Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant4
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać417
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Owen Bengal
1
6,0/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
15 przeczytało książki autora
2 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Szumowina, tom 2: Moonflower Rick Remender
6,0
➡️Ha! To nie mogło długo potrwać😅 Największa szumowina i największy super agent powraca. Z kolejną porcją wulgarnych sucharów, z rozczulającym brakiem odpowiedzialności za świat i misję, z zajebiście dobrym gustem muzycznym i silnym popędem do swojej ulubionej auto-lali, która obdarzona świadomością nic mu nie daje😅 plus jak zawsze całym wiadrem używek, z których alkohol jest tą najłagodniejszą. Sex, drugs, rock'n'roll. To właśnie wciela w życie. I idzie mu znakomicie😁 A ponadto jak zawsze, ale to już dla tych lubiących drugie dno - dużo gorzkich i mądrych słów o świecie, społeczeństwie i szacunku do bliźnich. Tak, tak, mówię to całkowicie trzeźwy i świadomy.
➡️Dobra. Dostałem obuchem po łbie. Ernie ma wszystko! Mega czadową posiadłość, tony koki, Judas gra mu na okrągło i na żywo, panienki skaczą na każde zawołanie. Założył pięć kont w mediach społecznościowych i wrzuca wszystko! Bzykanko, obrazy z tajnych misji, panienki, co tam sobie wymyślicie.
Może wszyscy moglibyśmy się czegoś od niego nauczyć i, jak mawia Ernie "Wyluzować trochę, do kurwy nędzy." 😅
I kompletnie nikt nad tym nie panuje.
➡️"Jestem prostym facetem i lubię proste przyjemności." 😅
Cóż, Ernie ma sporo racji i niejednokrotnie jego zaćpana i zachlana logika do mnie przemawia. Bo ja też jestem prostym facetem 😄
➡️Dobra, lecimy w kosmos. To nie przenośnia. Akcja w kosmosie? Czemu nie, Bond nie takie rzeczy robił po pijaku 😄 I zdaje mi się był jakiś Bond z księżycem? A Ernie jest jeszcze lepszy!
"Brakuje nam tylko zbudowanego przez Moonflower lustra antyświata, po które właśnie wysłano agenta Szumowinę." Na księżyc!
➡️Tak jest, Scorpionus buduje machinę do przywrócenia wielkiej Ameryki lat 50-tych. I planuje wykorzystać Erna. Czy to im się uda? Czy powrócą czasy palenia w autobusach i u lekarza, Presleya i Marylin? Czy Ernie dostarczy lustro antyświata wrogom Centrali i faszystowskim dupkom? Jak wyplącze się z tej beznadziejnej sytuacji? Odpowiadam: otóż jak zawsze - pijąc, ćpając i bzykając w rytmie Judas Priest 😅 To nie jest komiks z gatunku wychowawczych 😁 Ale uwaga - kto czyta powierzchownie, to nie zauważy - jest tu sporo mądrych rzeczy zakamuflowanych pod używkami Erniego. Ale bez przesady🙈
➡️Mamy w tym tomie dużo więcej fantastyki, psychodelii i absurdu. Dostajemy kolejną zakręconą porcję tekstów Erna, które zawsze mnie śmieszą, cóż poradzę 🤭 Po prostu Erniego albo się kocha albo nienawidzi.
"- Nie ma w tobie za grosz poczucia winy... ani grama... jak to możliwe?!
- To moja dodatkowa supermoc - Ernie nie wie, co to wstyd!" 😅
Tak właśnie lecimy dalej z bezwstydnym Erniem, bawiąc się do upadłego przy klasyce rocka i metalu. Dalej w uroczo niepoprawnym politycznie klimacie (yeah!),który jest prawdziwym powiewem świeżości w obecnych czasach.
➡️Moja ocena tomu 2-go 9/10, ponownie K-UZJ (Komiksowy Uncelkowy Znak Jakości) i czekam z niecierpliwością na trójkę. Bo świat bez Erniego to już nie to 😄
"- Piję tylko owsiane mleko, bo dbam o środowisko! A mięso to morderstwo!
- Nie mówię, że nie masz racji... Ale desperackie głoszenie tego wszem i wobec, żeby zasłużyć na poklask - słabe."
Szumowina, tom 2: Moonflower Rick Remender
6,0
Ernie Ray Clementine to kłamca, pijak, narkoman, złodziej i dewiant. Do szpiku kości zdeprawowany człowiek, który całe życie myślał tylko i wyłącznie o sobie. To właśnie ktoś taki przez przypadek zyskuje super moce i bezwolnie staje się członkiem organizacji walczącej o dobro świata. Losy planety i jej mieszkańców spoczywają na jego barkach. Nie trzeba być jasnowidzem, żeby przewidzieć, że coś musi pójść nie tak, jak było to planowane. Jakby mało było kłopotów z nim samym, dołączają do niego inni równie szaleni i zdeprawowani „przyjaciele”. Dopiero wtedy „obrońca świata” jest gotowy wyruszyć na ważną misję. Otrzymuje on zadanie powstrzymania potężnej przywódczyni kultu, która chce wyprać mózgi wszystkich ludzi na całej planecie, aby ci pokochali się nawzajem.
W Szumowina #2 Remender nie skupia się tylko i wyłącznie na losach szalonego Erniego. W albumie twórca ma również wiele okazji, aby zaprezentować czytelnikowi szczegóły na temat wykreowanego świata. Szczególnie pozostającej w cieniu organizacji, która pragnie zniszczyć świat, jakim go znamy. Odsłaniane zostają jej plany, motywacje, sposoby działania i powiązania z różnymi ludźmi na całym świecie. Dzięki temu historia nabiera w niektórych fragmentach znacznie większej głębi niż w pierwszym tomie. Scenariusz zaczyna wykraczać poza formę prostego „akcyjniaka” i zawierać coraz wyraźniejsze elementy bardziej złożonego thrillera sci-fi.
Do scenariuszowych plusów drugiej części serii można zaliczyć również fakt, że główny bohater zaczyna powoli się „rozwijać”. Nadal jest to tytułowa „Szumowina”, z którą lepiej nie mieć nic wspólnego, ale zaczyna on mieć przebłyski sumienia.
Nie należy jednak oczekiwać, że tytuł nagle całkowicie odejdzie od swojego komediowego sznytu, a twórca przestanie zaskakiwać czytelnika kolejnymi porcjami szalonej/wulgarnej i czasem mocno skrajnej treści. Jest to bowiem niezmienny trzon całej historii, wokół której autor buduje resztę opowieści. Sięgając po komiks, należy być więc gotowym na dawkę „mocnej” tematyki, która co wrażliwszego czytelnika może przyprawić o nudności lub niekontrolowane problemy z sercem.
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-szumowina-tom-2/