Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bruce Jones
35
6,1/10
Pisze książki: powieść historyczna, komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
108 przeczytało książki autora
44 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Spider-man - Splątana sieć: Dżentelmeńska umowa
Bruce Jones, Lee Weeks
5,6 z 10 ocen
15 czytelników 1 opinia
2005
Hulk/Wolverine: Sześć godzin, cz. 4
Bruce Jones, Scott Kolins
Cykl: Hulk/Wolverine (tom 4)
5,8 z 5 ocen
9 czytelników 0 opinii
2004
Najnowsze opinie o książkach autora
Hulk/Wolverine: Sześć godzin (Wydanie zbiorcze) Bruce Jones
5,6
Jakie to było głupie. Wiem, że od komiksów z superbohaterami nie można za dużo wymagać, no ale jakieś standardy by wypadało zachować.
Wypadki komunikacyjne, z których raczej nikt nie powinien wyjść z życiem, dwóch bandziorów, handel narkotykami i zakładnicy (pani pilot rozbitego samolotu i chłopka ugryziony przez jadowitego węża, któremu nie zostało zbyt wiele życia [tytułowe "sześć godzin" od momentu ugryzienia]).
Dorzućmy do tego urocze kanadyjskie góry i Wolverinea z Bannerem/Hulkiem, którzy ruszają w pościg za bandziorami. Oczywiście, nie mogło zabraknąć jeszcze super złego i mrocznego łotra TM i bardzo wątpliwej metody ratunku ugryzionego chłopca.
Hulk/Wolverine: Sześć godzin (Wydanie zbiorcze) Bruce Jones
5,6
3/10 – SŁABA
Zagubieni w dziczy kanadyjskich lasów Wolverine i Hulk mają tylko sześć godzin, aby uratować kobietę i chłopca z rąk dwójki zdesperowanych narkotykowych dealerów. Wyścig z czasem trwa, ponieważ każda minuta zwłoki może decydować o życiu ukąszonego przez jadowitego węża młodzieńca.
Poczciwy Wolverine jest jedną z tych postaci z Universum Marvela, do których nadal czuję jakiś rodzaj nostalgicznej sympatii i chyba głównie dlatego (plus okładka autorstwa Simona Bisley’a) zdecydowałem się sięgnąć po ten komiks. Po przeczytaniu go doszedłem do wniosku, że to jedna z tych powieści obrazkowych, które przeznaczone są raczej dla czytelnika nastoletniego. Jako że ja nastolatkiem już dawno nie jestem, to i komiks ten mi się nie podobał. Jest to prosta historia z równie prostą oprawą graficzną, dopełnioną „cukierkową” paletą barw, która pasuje do Wolverine’a jak pięść do oka. Logan to postać niejednoznaczna i zdecydowanie korzystniej wygląda w mroczniejszej tonacji. W „Sześciu godzinach” wypada po prostu blado. Gdy dodamy jeszcze to, że za Hulkiem nigdy specjalnie nie przepadałem, a postać głównego złego – niejakiego Shreddera (nie znam gościa) to jakaś groteska, wychodzi nam po prostu słabizna.
Komiks słaby pod każdym względem. Nie polecam, szkoda czasu.