Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Keigo Shinzo
1
7,0/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
0 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Randagi, Tome 1 Keigo Shinzo
7,0
Pierwszy kandydat do mangi roku, aczkolwiek nie sądzę, aby pojawiła się w Polsce. Z kilku powodów. Mamy do czynienia z brutalnym dochodzeniem, gdzie szesnastoletnia dziewczyna ucieka z domu - regularnie. Matka, z tego, co nam wiadomo, prawdopodobnie terroryzowała małolatę. Autor dużo rzeczy nie wyjaśnia, więc pozostają domysły. Dlatego rodzicielka nie przejmuje się, iż nie ma jej w domu, i nie raczy powiadomić służby porządkowej. Umino trafia do podejrzanego lokalu, gdzie świadczy usługi seksualne. Do akcji wpada inspektor Yamada, który jest drugim, nominalnym bohaterem pierwszoplanowym. Z mroczną przeszłością, bo stracił córeczkę w feralnym incydencie. Los sprawi, że ich losy skrzyżują się, aby uruchomić niechciane wspomnienia. Yamada za wszelką cenę zamierza uratować obce dziecko - rekompensując stratę własnej córeczki, której nie potrafił ochronić.
Bo ,,Randagi'' (tytuł w przełożeniu na włoski) porusza emocjonalne skrzywienia umysłowe. Ciążący dotyk na ludzkie sumienia. Umino pozbawiona opieki musi radzić sobie na ulicy - często przesiadując w podejrzanych chatkach, gdzie nieznajomi proponują posiłek czy schronienie, ale najczęściej okazują się zbirami lub zboczeńcami. Yamada już jako podstarzały mężczyzna stara się pomóc zagubionej nastolatce, która nie ma dokąd iść i marzy o rychłej śmierci. Chwilami drama bywa krępująca, bo od początku dominuje nieznośny fatalizm oraz brak perspektyw, by poprawić zdrowie psychiczne czy uzyskać azyl, który mógłby oznaczać prowizoryczny dom ze szczęśliwą rodziną. Kłopotliwa historia z radykalnymi scenami, gdzie przestępczość to norma. A zachowanie bezradnej Umino wprawia w większe bagno. Żeby utemperować nastrój autor co jakiś czas rozluźnia atmosferę żartem czy pociesznymi postaciami, które poniekąd dopowiadają smutną traumę naszego inspektora. Rozwiedziony, córka zginęła w wypadku, a teraz próbuje zgrywać herosa, który chce ocalić małe biedactwo od tragedii. Przygnębiające to, i wielokrotnie hamujące iskierkę nadziei. Choć, jeśli szukacie czegoś ostrego, doprawionego chili, gorzkim posmakiem życia w metropolii, gdzie o samotność nietrudno - jest to pozycja warta waszej uwagi. Przestrzegam tych, którzy szukają prawdziwego kryminału, to bardziej szaleńcza walka o odzyskanie tego, co niegdyś się straciło.