Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Patrick McKeown MA
2
6,8/10
Pisze książki: zdrowie, medycyna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
41 przeczytało książki autora
62 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zamknij usta. Podręcznik oddychania metodą Butejki
Patrick McKeown MA
7,3 z 19 ocen
63 czytelników 2 opinie
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Spokojny oddech, spokojny umysł Patrick McKeown MA
6,3
To druga książka tego autora, jaką przeczytałem, jednak doszedłem po niej do wniosku, że tak naprawdę jedyną jego książką wartą przeczytania jest "Tlenowa przewaga.", której sam nie przeczytałem, jednak słyszałem opinie, że to jest książka dla początkujących, jak i zaawansowanych. Natomiast "Spokojny oddech, spokojny umysł", jak i "Jak oddychać aby być zdrowym. Metoda Butejki", czy także pozostałe książki tego autora są skierowane przede wszystkim dla początkujących osób, zwłaszcza takich, które oddychają ciągle ustami i mało co ćwiczą.
Jednak od razu dodam, że pomimo obie te książki zawierają te same informacje o metodzie Butejki, to jednak są nieco inaczej napisane, a tutaj połowa książka tyczy się metody, natomiast druga połowa jest o treningu uważności. Przy czym takim skierowanym dla początkujących, którzy najlepiej to nigdy nie medytowali i nie stosowali uważności, gdyż autor stara się ich zindoktrynować swoim bełkotem, który w dużej części jest słuszny, lecz został napisany w tak arogancki sposób, że sposób przekazu mi się nie podobał.
Prawidłowa ilość oddechów: 10-12 w ciągu minuty. Każdy oddech to około 500 ml, co daje 5-6 l na minutę.
Nieprawidłowy oddech zaczyna się już w przedziale 15-20 oddechów, każdy większy niż 500 ml. Dla 700 ml da to odpowiednio 10-15 l powietrza na minutę. Porównując to do pożywienia, to jak jeść 6-9 posiłków w ciągu dnia!
Efekt Bohra - zależność odkryta w 1904 roku przez Christiana Bohra, polegająca na tym, że nadmierne oddychanie wydala za dużo dwutlenku węgla i prowadzi do "przyklejania" tlenu do hemoglobiny w czerwonych ciałkach krwi, a to uniemożliwia jego uwalnianie do tkanek i organów.
CO2 zmniejsza pobudliwość korową, hiperwentylacja zmniejsza dotlenienie mózgu i zwiększa natłok generowania spontanicznych i samorodnych myśli!
Czym w ogóle jest ta metoda Butejki? Metoda Butejki ma na celu zredukowanie hiperwentylacji (nadmiernego oddychania). Zwiększyć ma się poziom CO2 (dwutlenku węgla) i tlenku azotu. Zbyt niski poziom CO2 prowadzi do hipokapnii, a to może nawet spowodować udar lub zawał.
W metodzie Butejki trzeba redukować swój oddech - należy czuć lekki niedobór powietrza. Powinny być pauzy pomiędzy oddechami. Uwaga: bezpośrednio po ćwiczeniach pauza kontrolna najprawdopodobniej będzie mniejsza z uwagi na akumulację CO2 i wytworzonej potrzeby powietrza! Jeżeli po 30 minutach pauza kontrolna nadal będzie mniejsza, to znaczy, że oddech był zbyt redukowany albo oddychanie było nadmierne. Medytacja i trening uważności (mindfulness) zmniejszają niepokój, powodują lepszą koncentrację i uwagę w czasie stresujących wydarzeń.
Tak jak już na początku wspomniałem, zamiast czytać tę książkę lub jakąkolwiek od tego autora, to najlepszym rozwiązaniem jest przeczytanie "Tlenowa przewaga." i pozostałe jego publikacje można odpuścić, gdyż tam o prawidłowym oddechu będzie zapewne wszystko, co w jego pozostałych książkach, a pewnie nawet i dużo więcej. Natomiast o medytacji czy uważności lepiej po prostu przeczytać coś lepszego.
Aczkolwiek jedna rzecz mi się bardzo spodobała - mianowicie w jednej książce autor coś tam wspomniał o swoim ojcu, że gdyby nie stres i zamartwianie, to pewnie by dłużej żył, lecz nie napisał dokładnego powodu tego stresu. W tej książce autor podał ten powód i to mnie bardzo zaskoczyło, gdyż tego się nie spodziewałem. To był krótki fragment, jednak dla mnie dla samego tego fragmentu warto było przeczytać, no ale to było ciekawe dla mnie. Dla kogoś innego to może być rzecz kompletnie bez znaczenia.
Tak czy siak teraz jestem jeszcze bardziej uświadczony w tym, żeby oddychać nosem i mam zamiar trzymać się tego warunku już do końca życia. A jeżeli chodzi o medytację i uważność, to o szkodliwym wpływie natrętnych myśli już sam sobie zdałem sprawę, gdy musiałem sięgnąć po poradnik do walki z nimi. Również medytację stosuję od jakiegoś czasu i potwierdzam jej korzystny wpływ na poprawę emocji i nastroju, jednak nie jest on tak spektakularny, jak autorzy lubią opisywać. Zmiana na pewno jest znacząca, ale na pewno nie nazwałbym tego nawykiem, który całkowicie odmieni wasze życie. Całkowita odmiana to będzie ogół zmian (jak dążenie do celów, zajmowanie się hobby, zdrowa dieta, ćwiczenia, zimne prysznice, metody oddechowe, medytacja. uważność itd.),a nie zależność od jednego czynnika. Właśnie dlatego nie było dla mnie tutaj nic rewolucyjnego, jednak osoba początkującej może to dużo da do myślenia.
Zamknij usta. Podręcznik oddychania metodą Butejki Patrick McKeown MA
7,3
To nie jest książka do czytania, to jest podręcznik do przepracowania. Nie jestem astmatykiem, ale od 5-6 lat mam katar sienny, choć jako dzieciak i nastolatek nie miałem takich problemów.
Od 3 dni pracuję z oddechem wedle zaleceć, by odblokować nos (wiedzieliście, że "dmuchanie" nosa pogarsza tylko katar?:) - dzisiaj obudziłem się bez zatkanego nosa, a w trakcie dnia choć nos jeszcze chce się wypełnić wiadomo czym, to reaguję świadomie na to i zmniejszam dopływ potwietrza. Dla mnie dosłowna eureka, zaklęta w oddechu...
Polecam do przetrenowania - wszystko bardzo porsto rozpisane.