Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Garść wskazówek dla przyszłych rodziców, jak również tych, którzy posiadają już swoje pociechy. Kilkanaście rozdziałów o różnej tematyce, m.in. wydatki ponoszone przy posiadaniu dziecka, dawanie przykładu dzieciom czy nauka załatwiania się na nocnik. Część z nich jest jak najbardziej przydatna. Autorzy powołują się na swoje doświadczenia, podają dużo przykładów praktycznego radzenia sobie w wielu sytuacjach. Jednak czasem odnosiłam wrażenie, że tych przykładów jest aż za dużo, miałam wrażenie, że czytam wyłącznie o dzieciach autorów, a nie dzieciach w ogóle. W książce pojawiają się też odniesienia do realiów amerykańskich, podawane są konkretne liczby, ponieważ autor powołuje się np. na przeprowadzone badania. Nijak ma się to do naszej polskiej rzeczywistości. Książka może się przydać rodzicom, aczkolwiek dla mnie była raczej nudna, dłużyła mi się, a informacje w niej zawarte szybko wyleciały mi z głowy. Ale warto zajrzeć, pewne aspekty, np. nauka załatwiania się były dla mnie ciekawe i być może skorzystam z podpowiedzi autora.