Pisze powieści, opowiadania i scenariusze dla dzieci. Ukończyła zoologię i interesuje się folklorem. Urodziła się w Suffolk, gdzie pracuje jako bibliotekarz dziecięcy w bibliotece publicznej. Jej powieści i opowiadanie były wielokrotnie wyróżniane i nagradzane przez konkursy literackie. Seria "Potkin & Stubbs" znalazła się na liście książek wyróżnionych przez Bath Children's Novel Award w 2016 roku oraz przez Concorde Book Award w 2020 roku.http://www.sophiegreenwrites.com/
Książka przyciągnęła mnie swoją okładką, jednak zatrzymała fabułą...
Trudno mi jest zrecenzować tą książkę, mimo że wiem co w niej było dobre, a co nie do końca, dlatego napiszę to wszystko w punktach:
Plusy✅️:
- napięcie pomiędzy rozdziałami
- pomysł na rozwinięcie fabuły
- nieoczekiwane zwroty akcji
- narracja
- świetny klimat
- wciągająca
- wszyscy bohaterowie mają swoją przeszłość tzn. widać, że ci bohaterowie "istnieli" przed czasem rozgrywania książki
Minusy❌️:
- nie nadaje się dla 9 czy nawet 10 latków, mimo że wydawca twierdzi inaczej - tutaj krótkie wyjaśnienie dlaczego (zawiera SPOILER)✨ uważam, że w książce skierowanej do tak młodych czytelników nie powinno być
1️⃣ szpitalu dla psychicznie chorych, w którym rozgrywa się dosyć spora część akcji
2️⃣ morderstwa dziecka (nie jest ono opisane i dzieje się wcześniej niż akcja książki, ale właśnie dlatego jest prowadzone śledztwo. W końcowych rozdziałach jest napisane dlaczego i jak zginął, ale jest o tym jedno czy dwa zdania)
3️⃣ niektóre wydarzenia bądź plany czy wspomnienia są zbyt straszne i sama się trochę błam, jednak to dlatego, że bardzo wczułam się w książkę i kiedy w takich momentach na chwilę ją odkładałam to wszystkie emocje rozpływały się✨
- w książce są bohaterowie, którzy nie mieli swojego większego wkładu w fabułę i uważam, że mają oni większy potencjał
- (nie wiedziałam czy napisać ten minus, ale jednak) książka jest mało znana i prawdopodobnie nie będzie następnych tomów po polsku, ale nie widziałam nigdzie takiej informacji potwierdzonej
Szczerze nie wiem skąd, ale już po zobaczeniu okładki wiedziałam, że chłopak jest duchem, tak samo miałam z kilkoma informacjami, które wzięłam nie wiadomo skąd, ale okazały się prawdą, jednak nie uważam tego ani na plus, ani na minus książki, ponieważ było to po prostu przeczucie i może intuicja, ale jak już pisałam, sama nie wiem.