed Radą Olimpijską. Po nieudanej próbie dołączył do rodziny w Lepreon, jedynym mieście prospartańskim Trifylii. Postanowił przenieść się z rodziną do Koryntu. Po drodze zatrzymał się w Sparcie w gościnie u króla Agesilaosa. Jesienią 370 r. armia tebańska najechała Lakonię, niszcząc ją, a zostawiając stolicę Spartę. Następnego roku Ksenofont, czując zagrożenie dla rodziny, postanowił wyjechać do Koryntu, gdzie spędził resztę życia. Wybrał Korynt, miasto prospartańskie, leżące w centrum Grecji. Tu docierały informacje ze wszystkich stron. Ksenofont tutaj mógł uzyskać relacje o tym, co się dzieje w Atenach i Sparcie oraz innych państwach. Miasto dawało mu dogodne warunki do dalszej pracy pisarskiej. Prowadził wygodne i dostatnie życie. Cieszył się popularnością wśród mieszkańców. W połowie lat 60. zniesiono dawną ateńską uchwałę skazującą go na wygnanie, jako wynik zbliżenia Aten i Sparty. Ksenofont odzyskał prawa obywatelskie oraz skonfiskowany majątek rodzinny w Attyce. Prawdopodobnie zalegalizowano jego synów, pochodzących z matki nieateńskiego pochodzenia. W odróżnieniu od synów, zapewne nie wrócił do ojczyzny. Wysłał synów Gryllosa i Diodora do Aten. Zgodnie z tradycją rodzinną synowie mieli służyć w konnicy ateńskiej. Walczyli oni przeciw Tebańczykom. Gryllos poległ w konnej potyczce w przeddzień bitwy pod Mantineją w 362 r. Ksenofont zmarł ok. 355 r. p.n.e., pozostawiając syna Diodora i wnuków, a wśród nich Ksenofonta Młodszego. Możliwe, że po śmierci pochowano go koło Skilluntu na terenie świętego okręgu Artemidy.
Grecka nowela antyczna to dość bogaty zbiór pism różnych autorów, literackich stylów i epok. Przekrój zatem bardzo szeroki. Ogromny szacunek należy się wydawcy, który dostarcza czytelnikowi ten zbiór wraz ze znakomitym wstępem i opracowaniem Romualda Tarasiewicza. Lektura nie tylko dla miłośników grecko-rzymskiego antyku.
Nie spodziewałam się, że klasyczne dzieło może się tak dobrze czytać. Jest to fabularyzowana historia Cyrusa II, mająca tyle wspólnego z prawdą co niektóre "historyczne" filmy hollywoodzkie, ale nie umniejsza to jej wartości. Przedstawienie idealnego (w opinii Ksenofonta) państwa jest przeplatane anegdotami, a autor miał zdolność plastycznego opisu i mnie ta historia naprawdę wciągnęła.