Sierp i molot - Smiert' i golod Kak ja byt Kirgiz - Jet ja miaso, pil kumys, Kak ja stat Kazak Oj, baj! Propat moj korsak! Kak byt Nikotaszk...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyNagroda Bookera 2024: Rekordowa liczba kobiet na krótkiej liścieKonrad Wrzesiński3
- ArtykułySą osoby, którym dopiero zbrodnia przynosi ukojenie – Janne Aagaard o „Morderstwach nad Bałtykiem”Anna Sierant1
- ArtykułyPoznańskie święto kryminału. Nadchodzi Festiwal GrandaLubimyCzytać1
- ArtykułyFestiwal Literatury Azjatyckiej w Warszawie – listopadowe wydarzenie pełne kulturalnych atrakcjiLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Grażyna Jonkajtys-Luba
2
7,6/10
Pisze książki: powieść historyczna, biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzona: 17.01.1922Zmarła: 08.12.2020
Grażyna Maria Jonkajtys-Luba, urodzona w rodzinie nauczycielskiej. W dniu wybuchu II wojny światowej była uczennicą klasy maturalnej miejscowego liceum ogólnokształcącego. We wrześniu 1939 r. najstarszy jej brat, Bronisław, uczeń Szkoły Podchorążych Piechoty, został zastrzelony przez bolszewików w czasie próby przejścia w grupie żołnierzy polskich na Litwę. Ojciec jej, Hieronim Jonkajtys, aresztowany przez NKWD w październiku 1939 r., zaginął bez wieści w więzieniach ZSSR. Wraz z matką i rodzeństwem w kwietniu 1940 r. została deportowana do Północnego Kazachstanu. W ciągu 6 lat zesłania wykonywała różne prace polowe w kołchozie: wyrabiała cegły, pasła świnie, a przede wszystkim murowała piece i remontowała budynki kołchozowe.
Po powrocie do Kraju w 1946 r., w październiku rozpoczęła studia na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. Pracowała w warszawskich biurach projektów, kilka lat spędziła na pracy w ramach kontraktu „Polservice’u” w Ghanie i w Nigerii. Od 1990 roku często przebywała w Nowym Jorku, gdzie pracowała jako wolontariusz w Instytucie Józefa Piłsudskiego oraz w Stowarzyszeniu Weteranów Armii Polskiej w Ameryce; urządzała wystawy, wygłaszała odczyty oraz publikowała w miejscowej prasie polonijnej artykuły o problematyce syberyjskiej oraz o zabytkowej architekturze polskiej. Odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi RP, Medalem „Merentibus” Instytutu Józefa Piłsudskiego, Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi RP, Krzyżem Sybiraka. Przez wiele lat w Polsce włączała się w działalność społeczną na rzecz utrwalania pamięci i tradycji narodowej – odznaczona Medalem „Pro Memoria” oraz Krzyżem Obrońców Kresów Wschodnich II, współpracowała – w ramach zachowania pamięci historycznej – ze szkołami imienia Sybiraków w Augustowie oraz z Archiwum Akt Nowych.
Po powrocie do Kraju w 1946 r., w październiku rozpoczęła studia na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. Pracowała w warszawskich biurach projektów, kilka lat spędziła na pracy w ramach kontraktu „Polservice’u” w Ghanie i w Nigerii. Od 1990 roku często przebywała w Nowym Jorku, gdzie pracowała jako wolontariusz w Instytucie Józefa Piłsudskiego oraz w Stowarzyszeniu Weteranów Armii Polskiej w Ameryce; urządzała wystawy, wygłaszała odczyty oraz publikowała w miejscowej prasie polonijnej artykuły o problematyce syberyjskiej oraz o zabytkowej architekturze polskiej. Odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi RP, Medalem „Merentibus” Instytutu Józefa Piłsudskiego, Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi RP, Krzyżem Sybiraka. Przez wiele lat w Polsce włączała się w działalność społeczną na rzecz utrwalania pamięci i tradycji narodowej – odznaczona Medalem „Pro Memoria” oraz Krzyżem Obrońców Kresów Wschodnich II, współpracowała – w ramach zachowania pamięci historycznej – ze szkołami imienia Sybiraków w Augustowie oraz z Archiwum Akt Nowych.
7,6/10średnia ocena książek autora
15 przeczytało książki autora
23 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Was na to zdies' priwiezli, sztob wy podochli
Grażyna Jonkajtys-Luba
8,2 z 11 ocen
29 czytelników 3 opinie
2012
Opowieść o 2 Korpusie Polskim generała Władysława Andersa
Grażyna Jonkajtys-Luba
7,0 z 3 ocen
9 czytelników 1 opinia
2004
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Tej wiosny glod bardzo dawal sie ludziom we zaki. Kiedy tylko filig troche stopnial i odsunal sie od domow, a gorace slonce wysuszylo piasek...
Tej wiosny glod bardzo dawal sie ludziom we zaki. Kiedy tylko filig troche stopnial i odsunal sie od domow, a gorace slonce wysuszylo piasek pod scianami, z domow wypelzky na stonce i powietrze nagie mory przypominajace dzieci: chude, z wydetymi brzuchami, wystajacymi zebrami, na chudych nózkach, z ciatami pocietymi przez insekty, re starczymi twarzami w fioletowo-biate plamy, z zapadnietymi oczami, z ktorych przezierala beznadzieia i apatia.
1 osoba to lubi