Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński13
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać347
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jerzy Stegner
1
6,6/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
143 przeczytało książki autora
171 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Żydówka Noemi Jerzy Stegner
6,6
Przeczytałam wiele książek o tematyce holocaustu i II wojny św, ale ta jest zupełnie inna. Po pierwsze to opowieść, opowieść fikcyjna która oparta jest na bazie wspomnień jaki autor zachował z okresu okupacji. Dlatego niektóre rzeczy wydają mi się naciągane jak np. Żydówka chodząca po mieście bez wpadki. Wiadomo w tamtych czasach albo Żydzi byli w gettcie albo się ukrywali a nie chodzili po ulicach- chyba że ich wygląd na to pozwalał.
Po drugie historia Noemi zawiera wiele niejasności, które wyjaśniają się na samym końcu- więc mamy również kryminał! Przyznam nie spodziewałam się takiego rozwiązania tej zagadki...
Po trzecie nie często zdarza się, żeby książka o takiej fabule zawierała elementy humoru, które do powieści były wprowadzone za pomocą Edka.
Żydówka Noemi Jerzy Stegner
6,6
Powieść jest według mnie raczej opowieścią o miłości w czasach wojny niż kryminałem wojennym. Przez pierwsze ok. 200 stron akcja się bardzo powoli rozwija i trudno jest tu wyłapać główny wątek. Wiemy tylko, że Leszek poszukuje spotkanej na początku książki Żydówki Noemi. Najpierw czeka długie miesiące, a potem chodzi po ludziach i nieudolnie wypytuje. Autor dość mocno się rozprasza opisując szczegółowo różne wydarzenia, czy sytuacje życia codziennego, które niekoniecznie mają ścisły związek z głównym wątkiem, np. opis kłótni dwóch matek, których dzieci się pobiły. Choć opisy te mają zapewne walor historyczny, bo opisuje je naoczny świadek, to jednak jako element książki są bezwartościowe i wydłużające nudną część powieści. Pod koniec akcja się zagęszcza, robi się nawet dość ciekawie i zaskakująco. Może trochę dziwi zmiana stylu z narratora w trzeciej osobie na pierwszą, pojawiają się zapiski pamiętnika, ale nie uważam, by to był zły zabieg. W pewnym sensie przynosi ulgę, bo skoro pamiętnik to znaczy, że główny bohater jakoś musiał przeżyć, by spisać wspomnienia.
Zakończenie na miarę sytuacji wojennej, z ofiarami, choć z nadzieją na przyszłość.
Najbardziej "atrakcyjną" częścią powieści są zapewne opisy getta warszawskiego. Dość szczegółowe, pokazujące ogrom cierpienia i beznadziei. Wielu moich przedmówców było zaskoczonych, mieli wyrobioną opinię na temat getta na podstawie "jedynego słusznego przekazu"(?),być może lektur. Zdziwienie było spowodowane tym, że nie wszyscy byli dobrymi ludźmi, że każdy myślał o sobie, o tym jak przeżyć, że było wielu bogatych Żydów, że próbowali sobie wykupić życie ogromnymi pieniędzmi, że nawet Niemcy do nich przychodzili z pokorą. Przyznam, że bardzo zaskoczyły mnie te spostrzeżenia. Uważam, że opisy getta Jerzego Stegnera są bardzo spójne z innymi opisami, które znałam dotychczas oraz ze zwykłą logiką i znajmością natury ludzkiej. Nie ma idealnych ludzi w żadnej nacji. Nigdy nie jest tak, że wszystko czy wszyscy są czarno-biali. Oczywiste jest, że było wielu Żydów, którzy byli rzezimieszkami czy bandytami. To w niczym nie umniejsza cierpienia tego narodu w czasie holokaustu. Ci, którzy robili z Niemcami interesy i być może przez jakiś czas czuli się "pewnie" i tak podzielili wkrótce los swoich współbraci. A Niemcy, którzy wcześniej się do nich uśmiechali, teraz do nich strzelali. Tę straszną prawdę autor bardzo wyraźnie pokazuje.
Na koniec napiszę o wątku, który najbardziej mi się podobał w książce. Zaskakujące, ale autor do tak trudnej tematyki wprowadził wątek humorystyczny w postaci Edka. To bardzo nietypowa postać. Sierota, próbuje sobie poradzić w życiu, nie ma ogłady, granic moralnych i wychowania. Edek pokazuje, że nawet tak zepsuty młodzieniec nie jest do końca zły, a w swojej "przemianie" jest wręcz zabawny. Jego charakterystyczny zwrot do Leszka "osobo" zawsze mnie rozśmieszał.
Pomimo sporych słabości, polecam ludziom zainteresowanym tematyką wojenną.