Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Masaru Aoki
Znany jako: 青木 正児
2
6,3/10
Pisze książki: publicystyka literacka, eseje
Urodzony: 14.02.1887Zmarły: 02.12.1964
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
15 przeczytało książki autora
30 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wspomnienia podniebienia Eiji Yoshikawa
6,3
"Często, jedząc posiłek, słucham opowieści o nieszczęściach ludzi czy o ich odważnym postępowaniu i zdarza mi się uronić łzę. Czyżby gruczoły ślinowe miały jakiś specjalny związek z gruczołami łzowymi? Nie dopytywałem, ale od dawna istnieją historie takie, że chciałoby się rzucić pałeczkami i zapłakać (...)"
"Wspomnienia podniebienia" to zbiór esejów dotyczących jedzenia. Są to spostrzeżenia różnych autorów - artystów, naukowców - w tym fizyków czy lekarzy - których łączy kraj pochodzenia: Japonia. W krótkiej formie eseju opisywali własne doświadczenia związane z kuchnią japońską i zachodnią, z podróżami światowymi, lokalnymi - i tymi we wspomnieniach, do krainy dzieciństwa. Było to moje pierwsze spotkanie z formą eseju, i to spotkanie bardzo udane. Choć żaden z esejów nie wzbudził we mnie większych emocji, to czytanie było naprawdę odprężające. Szczególnie teksty dotyczące poszukiwania smaków z dzieciństwa wprawiły mnie w nostalgicznych nastrój - i choć nie sposób utożsamić się z doświadczeniami podniebienia autorów, bo polska i japońska kuchnia są różne, to teksty te nastrajały do sięgnięcia do własnych wspomnień. W zbiorze tym zawarta jest pewna "magia" - czy to za sprawą japońskiej kultury czy pisania o jedzeniu - dzięki czemu oczarowuje i odpręża, pozwala uciec w krainę smaków.
Zawarte w zbiorze eseje dotyczą różnych doświadczeń i kulinarnych gustów. Przykładowo "Kunenbo" czy "Pola słodyczy" odnoszą się do smaków dzieciństwa. Przy czym tej pierwszy służy porównaniu ich z daniami spożywanymi w wieku dorosłym, a drugi opowiada o tym, jak poszukiwano słodkiego smaku kiedy słodycze nie były na wyciągnięcie ręki w każdym sklepie. "Kocia kuchnia" z kolei skupia się na upodobaniach kulinarnych kotów autora - który ostatecznie dochodzi do wniosku, że Japończycy są jak koty - choć nawet oni nie dorównają kociemu zmysłowi smaku. W zbiorze podobało mi się zróżnicowanie perspektyw - pisarze i poeci wypowiadali się o jedzeniu bardziej literacko, z kolei naukowiec prowadzący badania nad bakteriami zastanawiał się czy można stworzyć idealne jajko na miękko przy wykorzystaniu nauki. W eseju tym odnalazłam - pod warstwą kulinarną - pewien zawód własnymi osiągnięciami naukowymi: autor daje do zrozumienia, że gdyby stworzył idealną potrawę to mógłby przejść do historii, zostać zapamiętanym - co nie czeka go za powtarzalne badania naukowe. W wielu esejach dominowało wychwalanie prostej kuchni, która wcale nie musi być gorsza od wyrafinowanej, jeśli tylko te smaki odpowiadają najlepiej naszemu podniebieniu. W zbiorze znalazły się także interesujące teksty o kuchni zachodniej - z perspektywy Japończyka obcej.
Całość, oprócz ukazania różnych gustów kulinarnych, jest także ciekawym źródłem ciekawostek o kuchni japońskiej - każdy esej wypełniony jest różnymi nazwami - oczywistymi dla autorów, a dla nas wyjaśnionymi w przypisach. Forma eseju pozwala zajrzeć nam w talerz konkretnego Japończyka, który w tej krótkiej formie dzieli się własnym doświadczeniem. Jednocześnie jest to podróż w przeszłość - zarówno razem z autorem, jak i samymi tekstami, które zostały napisane w pierwszej połowie XX wieku. Każdy z tekstów został opatrzony krótką notką biograficzną o autorze - zabrakło mi jedynie samej daty publikacji eseju.
"Zaspokojenie wyłącznie głodu poprzez napełnienie żołądka daje satysfakcję, ale nie pozostawia po sobie śladu w pamięci."
Przez całość przyjemnie się płynęło - lektura zapewnia oderwanie się i idealnie pasuje do przerwy na ciasto i herbatę - jednak zdarzyły się małe zgrzyty. Czasem jakaś literówka lub dziwny szyk zdania - wystarczy spojrzeć na cytat powyżej. To myśl, którą zaznaczyłam, bo podoba mi się jej przesłanie, jednak zdanie brzmiałoby dużo lepiej, gdyby wyraz wyłącznie znalazł się po głodu: Zaspokojenie głodu wyłącznie poprzez napełnienie żołądka daje satysfakcję, ale nie pozostawia po sobie śladu w pamięci. Są to jednak drobnostki, które nie odbierają przyjemności z lektury.
