Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
P. William
2
6,8/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
48 przeczytało książki autora
23 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Fałszerze z SS P. William
6,7
Sensacyjny "tygrysek", opisujący zorganizowaną przez SS operację produkcji milionów sfałszowanych funtów szterlingów oraz najbardziej znane tajne operacje wywiadowcze, w których waluta ta została wykorzystana.
Na początku przedstawione jest tworzenie przez SS jednostki odpowiedzialnej za powadzenie produkcji, kłopoty z określeniem odpowiedniego papieru, matryc oraz numerów seryjnych fałszowanych banknotów, następnie weryfikacja wiarygodności podróbek w bankach szwajcarskich.
Pierwotnie nadzór nad operacją miał sam Reinhardt Heydrich, po jego śmierci w zamachu praskim objął tę pieczę Walter Schellenberg.
Druga część tygryska to działania prowadzone przy wykorzystaniu fałszywej waluty - uwolnienie hrabiego Ciano, sfinansowanie agenta "Cicero", próba zakupu alianckiej broni u jugosłowiańskiej partyzantki, w końcu nieudane zatopienie skrzyń z banknotami w alpejskim jeziorze. Wszystko to w klimacie rodem z "Siedemnastu Mgnień Wiosny" - gabinety dostojników SS, Schellenberg i Kaltenbrunner...tyko Stirlitza brakuje.
Zabawny z dzisiejszej perspektywy jest język, którym napisany jest tygrysek. Pełen świeżej jeszcze powojennej nienawiści do wszystkiego co niemieckie, dziś nieodparcie śmieszy - wszyscy Niemcy to alkoholicy, degeneraci, złodzieje i tchórze. Wszystko, co niemieckie jest z definicji ohydne i odrażające. Biorąc pod uwagę jednak fakt, że książeczka powstawała niewiele w dziesięć lat po zakończeniu wojny, ta złość jest zrozumiała.
Propagandy relatywnie niewiele, szpiegowsko sensacyjna fabułą temu nie służy, ale czuć u Williama takie soc-realistyczny sznyt - gdyby tylko złapał odpowiedni temat, zaraz zacząłby piań z zachwytu nad sukcesami pańswiatowego komunizmu.