Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant2
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Krzysztof Kozak
5,4/10średnia ocena książek autora
274 przeczytało książki autora
57 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
MIasto moje, a w nim. Naćpani prochami spalimy Ci chaupę
Krzysztof Kozak
5,0 z 2 ocen
5 czytelników 1 opinia
2022
Za drinem drin, za kreską kreska
Hubert Kęska, Krzysztof Kozak
5,8 z 236 ocen
338 czytelników 37 opinii
2021
Najnowsze opinie o książkach autora
Za drinem drin, za kreską kreska Hubert Kęska
5,8
Nie spodziewałem się po tej książce wiele i dzięki temu się nie rozczarowałem. Fajnie było poznać od kuchni w jaki sposób powstawały klasyki polskiego hip-hopu, ale z drugiej strony na kilometr czuć tu bajkopisarstwo w kilku (co najmniej) miejscach. Koniec końców jednak (biorąc pod uwagę, że czyta się szybko) warto przeczytać gdy trafi się okazja. Nie jest to jednak pozycja spod szyldu "read-or-die".
Za drinem drin, za kreską kreska Hubert Kęska
5,8
"Ja wiedziałem, że tak będzie..." - jak głosi klasyk, który powstał w czasach opisanych w książce. Bo znając tematykę i głównych aktorów było wiadomym dla mnie, że nie będzie to literatura wysokich lotów. Wystarczy spojrzeć zresztą na okładkę i przeczytać jedną z "recenzji", której to autor wygląda jakby przed chwilą uciekł z oddziału chorych na raka...
Ale takie to były czasy (nie tylko w muzyce) i każdy kto był częścią szeroko rozumianej subkultury hip-hopu przełomu wieków to pamięta. Lub coś o tym słyszał, a z tego chaotycznego, mitomańskiego potoku słów też da się wyłowić kilka smaczków dotyczących sceny. I jej głównych aktorów. Bardzo fajnym pomysłem było pokazanie perspektywy żony Kozaka, która rzuca trochę światła na część wątków.
Czy Kozak oszukał raperów - trudno powiedzieć. Czy próbuje się wybielać - raczej tak. Ale ówcześni MC to też nie byli kryształowi chłopcy, warto spojrzeć gdzie jest obecnie część z nich. Na pewno prowadził swój biznes tak samo jak sprzedawało się kasety i płyty z polowego łózka na stadionie. I gdy rynek ruszył do przodu, został z niczym.
Po tej lekturze warto obejrzeć dokument "Ewenement Molesty" dla wzmocnienia efektu. A dopiero potem po fabularyzowane filmy o Paktofonice i Chadzie.