Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Riczi Dostian
4
6,4/10
Pisze książki: literatura młodzieżowa, literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
23 przeczytało książki autora
14 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Człowiek powinien mieć psa - opowiadania o psach
Riczi Dostian, Jurij Jakowlew
5,8 z 6 ocen
17 czytelników 0 opinii
1972
Najnowsze opinie o książkach autora
Kinto Riczi Dostian
8,1
Szeni cziri me, drogi czytelniku, toż to rozkoszna książka z wszechmiar! Kto zna Lisa, ten wie, że gdyby nie był sobą to byłby kotem... jako dora-heita. czy to zatem dziwne, że tak rozpływa się nad kocimi książkami? E-e.
Książka jest po prostu przecudna. Mamy tutaj nie tylko historię rodziny Gopadze i tytułowego Kinto, ale również wiele informacji o Gruzji. Z przyjemnością czytałem wyjaśnienia autorki o używanych zwrotach. Pach, pach pach! O kuchni, organizacji życia i miasta... a nawet o drobnych przywarach gruzińskich. Wach! jednak najcudowniejszy jest oczywiście sam Kinto. Niesamowite jest jak kot, cudowne zwierzę, potrafi odmienić ludzi. To niesamowite i wzruszające... i tak bardzo prawdziwe. Czytałem i byłym wzruszony... zwłaszcza zakończenie jest tak bardzo poruszające. Przypomniał mi się zarówno Konstanty ("Przyjaciele Konstantego" jak i Puch ("Puch kot nad koty"). Nie tylko wątki ale podobny sposób pisania (zwłaszcza do "Przyjaciół Konstantego") - lekki, humorystyczny ale też specyficzny dla autorki a może i dla jej kręgu kulturowego? (Chociaż opisała historię z Gruzji to sama była Ormianką... musiała sporo wiedzieć o tym kraju a najpewniej sama doświadczyć). Cała rodzina Gopadze budzi sympatię... chociaż mama Łamary wydaje się nieco zbyt histeryczna... może faktycznie nadrabia urodą? Babcia jest cudowna... chciałbym mieć taką...
Czytając te książkę strasznie zapragnąłem zasmakować kuchni gruzińskiej. Niedługo czas na chinkali (mniam!).
Kocie zachowania i zabawy zostały zapewne opisane z pierwszej ręki... co sam, mieszkając trzema felis silvestris catus, zaświadczam.
Dodam jeszcze, że książkę ilustrował genialny artysta Stanisław Rozwadowski. Jednak w nieco innej stylistyce niż do której przywykliśmy. Tym razem brązowa akwarela. Niezwykły artysta!
Książka spodoba się zarówno miłośnikom kotów jak i czytelnikom zainteresowanym Gruzją. Język nie jest infantylny więc nie będzie przeszkadzał dorosłemu.
🦊 Lis poleca!
Kinto Riczi Dostian
8,1
Ależ trafiła mi się perełka! Uwielbiam te starotki, tchnące życiem, jakiego już nie ma, specyficznym językiem, obyczajami, które dziś są niesłychane. No bo jak to możliwe, że w starym Tyflisie (czyli Tbilisi),trzymanie w domu kota było wręcz dziwactwem, do którego nikt w rodzinie gruzińskiej nie chciał się przyznać! ;) Bardzo ciekawe jest wytłumaczenie autorki: "Nikt nie udzielił nam odpowiedzi, dlaczego tak lekceważy się w tych stronach koty. [...] Najbardziej prawdopodobne wydaje się być to, że ludzie w Gruzji nie są spragnieni dodatkowego ciepła: zawsze było tu pod dostatkiem ludzkiej serdeczności i wzajemnej sympatii". Jednak gdy już taka mała "szyszka" dostanie się do rodziny, to rodzina ta sama się dziwi niesłychanie, jak bardzo kot łagodzi obyczaje, scala rodzinę i dostarcza emocji i zabawy. "Ten mały kłębuszek życia, niczym postawiona na podłodze lampa, rozjaśnił od dołu twarze bliskich ludzi".
Riczi Dostian w fenomenalny sposób przemyca informacje o gruzińskich obyczajach, języku i kuchni. Robi to z rewelacyjnym humorem! Dowiadujemy się np. że "sąsiad na Kaukazie [...] to dociekliwy i zagorzały kibic, choć nie zawsze wiadomo, komu i dlaczego kibicuje", jeżeli chodzi o plotki: "jak bowiem rozumuje mieszkaniec Tyflisu – najpierw należy uwierzyć, potem sprawdzić. Może dlatego życie jest tu lekkie, wesołe i długie?" :))
Zwraca też uwagę na niezwykłość kociego spojrzenia: "spojrzenie prowadzące w krainę mglistych domysłów, w krainę poznawania rzeczy nieznanych i jeszcze czegoś, co jest dla nas zarazem bliskie i niepojęte – spojrzenie, od którego aż ściska w dołku i tak bardzo chciałoby się zrozumieć, co to oznacza".
Opowieść pełna ciepła, dzięki której człowiekowi robi się cudnie na sercu, szczególnie dzięki babci, która chyba każdego zauroczy...