85/100/2020
Wyzwanie LC czerwiec 2020 - Książka dla dzieci
Zbiór opowiadań kryminalnych dla młodej młodzieży / starszych dzieci. Bardzo różne, dzieją się dawno albo współcześnie, w mieście albo na wsi, trupy padają od trucizny albo giną różne rzeczy. Poziom też zróżnicowany: niektóre nudnawe, niektóre wciągające. Część narratorów drobiazgowo relacjonuje, w jaki sposób doszli do rozwiązania, niektórzy chyba doznają „olśnienia”. W sumie niezłe. Młodym czytelnikom powinno przypaść do gustu.
Postanowiłam przeczytać tę książkę by sprawdzić czy faktycznie nadaje się dla młodego czytelnika. "Tuzin tajemnic" to książka z zagadkami dla dzieci. Uwagę już od początku przykuwa okładka - jakoś trzeba przecież zachęcić młodego czytelnika by sięgnął właśnie po tę książkę. W środku znajdziemy 12 opowiadań. Są one podzielone na cztery grupy: zdarzenia niemożliwe, zaginięcia psów, opowieści z trucizną w tle oraz w zamkniętym kręgu. Akcja opowiadań jest rozgrywaa się na przestrzeni różnych wieków - od XVIII wieku, aż do współczesność. Wielkim plusem jest to, że jest to książka faktycznie dla dzieci o dzieciach. Detektywami w każdym opowiadaniu są właśnie dzieci. Niech Was nie zwiedzie opis z okladki "dwanaście straszliwych zbrodni..." W rzeczywistości nie są one takie straszne. Owszem są tu morderstwa, ale pominięto wszystkie drastyczne opisy, bardziej skupiono się na szczegółach, które mają najmłodszym pomóc w rozwiązaniu sprawy. Oprócz morderstw są jeszcze historie o oszustwach i kradzieżach. Młodzi bohaterowie wykazują się wyobraźnia i zwracają uwagę na to, czego nie są w stanie dostrzec dorośli.
Myślę, że mimo iż jest to pozycja dla dzieci, to starszym też przypadnie do gustu. Czyta się dobrze, szybko. Niektóre historie naprawdę wciągają. Co prawda niektóre rozwiązania szybko się nasuwają, inne natomiast nie.
Jak najbardziej można tę pozycję polecić dla młodych detektywów. Myślę, że będą się dobrze bawić przy takiej lekturze.