Najnowsze artykuły
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać293
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Danielle Binks
1
8,3/10
Pisze książki: literatura młodzieżowa
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttps://faberwritingacademy.com.au/writer/danielle-binks/
8,3/10średnia ocena książek autora
6 przeczytało książki autora
3 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Rok, w którym zmieniły się mapy Danielle Binks
8,3
Opowieścią skłaniającą do zredefiniowania pojęcia „rodzina” oraz poznania innego świata, a zatem wyjścia poza obszar swojej mapy, jest powieść Danielle Binks „Rok, w którym zmieniły się mapy” (tłum. Anna Klingofer-Szostakowska). Główna bohaterka Winfred należy do nietypowej rodziny, którą tworzy ona, jej dziadek i ojczym Luca, ale to wszystko się zmienia, bo pojawia się nowa partnerka ojczyma, Anika z synem Samem, na dodatek wraz z Lucą spodziewają się dziecka. Winfred musi odnaleźć się w patchworkowej rzeczywistości, obawia się, że straci miłość ojczyma, bo nie jest jego biologiczną córką, nie wie też jak sobie z tym poradzić, bo żyje z Lucą już dłużej niż z mamą Marią, która umarła, gdy Fred miała 6 lat. Jednocześnie do Sorrento w Australii, gdzie mieszka, przyjeżdża wielu uchodźców z Kosowa, a jej rodzina postanawia włączyć się do akcji pomocowych.
Historia powstała na podstawie autentycznych doświadczeń autorki, która w 1999 r. była w wieku swojej bohaterki, a w jej mieście trwała akcja humanitarna “Bezpieczna Przystań”. Przybycie 400 uchodźców powoduje podziały w mieście, dowodzi też, że świat wcale nie jest bezpiecznym miejscem, część ludzi — jak ojczym Fred, pomaga, ale wielu z nich nie chce, rząd Australii też jest nieugięty, a uchodźcy są zamykani w ośrodkach detencyjnych.
Autorka pokazała, jak dorośli zasiewają w dzieciach opinie, także te rasistowskie, które wynikają z lęku i licznych uprzedzeń. Fred nie może pojąć, dlaczego inni nie chcą pomóc ludziom, którzy uciekli przed wojną, stracili członków rodziny, a ich domy zostały zniszczone. Jednocześnie ma trudności z zaakceptowaniem Aniki, chociaż ta wyraźnie ją pokochała i traktuje jak swoje dziecko.
Powieść Binks jest zabawna, a przy tym mądra i skłaniająca do refleksji, bo chociaż jest skierowana do młodych czytelników (od 10 roku życia),to zawarto w niej zdania, które nawet jako dorośli byśmy podkreślili. O przyczynie wojen, czytamy: “Często na przeszkodzie takiego porozumienia stoją przywódcy, którym nie podoba się, że teraz nie będą mieli już władzy nad tymi, którzy się odłączą. Innym nie podobało się to, jak tworzą się te nowe państwa i powstają nowe mapy; czuli, że jeśli oderwą się od większego terytorium, zostaną w mniejszości”, a dziecięcy bohaterowie pytają nauczyciela o słowa hymnu: „Dla tych, którzy przybyli przez morze, mamy bezkresne równiny do podziału”, które nie mają pokrycia w rzeczywistości.
Jak echo wybrzmiewały w powieści historie dotyczące nazw stosowanych przez rdzennych mieszkańców i przemienionych przez kolonizatorów, które podsumowano zdaniem: „Mapy nie zawsze mówią prawdę, czasem się ich używa, aby zyskać nad kimś władzę”.
To niby pozycja dla dzieci, ale dzięki niej przeżyłam wiele wzruszeń, zaczęłam też czytać o rządzie Australii i jego działaniach wobec rdzennej ludności oraz uchodźców. Niestety, chociaż autorka opisuje swoje dzieciństwo, to sytuacja nie uległa poprawie.
Do tytułowej zmiany map nawiązano w tekście wielokrotnie, bo jest to historia o próbie narysowania mapy swojej rodziny, poznania ludzi i ich życia, które wykracza poza dotychczasową znajomość świata, a także dzięki lekcjom geografii, podczas których Fred dowie się, że nie każdy, kto wędruje, jest zagubiony. To też opowieść o dzieciach, wakacjach, balsamie do ust, jeździe rowerem i rozczarowaniach dorosłymi i nauczycielu, który przekazuje młodym ludziom bardzo ważną informację, że powinni kwestionować wszystkie wyobrażenia o świecie, jakie mają.
Ach i jeszcze jedno! Motto wprost od Ursuli K. Le Guin:
“Jesteśmy wulkanami. Kiedy my, kobiety, przedstawiamy swoje doświadczenie jako naszą prawdę, jako ludzką prawdę, wszystkie mapy się zmieniają. Wyłaniają się nowe góry”.