Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant4
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać417
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sebastià Cabot
6,4/10średnia ocena książek autora
54 przeczytało książki autora
24 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Listopad Sebastià Cabot
6,4
Komiks tak słaby jak miesiąc w tytule. Kolejna obyczajówka o niemocy, obojętności czy braku zaangażowania. Historia tak nieciekawa i mało oryginalna, że nie ma się za bardzo czego chwycić i czego zapamiętać. Jałowe postacie w sytuacjach i wątkach fabularnych ukazanych po łebkach, skrótowo i pobieżnie. Zajmuje to jakieś pół godziny i sprawia wrażenie, jakby Cabon już po pierwszych kilku stronach myślał tylko o tym, żeby jak najszybciej skończyć. Rzekoma intertekstualność to tak naprawdę cytaty z utworów muzycznych, które akurat lecą w tle i filmów, które ogląda bohater. Szkoda czasu.
Listopad Sebastià Cabot
6,4
„Listopad” to powieść graficzna Sebastia Cabot, w której głównym bohaterem jest Gus, początkujący pisarz, który pracuje w sklepie ze starymi płytami. Ma problemy ze stworzeniem poważnego związku. Poznaje Clarę, która próbuje odzyskać kontrolę nad własnym życiem. Chce wyprowadzić się z kanapy w mieszkaniu najlepszej przyjaciółki, uzależnionej od portali społecznościowych Lucíi, która stale zmienia partnerów.
Do sięgnięcia po ten komiks zachęcił mnie opis. Chciałam przekonać się, jak zostały przedstawione problemy współczesnego społeczeństwa za pomocą grafiki. Na niespełna dwustu stronach można znaleźć całe spektrum problemów. Od bezrobocia, poprzez nieplanowaną ciążę, a skończywszy na zdradzie. Co prawda te życiowe tragedie nie są opisane w sposób wystarczający, aczkolwiek wzmocnione ujęciami patrzenia w przestrzeń i słuchaniem starej muzyki, której słowa zawsze trafiają w punkt. Znajdziemy tutaj więcej obrazków bez dialogów niż samego tekstu i dobrze, naprawdę dobrze! Myślę, że pozwala to czytelnikowi zatrzymać się na chwilę przy bohaterze i razem z nim zastanowić się nad życiem. Wybory bohaterów stanowią integralną część tej powieści, a kolorystyka grafik zasługuje na pochwałę.
Od siebie mogę dodać, że nie zawiodłam się na tej powieści. Może też dlatego, że na taki komiks jeszcze nie miałam okazji trafić, całkiem możliwe. Nie mniej jednak zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję. Nie zmuszam, lecz zachęcam :)
„Gdybyśmy tylko mogli żyć wiecznie w pewnych momentach naszego życia… lecz momenty są z natury ulotne”.