"Wspomnienia podniebienia" to niepozorny zbiór esejów - mała książeczka, która zmieści się na każdej półce. Swoją formą i treścią nadają się idealnie do czytania w czasie przerwy - kiedy potrzebujemy się zrelaksować i odbyć podróż w czasie i przestrzeni do dawnej Japonii, wypełnionej najróżniejszymi smakami. Przyjemnie spędzone chwile gwarantowane! A po przeczytaniu esejów samemu można uciec myślami w głąb siebie i rozmyślać o wspomnieniach naszego podniebienia :)
Wspomnienia podniebienia Eiji Yoshikawa
6,3
Wspomnienia podniebienia to zbiór czternastu esejów trzynastu autorów skupionych na tematyce jedzenia, a głównie japońskiej kuchni.
Chciałabym zacząć od tego, że nie jestem specjalistką, ta forma to nie moja bajka, więc nie mam porównania, dlatego zapraszam na opinię laika.
Pierwszy esej ("Kunenbo") był tym promującym zbiór, ale przyznam szczerze, że podobał mi się najmniej, na równi z "Rosół wołowy godziny jedenastej". Oba zostały napisane w sposób, który rozpraszał moją uwagę i nie do końca znalazłam w nich coś dla siebie. Natomiast pozostałe naprawdę mi się podobały! Ciekawiły mnie i przywołały wspomnienia, a przy tym i trochę głodu.
W zbiorze często pojawiały się wzmianki o kuchni europejskiej, ale było też mnóstwo kwestii regionalnych, co spodobało mi się najbardziej, mogłam się co nieco dowiedzieć o tradycjach kulinarnych z danych miejsc.
Naprawdę dobrze mi się czytało te przemyślenia, przywoływały nostalgię lub doprowadzały mnie do własnych. To była przyjemna, ale krótka lektura. Czapki z głów za fajnie dobraną twórczość.
Najbardziej podobał mi się ostatni esej ("Uciechy języka"),polubiłam się ze stylem tego autora, a do tego poruszał tematykę wspomnień smaków z dzieciństwa, ale równie ciekawy był dla mnie esej doktora skupiający się na bakteriach (wyróżniał się) oraz "Zagadka sałatki", którą czytałam z wielkim zainteresowaniem - o jaki składnik tam chodzi? Na szczęście, tajemnica zostaje rozwikłana!
Pojawiło się kilka drobnych minusów, dla mnie nieznaczących, raczej wynikających z nieuwagi - brak konsekwencji w zapisie, błąd fleksyjny, dziwny szyk zdania.
Ogólnie, jestem oczarowana tym zbiorem, przygodę z esejami uważam za udaną, a wydanie jest pełne uroku, podoba mi się zarówno ta jego szalona/kolorowa strona, jak i ta bardziej stonowana. Bardzo dziękuję wydawnictwu za możliwość recenzji i wyczekuję kolejnych pereł.
Na koniec dosłownie kilka słów zarysu o każdym z opowiadań:
- Kunenbo - dotyczy smaków z dzieciństwa i przyrównaniu ich do aktualnych.
- Pola Słodyczy - przytoczenie tego jak dzieci radziły sobie bez słodyczy, które są dziś łatwo dostępne.
- Głód jest najlepszą przyprawą - jak podpowiada tytuł, dotyczy rozważań na temat tego czy głód faktycznie sprawia, że coś smakuje lepiej.
- Jedzenie mas - rozważania o tym czy specjały i kuchnia z wyższej półki faktycznie są lepsze.
- Jajko na miękko z moich marzeń - o bakteriach, napisane przez doktora. Bardzo opisowe.
- Kocia kuchnia - o kotach i ich pokarmie, będzie idealny dla ich miłośników.
- Kraby a instynkt macierzyński - dostajemy tu szczegółowe opisy dotyczące zjadania krabów, jak i ich budowy.
- Zagadka sałatki - o tajemniczym składniku pysznej, zachodniej sałatki i jego odkryciu.
- Kraina mlekiem i miodem płynąca - o tym co wywołuje głód i ochotę na jedzenie, skupia się na kolorach jako czynnikach.
- Złota opowieść - dyskusja na temat dobrego jedzenia z punktu widzenia przewodu pokarmowego (np. analiza stolca).
- Rosół wołowy godziny jedenastej - o szpitalnej kuchni na zachodzie.
- Małe ryby z Setochi - opisuje rybne dania przywołujące wspomnienia.
- Historia o pustym brzuchu - o tym, że najlepiej jest jeść będąc głodnym, opis powrotu z wakacji.
- Uciechy języka - o tym, że drogie, wykwintne i lepsze nie oznacza smaczniejszego, przywołanie wspomnień o dawnej biedzie i o radzeniu sobie z wyżywieniem rodziny.