Joanna Lech

Joanna Lech
Źródło: http://www.joannalech.pl/
18
6,7/10
Urodzona: 25.01.1984
6,7/10średnia ocena książek autora
745 przeczytało książki autora
942 chce przeczytać książki autora
14fanów autora
Zostań fanem autora
ŁuP - awatarKingaczeq Bb - awatar
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas

Książki i czasopisma

  • Wszystkie
  • Książki
  • Czasopisma
Fraza nr 2/2010 (68)
2010
Fraza nr 2/2010 (68)
5,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2010
Nawroty
2010
Nawroty
Joanna Lech
4,6 z 23 ocen
38 czytelników 3 opinie
2010
Zapaść
2009
Zapaść
Joanna Lech
6,5 z 8 ocen
28 czytelników 1 opinia
2009

Popularne cytaty autora

  • Najlepiej było, gdy ktoś umierał. Rzucaliśmy się wtedy na jego bezwładne ciało i obrysowywaliśmy je kredą. Dokładnie, cały kontur. Tak jak w...

    Najlepiej było, gdy ktoś umierał. Rzucaliśmy się wtedy na jego bezwładne ciało i obrysowywaliśmy je kredą. Dokładnie, cały kontur. Tak jak w filmach. Rysowaliśmy na czworakach, jedni zaczynali od stóp i łydek, reszta od głowy. Najlepiej do tego nadawała się ta biała kreda do pisania na szkolnych tablicach. Była twarda i dawała wyraźną, grubą linię, zupełnie jak w filmach. No i nie łamała się tak szybko jak te barwione, cienkie, ze sklepu. Ale tamtej zawsze brakowało, więc najczęściej trup wyglądał, jakby upadł na tęczę, tak się mieniła linia, bo przecież każdy miał inny kolor. Już ten trup wcale nie wyglądał jak trup. I nikt się go nie bał. Szturchało się go tylko co chwila, żeby już się nie ruszał. Bo kto widział falujące linie wokół nieboszczyka, nie może być. Potem takich obrysów w kształcie małych chłopców było pełno na każdym chodniku, dopiero deszcz je zmywał. A dorośli chodzili i pukali się w czoło. W klasy by pograli. A porysowaliby coś, narzekał Dziadek, ścierając kontur butem. Ale nie chcieliśmy. Woleliśmy umierać. Umieraliśmy namiętnie, ile nas było. Jedni po spadnięciu z niskiej gałęzi. Inni, gdy grali w nogę. To najczęściej. Albo w gumę. Wystarczył jeden nieostrożny ruch i już się wywalało na rowerze. Wystarczyło, że ktoś się przewrócił, a już dobiegaliśmy do niego z tą kredą – jak stado sępów. No, zupełnie jak w filmach.

    7 osób to lubi
  • Pora na wchłanianie, szukanie śladów z zeszłego roku, oswajanie się/z ciepłem.

    4 osoby to lubią
Zobacz więcej cytatów

Najnowsze opinie o książkach autora

Dyskusje związane z autorem