Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Carlos Patati
1
5,1/10
Pisze książki: komiksy
Urodzony: 08.05.1960Zmarły: 15.06.2018
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,1/10średnia ocena książek autora
14 przeczytało książki autora
3 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kocia skórka - Historia samby Carlos Patati
5,1
Wiele sobie obiecywałam o tej książce, miałam nadzieję, że dzięki niej dotrę do źródeł samby, dowiem się czegoś więcej o klimacie, który stworzył ten gatunek muzyczny. Niestety, coś nie zagrało. Być może powieść graficzna to nie jest najlepszy sposób na opowiadanie historii muzyki, być może też wątków było zbyt wiele, a żaden nie został pogłębiony. Rysunki są świetne, ale znów, to co się sprawdzało w "Faveli w kadrze" tu przytłacza i nuży. Jest mi ogromnie przykro, że książka, przy której autor i rysownik tyle się napracowali, ostatecznie rozczarowuje. Być może jednak przydałoby się więcej przypisów? Albo choć zarys postaci na początku, żeby skołowany czytelnik mógł sprawdzić o kim czyta?
Kocia skórka - Historia samby Carlos Patati
5,1
Hmm
Ciekawa kreska (o ile można tak nazwać drzeworyt)
Wydaje mi się, że gdybym była bardziej zaznajomiona z tematem to bardziej by mi się spdobała.
Wybrałam tę książkę trochę losowo, akurat mi się rzuciał w oczy w bibliotece. A, że miałam (mam) trochę dość literatury amerykańskiej po prostu ją wypożyczyłam.
Komiks jest dziwny i dla mnie dość nie zrozumiały, ale może taki miał być (?).
W każdym razie zaczęłam dzięki niemu słuchać Noela Rosy.