Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kenji Inoue
Znany jako: 井上堅二
36
8,7/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://inouekenji.blog.shinobi.jp/
8,7/10średnia ocena książek autora
63 przeczytało książki autora
46 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Grand Blue #7 Kenji Inoue
8,7
Początek Grand Blue #7 to usilna próba zdobycia przez Ioriego pewnego bardzo „ważnego” zdjęcia. Jest on gotowy dosłownie na wszystko, aby tylko odebrać je swojej kuzynce. Oczywiście wyniknie z tego masa nieporozumień, które mogą mieć wpływ na jego zdrowie i życie. Epizod ten jest jednak tylko wstępem do ważniejszego wątku, który skupiać się będzie na pewnym niespodziewanym gościu. Jest nim młodsza siostra Ioriego, która znienacka postanawia go odwiedzić i zobaczyć jak żyje mu się w nowym miejscu. Urocza nastolatka szybko staje się niekwestionowaną gwiazdą tomiku. Jej relacje z ukochanym braciszkiem, wydają się zbliżone do tego jak Nanaka postrzega swoją siostrę (Chisa). Pod wierzchnią warstwą siostrzanej miłości skrywa się jednak pewna mroczna tajemnica, którą czytelnik będzie miał okazję stopniowo odkrywać.
Autor nie tylko wprowadza tutaj do historii nowego ciekawego bohatera (który może w przyszłości odgrywać jakąś większą rolę),ale również kreśli przy okazji całkiem ciekawą fabułę odsłaniającą pewną przeszłość Ioriego i jego rodzinne relacje. Mocniejsze skupienie się na głównym bohaterze nie oznacza, że nagle tytuł odszedł od swojej „zwariowanej” komediowej otoczki. Nadal humor odgrywa tutaj kluczową rolę i czytelnik musi przygotować się na niekontrolowane wybuchy śmiechu. Kolejny również raz „żarty” przekraczają pewną barierę „poprawności”, ale dla wiernych fanów serii nie powinno to stanowić żadnego problemu.
Niczego odkrywczego nie można również napisać na temat rysunków. Prace artysty są stosunkowo proste, potrafią jednak przykuć wzrok odbiorcy i kiedy wymaga tego sytuacja zaserwować mu pokaźną dawkę wizualnego piękna.
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-mangi-grand-blue-7/
Grand Blue #5 Kenji Inoue
8,4
Okinawa przywitała członków klubu piękną pogodą i krystalicznie czystą wodą. Nie można więc sobie wyobrazić lepszego miejsca do zdobycia profesjonalnej licencji płetwonurka. Zanim to jednak nastąpi, „świeżaki” wraz z kolegami i koleżankami oddadzą się błogiej zabawie, która dość szybko przerodzi się w czyste szaleństwo z masą nieporozumień i nieplanowanych wydarzeń. Odpoczynek i procenty są ważne, Iori nie może jednak zapomnieć o odpowiednim treningu. Pomocną „stopę” wyciągną do niego koleżanki, które na pewno odpowiednio go przeszkolą. Pozostaje jednak pytanie, czy to wystarczy do zdania egzaminu?
Piąta odsłona serii w żadnej kwestii nie sili się na innowacyjność czy odmienne podejście do pokazywanej historii. Autor sięga tutaj po sprawdzone schematy i serwuje czytelnikowi dokładnie ten sam zwariowany pakiet elementów co we wcześniejszych tomikach. Alkohol leje się więc tutaj strumieniami, goli umięśnieni faceci prezentują swoje wdzięki, piękne niewiasty również nie są nazbyt skromne, a serwowane żarty mogą wywołać u zwolenników poprawności politycznej wylew lub zawał. Schematyczność i powtarzalność całej historii jest więc w każdym rozdziale mocno zauważalna. Nie zmienia to jednak faktu, że manga nadal zapewnia gigantyczną dawkę doskonałej zabawy i powielanie tych samych schematów kompletnie jej nie szkodzi. Kolejne strony tytułu pochłania się z niekłamaną przyjemnością i szerokim uśmiechem rozbawienia na twarzy.
Całą recenzja na:
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-mangi-grand-blue-5/