Dziennikarka, reporterka, fotografka, arabistka. Jej teksty i reportaże drukowało wiele tygodników i miesięczników. Jest autorką książki No i dobra, siedzę sobie i albumu fotografii Aragon. Kim oni są, ci muzułmanie to jej debiut jako autorki książek dla dzieci. Zuzanna Pol skończyła arabistykę na UW, studiowała w Kairze i Damaszku, zanim jeszcze „terroryzm” stał się słowem kojarzącym się przede wszystkim z islamem. Dziś z Bliskiego Wschodu oprócz słodkiej baklawy, przywozi reportaże telewizyjne, zdjęcia i teksty do prasy.http://www.zuzannapol.pl/
Autorka pisze o samej sobie w trzeciej osobie i w niektórych fragmentach nie wiadomo kiedy przechodzi do opisywania sprawy, co bywa irytujące. Zmienianie danych (imiona sprawców czy ofiar) i nazwy miejscowości było bezsensowne skoro podane zostają linki do artykułów, w których z łatwością można znaleźć poprawne dane. Sama autorka również zaliczyła przez to wpadkę - w rozdziale "Polish Psycho" najpierw pisze o Zofii, by po chwili napisać tytuł artykułu, w którym pada prawdziwe imię dziewczyny (Zuzanna) i używać go kilkukrotnie, by ponownie przejść do Zofii.
A i Super Express jako nieliczne źródło informacji zostawię bez komentarza.
Męczyła mnie trochę narracja kolekcjonerki i ukrywanie niektórych faktów ,przecież te sprawy są znane więc po co cokolwiek w nich zmieniać ,Motylicz mi tu potrzebny ....
Wolę twarde fakty, a nie takie pierdu pierdu z jakąś kolekcjonerką. Po dwóch rozdziałach chciałem już odłożyć tą książkę ale jakoś dotrwałem do końca a ostatni rozdział o poetce był dobry, więc w sumie warto było przeczytaćdo końca.
Szkoda zmarnowanego potencjału poprzez wymyślanie jakiegoś spoko flow kolekcjonerki ,kompletnie to nie było potrzebne.
Pato było ale mogło być lepiej.