Najnowsze artykuły
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać278
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Satoshi Miyagawa
3
7,9/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,9/10średnia ocena książek autora
24 przeczytało książki autora
14 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Superman kontra Meshi: Zażarte starcie. Tom 1
Satoshi Miyagawa, Kai Kitagou
7,5 z 4 ocen
8 czytelników 1 opinia
2024
Joker: Operacja specjalna. Tom 1
Satoshi Miyagawa, Keisuke Gotou
6,3 z 21 ocen
30 czytelników 6 opinii
2024
Najnowsze opinie o książkach autora
Joker: Operacja specjalna. Tom 1 Satoshi Miyagawa
6,3
W popkulturze nie ma chyba bardziej rozpoznawalnej pary wrogów od Batmana i Jokera. Na przestrzeni lat mieliśmy okazję obserwować ich rywalizację zarówno na kartach komiksów, jak i w grach, filmach oraz serialach. Teraz panowie spotkali się w mandze, którą z pewnością uznacie za jedną z najdziwniejszych historii o wspomnianej wyżej dwójce. Dlaczego? Dlatego, że Joker. Operacja specjalna opowiada o tym jak kultowy złoczyńca opiekuje się swoim nemezis zmienionym… w niemowlaka!
Przygotujcie się na naprawdę przezabawną historię, która wykorzystuje dwóch z najpopularniejszych postaci DC, tworząc naprawdę oryginalną mangę. Satoshi Miyagawa i Keisuke Gotou przechodzą tutaj samych siebie, czyniąc Jokera ojcem, a Batmana dzieckiem. Jak możecie się domyślić, rodzicielstwo to dla tego pierwszego wielka zagadka. Na odkrywaniu jego tajemnic skupia się właśnie najnowszy komiks wydawnictwa Egmont.
Wszystko zaczyna się dość schematycznie. Ot, obserwujemy kolejne starcie gdzieś w mroku Gotham. Batman jak zwykle niewzruszony, a Joker strojący sobie żarty, próbujący wyprowadzić wroga z równowagi. W wyniku rzadko spotykanego błędu Mrocznego Rycerza, ten wpada do kadzi z chemikaliami, a wychodzi z niej już jako niemowlę! I w sumie Joker mógłby sobie darować opiekę nad nim, ale w końcu to szaleniec, więc robi najbardziej szaloną i niespodziewaną rzecz, wcielając się w rolę ojca. Już on postara się wychować szkraba na godnego sobie rywala.
Wyobrażam sobie, że niektórzy czytelnicy mogą uważać, że taka absurdalna komedia nie przystoi tym dwóm kultowym postaciom, ale ja do tej grupy nie należę. Bardzo spodobał mi się pierwszy tom mangi! Joker. Operacja specjalna to fantastyczne poczucie humoru, mnóstwo niespodzianek, a przy tym wszystkim oryginalny komentarz na temat wychowywania dzieci.
Autorzy czerpią tutaj garściami z wykreowanego na kartach komiksów oraz produkcji DC uniwersum. Stąd też widzimy tutaj znajome obrazki jak chociażby Joker radujący się nad stosem płonących pieniędzy, czy nawet pojawienie się jednego z jego podwładnych, Jonny’ego Frosta. Po samym wyglądzie głównego bohatera należy z kolei wnioskować, że Miyagawa i Gotou inspirowali się filmem Batman Mroczny Rycerz, gdyż Joker wyglądem przypomina postać odgrywaną przez Heatha Ledgera.
Jak przewinąć pieluchę, uśpić niemowlaka i zająć czymś jego uwagę? Między innymi o tym przekonuje się w mandze Joker. Co więcej, ma również okazję przekonać się, że znalezienie odpowiedniej opieki dla malucha, nawet w postaci żłobka, nie jest wcale takie łatwe jak mogłoby się to wydawać. W iście absurdalnym zwrocie akcji, godnym tego złoczyńcy, jego podwładny okazuje się być dla niego swego rodzaju autorytetem w kwestii wychowywania dzieci!
Wizualnie Joker. Operacja specjalna prezentuje się bardzo poprawnie i solidnie. Nie jest to może przykład najbardziej charakterystycznej kreski, ale w tym przypadku zdecydowanie bardziej liczy się treść i humor, a te stoją już na wysokim poziomie. Jeśli chodzi o ilustracje, to na pewno w pamięć czytelnika zapadnie wizerunek Bruce’a Wayne’a w postaci niemowlaka, ubranego w batmańskie śpioszki, czy Joker bez charakterystycznego makijażu.
Doskonale wybawiłem się przy pierwszym tomie tej mangi. Gdy uśmiech zawitał na mojej twarzy, nie schodził z niej już do samego końca lektury. To zdecydowanie najzabawniejsza i jedna z najbardziej oryginalnych historii spod szyldu DC jakie przyszło mi poznać. Myślę, że po jej przeczytaniu zdecydowanie się ze mną zgodzicie!
Joker: Operacja specjalna. Tom 1 Satoshi Miyagawa
6,3
Manga równie dobrze mogłaby zawierać jakichś randomowych bohaterów. Totalnie nie pasuje mi do klimatu. Koncepcja była ciekawa, bo wnosiła kompletnie coś nowego. Uważam, że został to stracony potencjał. Joker nie jest Jokerem, jakiego znamy. Jest jego marną podróbką. Mangę samą w sobie przyjemnie i szybko się czyta, ale nie siada mi charaktery postaci. Zbyt odległe i zbyt znormalizowane...