Amerykańska pisarka, urodzona w 1961 roku w Houston w Teksasie. Absolwentka nauk historycznych na Yale Colleage, służyła jako wolontariuszka w Korpusie Pokoju w Maroko. Jest autorką cenionych na amerykańskim rynku książek, m.in. o tematyce historycznej. W młodości uprawiała jeździectwo na poziomie zawodniczym i brała udział w mistrzostwach krajowych jako reprezentantka dwóch stanów.
Świetna książka pokazująca zupełnie inny, nieznany aspekt wojny - konie i ich losy. Ludzi rozkochanych w tych zwierzętach, którzy mimo trudnej sytuacji robią wszystko, by uratować je przed niebezpieczeństwem. Ludzi, którzy nie obawiają się ryzykować życia, by ocalić araby z Janowa, siwe ogiery z Hiszpańskiej Szkoły Jazdy, klacze ze źrebakami ze stadniny w Piber. Ludzi, którzy nadstawiają karku, przemierzają pieszo, w ciasnych wagonach kolejowych, zaimprowizowanych na koniowozy ciężarówkach setki kilometrów, próbując wśród wojennej zawieruchy przedrzeć się w bezpieczne miejsce, prowadząc za sobą stado tych pięknych zwierząt. Wspaniałe jest to, jak miłośnicy koni, często stojący po przeciwnych stronach barykady, potrafili wznieść się ponad wojenne podziały, działając dla dobra zwierząt, uznanych hodowli, wiekowych tradycji, często balansując na granicy 'zdrady stanu'. Poznajemy losy poszczególnych koni po zakończeniu wojny, poznajemy również losy ludzi, będących bohaterami omawianych wydarzeń. Uważam, że książka zainteresuje zarówno osoby pasjonujące się końmi, IIWŚ, a także czytelnika zupełnie 'postronnego', szukającego po prostu dobrego reportażu. Bardzo polecam!
Trafiłam na tę książkę przypadkiem, ale porwała mnie tak bardzo, że nie mogłam się oderwać od czytania. Bardzo poruszający reportaż o historii nieopowiedzianej. Wydarzenia dzieją się podczas II Wojny Światowej, a także w okresie powojennym. Mamy okazję poznać burzliwe dzieje żołnierzy oraz koni, które zostały zagrabione przez nazistów między innymi z Janowa Podlaskiego, skąd pochodzą najlepsze araby na świecie.