Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Patrice Lawrence
3
6,6/10
Pisze książki: literatura młodzieżowa, opowiadania, powieści dla dzieci
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
90 przeczytało książki autora
218 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powrót do Krainy Czarów. Opowieści inspirowane przygodami Alicji Lewisa Carrolla
7,4 z 7 ocen
40 czytelników 3 opinie
2020
Najnowsze opinie o książkach autora
Powrót do Krainy Czarów. Opowieści inspirowane przygodami Alicji Lewisa Carrolla Lauren St John
7,4
Idealne dla fanów Alicji w Krainie Czarów. Osobiście Alicji w Krainie Czarów jeszcze nie przeczytałam, ale znam jej przygody. Moim zdaniem ta książka jest świetnym nawiązaniem do jej przygód. Opisuje Krainę Czarów, wprawdzie bez udziału Alicji, ale życie mieszkańców tej krainy. Jest to naprawdę ciekawy, przyjemny dodatek, który szybko się czyta. Idealny dla młodszych jak i starszych czytelników.
Orangeboy. Masz u nas dług Patrice Lawrence
6,2
ORANGEBOY to młodzieżówka, rzucająca światło na niełatwy i aktualny temat przestępczości wśród współczesnych nastolatków.
Bohater, 16-letni czarnoskóry Marlon, mieszka w dzielnicy Londynu, która ma swoją długą przestępczą tradycję. Kolejne dzieciaki w jego wieku włóczą się po ulicach, tworzą zwalczające się gangi i handlują narkotykami.
Marlon jest inny. Po tym, co spotkało jego brata, obiecał mamie trzymać się z daleka od wszelkich rozrób.
Aż pewnego dnia jest świadkiem śmierci pięknej Sonii, która zostawia mu po sobie torebkę extasy i telefon z numerami ludzi o dziwnych ksywkach - on sam z jakiegoś powodu nazwany został na tej liście Orangeboyem. Rządzącym na dzielni chłopakom zależy na tym telefonie. Nie cofną się przed niczym, żeby go zdobyć. A on w tej sytuacji ma tylko jedno wyjście - by chronić swych bliskich, będzie musiał stawić temu czoła.
ORANGEBOY to dość złożona, kilkuwątkowa historia. Czyta się to chwilami jak taką gangsta młodzieżówkę - niemal słysząc w tle hit Coolio i mając ochotę bujać się do rytmu - by później zanurzyć się w opowieść o sile przyjaźni i rodzinnych dramatach. Książka napisana jest z punktu widzenia Marlona, mamy więc głęboki wgląd w jego życie, w którym ogromną rolę (dzięki Bogu!) odgrywa więź z matką oraz przyjaźń z Tish. Podobało mi się bardzo, jak emocjonalnie udało się autorce oddać ich relacje i jak starannie ich wykreowała.
Gubiłam się natomiast w postaciach młodocianych zbirów i tego, kto z kim trzyma; zwłaszcza, że sporą rolę odgrywa tu też przeszłość i stare porachunki. Trochę mi się to wszystko zbytnio kotłowało.
Książkę mimo to czyta się migiem! Fabuła jest dynamiczna, chwilami brutalna. I nieprzewidywalna - pewnie jak samo życie w dzielnicach z nastoletnimi gangsterami.
Marlon imponował mi nie tylko odwagą czy determinacją, ale również twardo opierając się pokusie łatwych pieniędzy czy wesołego towarzystwa.
Jego postawa ukazuje, że choć trudno jest się wyswobodzić z ponurego patologicznego dziedzictwa, nie jest to niemożliwe.
Polecam ORANGEBOY'A, jeśli będziecie szukać młodzieżówki z nie wyssanymi z palca życiowymi problemami i równie życiowym przesłaniem.