Najnowsze artykuły
- ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel25
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik3
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wiktoria Urbanek
1
6,4/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
18 przeczytało książki autora
6 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Dangerous Roses Wiktoria Urbanek
6,4
Są takie lektury, które na początku wydają się bardzo przewidywalne i mało oryginalne, ale kilka stron później zamieniają się w trzymające w napięciu, szaleńczo wciągające książki. Taka właśnie jest „Dangerous Roses” Wiktorii Urbanek.
Rose ma za sobą trudny okres. Mimo to udaje jej się pozbierać. Teraz ma własną kwiaciarnię, wspierającą rodzinę i przyjaciółkę, która zawsze jest przy niej. Pewnego dnia trafia na klienta innego od wszystkich. Gabriel White jest równie tajemniczym, jak i pociągającym mężczyzną, który sprawia, że dziewczyna przestaje trzeźwo myśleć. Dochodzi między nimi do namiętnego romansu, który zaczyna przeradzać się w dziwną grę. I Gabriel i Rosie są wobec siebie nieszczerzy, ukrywają przed sobą swoje tajemnice z przeszłości. Pojawia się coraz większy chaos w ich życiu, a także liczne niebezpieczeństwa i nowe sekrety. Jak skończy się ta szalona relacja?
„Dangerous Roses” to połączenie intrygującego romansu z wciągającym do cna thrillerem psychologicznym. Nie da się ukryć, że początkowo owa lektura przypomina typowe, ckliwe romansidło, którego aż odechciewa się czytać. Na szczęście fabuła bardzo szybko się zmienia i z delikatnego rozczarowania przechodzimy do ogromnego zaciekawienia i ciarek na ciele. Akcja cały czas jest napięta, powietrze gęstnieje pod naciskiem kolejnych zdań, w efekcie czego książki nie da się tak po prostu odłożyć. Trzeba doczytać do końca. Wydarzenia, które mają miejsce w lekturze, powodują coraz większe zmieszanie, więc ciężko domyślić się zakończenia. Zachowania poszczególnych postaci są tak realne, że aż można odnieść wrażenie, że stoi się obok. Nie do końca przekonał mnie koniec książki, ponieważ tak naprawdę okazał się jedną wielką niewiadomą.
Chciałabym, aby autorka napisała kolejną część, bo skończyłam czytać i wciąż chciałabym to robić. Historia Rosie bardzo mną wstrząsnęła i nie chciałabym źle interpretować jej zakończenia. Książka Wiktorii Urbanek jest nie dość, że świetnie napisana, to jeszcze ma piękną okładkę, której aż żal nie eksponować. Polecam tę lekturę zarówno miłośnikom thrillerów, jak i tych ckliwych romansów. Ma ona w sobie też trochę przestrogi, o której dobrze pomyśleć, zanim zaufa się komuś w stu procentach. 8/10
Dangerous Roses Wiktoria Urbanek
6,4
Rose to piękna dziewczyna, która dużo przeżyła. W końcu zaczyna normalne życie po nieudanym związku, aktualnie prowadzi kwiaciarnie i może liczyć na wsparcie od przyjaciółki i rodziny.
Pewnego dnia wpada do niej klient - KLIENT NIEZŁE CIACHO! Biznesmen o głębokim błękitnym i uroczym spojrzeniu. Rose zatraca się w mężczyźnie. Gabriel White postanawia wykorzystać swój urok i to jak dziewczyna na niego patrzy dla własnych egoistycznych celów. Zaczyna się jazda… bez trzymanki :) ekscytacja nabiera siły w życiu Rose.
Wszystko wymyka się spod kontroli, w grę wchodzi namiętność, która obojgu wprowadza chaos w życie i plany. Brak szczerości z ich obu stron i to, że brną coraz głębiej, do tego tajemnicza przeszłość sprawiają, ze zaczynają ze sobą grać…
Ale jak w każdej grze jest tylko jeden prawdziwy zwycięzca.
Kto w tym beznadziejnym przypadku?
Książka niesamowicie ciekawa i taka namiętna!!🔥 już od pierwszych stron wciągnęła mnie na maxa. I ta okładka taka… delikatna, od razu skojarzyła mi się z kolorem oczu biznesmena.
Fajny pomysł, wszystko spójnie i lekko opisane - to mi się podoba! Idealna na grudzień, aby odpocząć od świątecznych opowieści, ale zostając przy romantycznym klimacie. Bardzo przy niej odpoczęłam, ale mój mózg pytał co dalej? Wiec to znak, że zatraca 😂😍
Polecam