Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dylan Jones
Źródło: https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQg2_oir1s19tOUg6f66hVomuwWm4bwyHwxf0RZqR3l1lSUbysn
2
6,6/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, muzyka
Urodzony: 18.01.1960
Dylan John Jones OBE (born 1960) is a British journalist and author who has served as editor of the UK version of men's fashion and lifestyle magazine GQ since 1999. He has held senior roles with several other publications, including editor of magazines i-D and Arena, and has contributed weekly columns to newspapers The Independent and The Mail on Sunday. Jones has penned multiple books.
6,6/10średnia ocena książek autora
10 przeczytało książki autora
16 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Sweet Dreams: Od kultury klubowej do kultury stylu. Opowieść o Nowych Romantykach
Dylan Jones
7,1 z 8 ocen
23 czytelników 3 opinie
2022
When Ziggy Played Guitar: David Bowie and Four Minutes that Shook the World
Dylan Jones
6,0 z 1 ocen
4 czytelników 0 opinii
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
Sweet Dreams: Od kultury klubowej do kultury stylu. Opowieść o Nowych Romantykach Dylan Jones
7,1
Edytorski koszmar. Edytorski koszmar, a jednocześnie jedna z najważniejszych książek o popkulturze jaka powstała. I to nie tylko w ostatnich latach. Edytorski koszmar, gdzie pierwszy błąd pojawia się już na okładce, a jednocześnie praca, która powinna stać na półce obok „Please Kill Me. Punkowej historii punka” Legsa McNeila i Gillian McCain, „Wszyscy kochają nasze miasto. Historii grunge’u z pierwszej ręki” Marka Yarma, „Podrzyj, wyrzuć, zacznij jeszcze raz. Postpunk 1978-1984” i „Retromanii. Jak popkultura żywi się własną przeszłością” Simona Reynoldsa oraz „!966. Rok, w którym eksplodowała dekada” i „England’s Dreaming” Historii Punk rocka” Jona Savage’a, który jest tu zresztą jednym z narratorów. Co więcej, w odróżnieniu od tych książek, „Sweet Dreams” nie zajmuje się demitologizacją oraz porządkowaniem wiedzy o powszechnie znanych i szanowanych zjawiskach pop. Praca Jonesa przypomina zjawisko pamiętane tylko przez hardkorowych fanów oraz znawców popkultury. Zjawisko zresztą zwykle traktowane z pobłażliwym uśmieszkiem lub wzruszeniem ramion. Jones rzuca na nie zupełnie nowe światło. Robi to tak przekonująco, że po lekturze tej książki nikt już chyba nie spojrzy z politowaniem na takie matuzalemy pop, jak Duran Duran, Spandau Ballet, ABC czy Orchestral Manoeuvres in the Dark. Autor i jego rozmówcy udowadniają, że – wbrew obiegowej opinii lansowanej przez fanów „dobrego, starego rocka” – nie były one wykwitem tandeciarstwa w jednym z najbardziej obciachowych okresów w popkulturze; że są czymś większym i ważniejszym. Pokazują też, że czasy ich świetności także obciachowe nie były. Jasne, wielkie marynary z poduszkami wszytymi w ramiona i bardzo duże, bardzo przepracowane fryzury mogą dziś śmieszyć, jednak lata 1975-1985 w Wielkiej Brytanii były bardzo istotne dla całego świata. Na pewno dużo ważniejsze niż trwająca tak naprawdę tylko chwilę eksplozja punka z połowy lat siedemdziesiątych, która zresztą była Nowego Romantyzmu oraz kultury klubowej zarzewiem. Co więcej udowadniają, że wpływ tego okresu na współczesność jest większy nawet od rewolucji obyczajowej lat sześćdziesiątych.
Książka Jonesa otwiera oczy i poszerza horyzonty nawet tym, którzy w popkulturze czują się bardzo mocni. Jednak przyjęcie zawartej tu wiedzy wymaga ponadnormatywnego wysiłku. I nie chodzi tu nawet o utrudniającą lekturę – charakterystyczną dla jej polskiego wydawcy, Kagry – redakcyjną nonszalancję.
„Sweet Dreams” jest chaotyczne. Brak w nim płynności. Niektóre wypowiedzi (to historia mówiona) wrzucane są w zaskakujących miejscach. Zamiast posuwać opowieść, stanowią spowalniające, niepotrzebne wtręty. Można odnieść wrażenie, że Jones chciał poupychać wszystko, co mu rozmówcy powiedzieli, a na dodatek nie panował nad obrazem całości. Brak tu też dobrej nawigacji. Książka podzielona jest tylko na części – kolejne lata o których opowiada. Przydałby się precyzyjniejszy podział – na rozdziały/podrozdziały. Ich brak powoduje, że niektóre przeskoki tematyczne są trudne do zrozumienia przy szybszej lekturze.
Jednak warto się wysilić. „Sweet Dreams” to absolutny niezbędnik dla tych, którzy interesują się tym, co dzieje się we współczesnej kulturze masowej. Książka kompletnie przewartościowująca dotychczasową wiedzę i wypełniającą białą dziurę w historii popu. Mimo wad rzecz bliska arcydziełu.
Sweet Dreams: Od kultury klubowej do kultury stylu. Opowieść o Nowych Romantykach Dylan Jones
7,1
Niezwykle wartościowa pozycja. Kolejne rozdziały odpowiadają rocznikom dekady '75-'85, choć można było oddzielić poszczególne wątki. Autor niezwykle szeroko potraktował zagadnienie. Można byłoby powiedzieć, że nie zawsze trzyma się tematu, lecz gdyby dokonać na tym materiale cięć stracilibysmy wiele brakujących wątków.
Do tłumaczenia można mieć zastrzeżenia jedynie na wysokości takich typowych błędów, jak: "wszem i wobec", "moja osoba", "dzień dzisiejszy" etc.