Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lu Ping
1
6,7/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzona: 1953 (data przybliżona)
Tajwańska pisarka, eseistka, poetka, scenarzystka teatralna, komentatorka.
6,7/10średnia ocena książek autora
22 przeczytało książki autora
83 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Na drugim brzegu Li Ang
6,7
Bardzo ciekawa rzecz. Ósemkę wystawiam nie tylko za walory literackie, ale też osobliwy i zarazem doskonały pomysł, by wydać antologię ze współczesnymi opowiadaniami z Tajwanu. Jest to źródło wiedzy i przyczynek, aby dowiedzieć się więcej na temat wyspy, jej historii i współczesności, a także powiązań z Chinami kontynentalnymi.
Antologia ze swej natury musi być zróżnicowana i nierówna, natomiast są w "Na drugim brzegu" rzeczy, które są po prostu bardzo dobrą literaturą. Moje ulubione opowiadania: "Kasa biletowa", "Lai Suo", "Miasto w letnim upale" i "Żółwi klan". Tylko dwa utwory z jedenastu mnie zmęczyły ("Ostatnie przedstawienie" i "Lalka"),więc jak na antologię wynik bardzo dobry.
"Na drugim brzegu" to książka, którą warto mieć i poczytywać z doskoku po jednym opowiadaniu. Tajwan jest fascynującym, a zarazem globalnie zapalnym miejscem, o którym powinniśmy w Polsce wiedzieć więcej.
Na drugim brzegu Li Ang
6,7
Mogę potwierdzić opis wydawcy - zagadnięta koleżanka z Tajwanu wszystkich autorów i autorki omawiała w szkole. Oznaczałoby to, że zbiór ten faktycznie prezentuje ważny fragment tajwańskiej literatury - ale zostawił mi jednak delikatne uczucie niedosytu.
Na plus na pewno należy zaliczyć wstęp - niewiele wiem o historii, kulturze i literaturze Tajwanu (na przykład - czym różni się od chińskiej?),więc wprowadzenie dało mi cenny kontekst, w którym mogłam lepiej lub gorzej osadzić opowiadania.
Do jaśniejszych punktów antologii na pewno zaliczyłabym dwa piękne opowiadania Bai Xianyonga i Li Ang - chociaż jej "Lalka" jest przykładem tej duszącej, zniewolonej kobiecości, która średnio do mnie przemawia.
Słabiej wypadają opowiadania o przemianach społecznych w powojennym Tajwanie (Huang Fan i Huang Chunming),a już kompletnie nie rozumiem, co ma tu do roboty "Żółwi klan" Wu Jinfa, mało trafnie porównany do "Kapp" (czy "W krainie wodników") Akutagawy.
Zanim zerkniecie do tej książki, warto pozbyć się oczekiwań - na przykład że literatura tajwańska musi się jakoś odróżniać od europejskiej (jest to zresztą temat jednego z opowiadań, "Lai Suo"),być bardziej zaangażowana albo chociaż zostawiać trochę miejsca na głos rdzennych mieszkańców wyspy.