Mieszka, skończył studia i pracuje w Olsztynie. Jeden z założycieli i redaktorów toruńskiego pisma Undergrunt, członek Bractwa Rycerskiego Zamku Olsztyn, założyciel Okazjonalnego Teatru Destrukcji, autor happeningów: Krucjata 2000, Don Kichot i Wyjście Smoka. Drukowany w ogólnopolskich pismach literackich i antologiach, tłumaczony na niemiecki, w roku 2003 nagrodzony III miejscem w konkursie literackim rozgłośni Deutsche Welle na opowiadanie radiowe w języku polskim.
Ośmioro autorów zostało zebranych przez Wydawnictwo Filar i stworzono antologię pt. "Piątek, 2:45". We wspomnianym zbiorze znalazło się osiem opowiadań, które łączy fakt, że dzieją się one w nocy z piątku na sobotę. W antologii tej udział wzięli Krzysztof Beśka, Dawid Kornaga, Daniel Koziarski, Filip Onichimowski, Grażyna Plebanek, Marta Syrwid, Antonina Turnau oraz Paweł Ziętek.
Jak zwykle przy takich spotkaniach autorów nie wszyscy trzymają poziom, lecz niektóre z opowiadań są naprawdę dobre. Mam dobre zdanie o opowiadaniu Dawida Kornagi pt. "Stambuł", które zamyka antologię. Również opowiadanie o grupie przyjaciół, którzy spotykają się ze sobą, co roku było naprawdę mocne.
Tematyka zawarta w tej antologii jest bardzo zróżnicowana, tak samo są zróżnicowani bohaterowie, którzy przewijają się przez te opowiadania. Również różne są miejsca akcji tych opowiadań, dlatego każdy może w nich znaleźć coś dla siebie.
"Piątek, 2:45" to 224 strony na przeczytanie, których potrzebowałem sześciu dni i sześciu posiedzeń. Wynik taki plasuje antologię tę na 203 miejscu wśród 273 książek Przeczytanych Na Tronie. Jest to jedna z tych książek, które warto poczytać, gdy się nie ma nic innego pod ręką.
https://www.facebook.com/czytamnatronie
Książka dorwana po taniości nad morzem. Pomyślałam - kupię, a czemu by nie? Tytuł ciekawy, okładka też jakaś taka czerwona (a czerwony kolor uwielbiam).
W środku powitało mnie 8 opowiadań, każde w innym stylu, każde tak bardzo różne, każde "Piątek, 2:45".
Każde na swój sposób chore.
Dlatego też ogół mi się spodobał.
Mamy naturalne problemy, braku pieniędzy i braku perspektyw na przyszłość, które zmuszają młodego chłopaka do pewnych czynów. Mamy 19-letnią studentkę Kamilę liczącą na zarobienie pieniędzy, przeżywającą swoje rozterki. Mamy przyjaciół ze studiów spotykających się co roku i opowiadających historie, które się zdarzyły. Mamy pisarza, który stracił wenę i męczą go sprawy rodzinne co prowadzi go do różnych czynów. Mamy przemyślenia kobiety, poligamistki. Mamy wakacyjne wspomnienia kobiety przebywającej w barze z przyjaciółką. Mamy mini-kryminał o zaginięciu pisarza. Mamy Turka, jego córkę i wszystko co jest związane z późniejszym wydarzeniem w ich barze z kebabami, w ich prywatnym Stambule.
Najbardziej podeszło mi opowiadanie Syrwid i Plebanek, najładniej i najlżej je pochłonęłam.
Opowiadania Ziętek nadal nie jestem w stanie zrozumieć i totalnie mi nie podchodzi.