Najnowsze artykuły
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński38
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
- ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lech Foremski
3
7,4/10
Pisze książki: literatura piękna, biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony w 1951 roku w Białymstoku, od 1982 mieszkający w USA.
Felietonista, współtwórca reportaży radiowych, autor słuchowisk, tłumacz i lektor. Autor zbioru opowiadań „Bękart” oraz powieści obyczajowej „Wyspa w kałuży”.
Felietonista, współtwórca reportaży radiowych, autor słuchowisk, tłumacz i lektor. Autor zbioru opowiadań „Bękart” oraz powieści obyczajowej „Wyspa w kałuży”.
7,4/10średnia ocena książek autora
16 przeczytało książki autora
33 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Czas szarej tęczy Lech Foremski
8,0
Spoiler alert: Życie, nie jest czarne lub białe. Ma w sobie tysiąc różnych kolorów, a naszym zadaniem jest poznać ich wszystkie odcienie
Krzysztof to dwudziestotrzyletni mężczyzna, który wrócił właśnie do dawnej miejscowości by znaleźć prace. Z zawodu jest fotografem i udaje mu się znaleźć pracę w studiu fotograficznym.
Niespodziewanie na spektaklu w teatrze, spotyka swoją pierwszą miłość... Krystyna ma męża i córkę, ale proponuje mieszkanie Krzysztofowi.
Kariera w studiu fotograficznym staje w miejscu i Krzysztof składa wypowiedzenie. Znajduje pracę w gazecie, jako fotoreporter. Tam spotyka swojego znajomego z dawnych lat - Bogdana.
Jakie przeciwności postawi los na drodze Krzysztofa? Komu może zaufać a kto okaże się wrogiem?
Nieczęsto sięgam po książki z tak głębokimi refleksjami głównego bohatera. A to błąd! Znalazłam tyle inspirujących fragmentów i cytatów.
Najbardziej w pamięci utknęły mi te dwa cytaty.
" W swoim życiu poznałem osoby podobne do słońca. Byli i tacy, którzy pochłaniali wszystko jak czarne dziury. Spotkałem osoby podobne do baniek mydlanych. Najpiękniejsi ludzi to tacy, którzy potrafią dokonać transformacji, a gdy staną się jak wielobarwne motyle, nigdy nie przeminą, bo to, w co się przemieniły, pozostanie na zawsze w kosmosie wspólnych ludzkich istnień."
" Otacza mnie tyle ludzi, a każdy niesie wartości, do których mogę się zbliżyć i odbyć wspólną podróż."
Podobała mi się wykreowana postać Krzysztofa. Dzięki swoim przemyśleniom i podejściu do życia, miałam wrażenie, że znalazłam bratnią duszę w jego osobie. ( Niestety wiem, że już jest zajęty przez trzy księżniczki, ale pomarzyć zawsze mogę 😅)
Dawno też nie zaznaczyłam aż tylu fragmentów, które by mnie zainspirowały i zaciekawiły. Na pewno ta książka pozostanie ze mną długo, bo już zostawiła swój ślad na mojej duszy ♥️
Czas szarej tęczy Lech Foremski
8,0
Są książki, które na ciebie czekają.
Są książki, które ciągle krążą koło ciebie. Naznaczają swoją obecność. Próbują się przebić przez stosy innych, dla ciebie lepszych, próbują wybić się przypominając o sobie.
Nazywam je „motylami”.
Aż przychodzi moment, właściwy dla tej, a nie innej powieści i trudno to wytłumaczyć, ale jakiś magnes chwili sprawia, że łapiesz tę książkę, czytasz dla zaleczenia wyrzutów sumienia i nagle. Nagle okazuje się, że trudno ci oderwać nos od kart. Wnikasz w fabułę i jesteś w niej. Całym ciałem i myślami. Tak jest w „Czasie szarej tęczy” pióra Lecha Foremskiego. Realia osadzone w latach siedemdziesiątych XX wieku. Krzysztof, bohater książki, wraca po latach w rodzinne strony. Po ukończeniu technikum fotograficznego oraz odbyciu służby wojskowej powraca do miasta, w którym dorastał, w którym mieszkał i w którym zaczęło się jego życie. Rodzice wyprowadzili się zaczynając osobno dalsze życia, lecz są dawni znajomi i przyjaciele, których Krzysztof spotyka podczas spacerów. Odradzają się przyjaźnie sprzed lat, odmalowują się twarze osób, które kiedyś Krzysztofowi przemknęły przed oczyma, a które zdążyły wyblaknąć. Czas robi swoje, a sześć lat...
Krzyś spotyka serdeczną panią Helenkę, sąsiadkę i jej męża Wacława ortodoksyjnego katolika, którzy dają mu pierwszy kąt do mieszkania, do zapuszczenia korzeni. Niebawem pojawia się możliwość pierwszej pracy u pana Stanisława i – jak się okazuje – w zaprzyjaźnionym zakładzie fotograficznym, a potem... Potem życie toczy się dalej. Pojawia się Joanna, studentka konserwatorium. Pojawia się i dawna miłość, Krysia, teraz już żona Mariana i mama Alinki. Krzysztof wchodzi w codzienność tego miejsca. Osiada nieco, lecz po roku wiele się zmienia, dostaje pracę fotografa prasowego w jednej z gazet. I mogłoby się wydawać, że ta powieść to takie długie bajanie o Krzyśku, który wraca, jak podróżnik do domu. Po części to prawda, lecz w ową historię autor wplótł incydenty, które mają znaczący wpływ na postaci i na snucie fabuły.
Lata siedemdziesiąte XX wieku – tak niedawno, a tak dawno. Kto pamięta rzeczywistość z jednym telefonem stacjonarnym w mieście? Kto pamięta kolejki do okienek na poczcie? Kto pamięta cukiernie i ludzi mających czas na picie kawy i rozmowy przy stolikach? Były szarlotki, tartinki, serniki. Ludzie się spotykali, nawiązywali znajomości, próbowali sobie ufać. Taki świat maluje w powieści pan Lech. Wszystko się odradza, ludzie budują swoje życia od nowa, zaczynają żyć. Mamy tu też kalejdoskop różnych osobowości i ludzkich charakterów. I chyba to wszystko sprawia, że ta książka w pewien sposób przyciąga do siebie.
„Czas szarej tęczy”. Bogata fabuła i precyzyjne wręcz odmalowanie świata innej epoki. Epoki, która była na swój sposób wyjątkowa, była malownicza i pełna ludzi. I to wszystko, tą atmosferę, tą codzienność i ludzi odtwarza dla nas Lech Foremski. Tu wszystko ma smak, barwę i klimat. Wszystko jest wyważone i podane czytelniczo, jak najlepszy deser w cukierni za rogiem.
To powieść wypełniona smutkiem po tym, co odeszło bezpowrotnie...
To powieść o czasach, które w niektórych z nas pozostają wiecznie żywe, które tętnią...
dziękuję sztukater @sztukater