cytaty z książek autora "Zbigniew Herbert"
Kiedy się człowiek czymś interesuje, to książki przychodzą do niego. Książka poleca książkę. Tylko, że zawsze ma się większe ambicje niż rezultaty.
...idź wyprostowany wśród tych co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obalonych w proch,
ocalałeś nie po to aby żyć [...] Bądź wierny. Idź.
[...] bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy
Podstawowym obowiązkiem intelektualisty jest myśleć i mówić prawdę. (…) Myśleć to znaczy zastanawiać się nad tym, kim jesteśmy i jaka jest otaczająca rzeczywistość. Oznacza to siłą rzeczy odpowiedzialność za słowo.
Niektórzy przez patriotyzm rozumieją «zaciekłą nienawiść dawnych, obecnych i nawet potencjalnych wrogów».
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów i tchórzy (...)
i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie"
[...] musiałeś zginąć [...]
wierzyłeś w kryształowe pojęcia a nie glinę ludzką
żyłeś ciągłymi skurczami jak we śnie łowiłeś chimery
łapczywie gryzłeś powietrze [...]
Tylko takie miasta są coś warte, w których można się zgubić.
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu / nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Wszystkie niebezpieczeństwa, jeżeli człowiek stanie z nimi oko w oko, są mniejsze niż wyobrażone. W przestrzeni emocjonalnej, wbrew prawom geometrii - dystans wyolbrzymia
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru / nasza odmowa niezgoda i upór / mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi / lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
to nie jest prawda co wykrzykują afisze / prawdę nosimy w zaciśniętych ustach / okrutna jest i nazbyt ciężka / więc dźwigamy ją sami
Wierzę że są rzeczy piękne i brzydkie, dobre i złe, szlachetne i podłe. I biada takim strukturom w których te granice zostaną zatarte w imię czegokolwiek
,, Wychodzę z katedry na rozgrzany i oślepiający plac. Przewodnicy krzykliwie poganiają stada turystów. Spoceni farmerzy z dalekiego kraju filmują każdy kawałek muru, który wskazuje objaśniacz, i posłusznie wpadają w esktazę, dotykając kamieni sprzed kilku wieków. Nie mają czasu, na oglądanie, tak bardzo pochłonięci są fabrykowaniem kopii. Włochy zobaczą wtedy, gdy będą u siebie, kolorowe, ruchome obrazy, które nie będą w niczym odpowiadały rzeczywistości.
A ona prosi
- schowaj mnie w oku
w dłoni w ramionach
zawsze byliśmy razem
nie możesz mnie teraz opuścić
kiedy umarłam i potrzebuję czułości
i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie
Każda miłość, jeśli jest prawdziwa, powinna niszczyć poprzednią, porażać całego człowieka, tyranizować i żądać wyłączności.
Nie postanawiajcie zostać poetami, ale uczcie się chemii, geografii, historii. To wam w późniejszej pracy literackiej pomoże, nigdy nie zaszkodzi.
Istnieje także stare pojęcie- humanista, dla mnie drogie i znaczące dla innych ośmieszone i niemodne. Dla tych ostatnich jest to starszy pan czytający klasyków, ale zgubiony we współczesnym świecie, nieporadny relikt przeszłości. A przecież humanista to ten, który stara się asymilować, przyswajać i oswajać jak najszersze obszary rzeczywistości. Tworzyć świat, a przynajmniej obraz świata, na miarę człowieka- jego zdolności rozumienia i wrażliwości.
Pocisk który wystrzeliłem/
w czasie wielkiej wojny/
obiegł kulę ziemską/
i trafił mnie w plecy/
/Małe serce/
... trzeba śnić cierpliwie
w nadziei że treść się dopełni
że brakujące słowa
wejdą w kalekie zdania
i pewność na którą czekamy
zarzuci kotwicę.
Jeśli masz dwie drogi do wyboru, wybieraj zawsze drogę trudniejszą dla ciebie.
inżynierowie wizualnej rozpusty
pracują bez wytchnienia
zziajani alchemicy halucynacji
produkują
nowe dreszcze
nowe kolory
nowe jęki
i rodzi się sztuka
agresywnej epilepsji...
Belzebub popiera sztukę. Zapewnia swym artystom spokój, dobre
wyżywienie i absolutną izolację od piekielnego życia.
Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco / i da ci sążeń ziemi pod wierzbą - i spokój / by ci co po nas przyjdą uczyli się znowu / najtrudniejszego kunsztu - odpuszczania win
Pracowaliśmy w pocie czoła.Zbliżała się pora owocobrania: w następnym roku mieliśmy przejść do poezji Katullusa i Horacego.Ale wtedy wkroczyli barbarzyńcy.
uwierzyliśmy zbyt łatwo że piękno nie ocala / prowadzi lekkomyślnych od snu do snu na śmierć / nikt z nas nie potrafił obudzić topolowej driady / czytać pismo chmur / (...) została nam nagość i stoimy nadzy / po prawej stronie tryptyku / Ostateczny Sąd