Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maria Toorpakai
Źródło: wikipedia
1
7,4/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzona: 22.11.1990
Urodziła się w Południowym Waziristanie. Odkąd skończyła cztery lata, rodzice pozwalali jej na ubieranie chłopięcych strojów. Do siódmego roku życia korzystała z przywilejów przysługujących chłopcom. Od 2002 roku trenowała podnoszenie ciężarów. Gdy miała 12 lat wygrała zawody w kategorii juniorów w Lahore. Zafascynowana squashem, chciała podjąć kolejne wyzwanie. Prawda o jej płci wyciekła, gdy w akademi squaha poproszono jej ojca o akt urodzenia dziecka. Chociaż nie miała trenerów, ani partnerów do gry, ćwiczyła samotnie na korcie przez wiele godzin. Ponieważ była prześladowana, zaczęła ćwiczyć w swoim pokoju. Od 2011 roku przebywa w Toronto w Kanadzie, gdzie otrzymała możliwość nauki w szkole Jonathona Powera.
7,4/10średnia ocena książek autora
207 przeczytało książki autora
548 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Powiązane treści
Aktualności
5
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
- Ayescho, powiedz swojemu bratu wojownikowi, siedzącemu na tronie dźambu, trzy najpiękniejsze słowa wszystkich języków świata. (...) - We t...
- Ayescho, powiedz swojemu bratu wojownikowi, siedzącemu na tronie dźambu, trzy najpiękniejsze słowa wszystkich języków świata. (...) - We the people...
2 osoby to lubią
- Zacznij rozglądać się jutro. Może znajdziesz się na rozstaju dróg. Ja znajduję je ciągle. - Rozstaje dróg? - Tak. Otwórz oczy. Czasami mu...
- Zacznij rozglądać się jutro. Może znajdziesz się na rozstaju dróg. Ja znajduję je ciągle. - Rozstaje dróg? - Tak. Otwórz oczy. Czasami musisz pójść w złym kierunku, żeby odnaleźć ten dobry.
1 osoba to lubiNajgorsze cierpienie rodzi się z największego piękna.
osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Pakistańska córka Maria Toorpakai
7,4
"Pakistańska córka" to biografia Marii Toorpakai, dziewczyny urodzonej w Pakistanie, która od dziecka musiała mierzyć się z przeciwnościami, jakie stawiał jej kraj, ludzie, ich nastawienie. Nigdy nie miała łatwego życia. Życie dziewczynki wiązało się z obowiązkiem noszenia sukni, zakrywaniem całego ciała, zakazem uprawiania sportu czy nawet niemożliwością swobodnego wychodzenia z domu bez towarzystwa mężczyzny. Ale Maria była wojowniczką i była w stanie zmierzyć się z tymi przeciwnościami, byleby móc żyć tak, jak tego potrzebowała, by móc poczuć się szczęśliwą.
Kiedy już jako czterolatka zbuntowała się przeciwko panującym w kraju zasadom, jej rodzina wiedziała, że Maria nie da za wygraną. Miała wielkie szczęście, że urodziła się w rodzinie, która ją wspierała, na której mogła polegać i w pełni jej zaufać. Przez dłuższy czas żyła jako chłopak - oni mogli grać w piłkę, biegać po podwórku i ubierać jak chcą. Czuła się tam w swoim żywiole, ale nie mogła udawać mężczyzny przez całe życie.
Kiedy wydawało się, że jej życie zaczyna wychodzić na prostą, okazało się, że jest wręcz przeciwnie. Chociaż odnalazła swoją pasję, jej życie wisiało na włosku... Historia Marii ukazuje nam życie kobiet w Pakistanie. Pozwala docenić to co mamy. Książka sprawiła, że spojrzałam na życie z innej perspektywy. Chociaż przecież i bez czytania biografii Marii wiedziałam wiele, otworzyła mi ona szerzej oczy.
"Pakistańska córka" daje wiele do myślenia. Uważam, że naprawdę warto ją przeczytać. Pozwala uwierzyć, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Pakistańska córka Maria Toorpakai
7,4
Udawanie kogoś innego, niż się jest, z pewnością nie jest proste. Jednak, gdy ma się wsparcie najbliższych, jest łatwiej. To wielkie szczęście mieć kogoś, kto w nas wierzy i nam pomaga w realizacji naszych pasji. Dokładnie tak było w przypadku Marii Toorpakai, która zawsze mogła liczyć na wsparcie ze strony najbliższych i spełniła swoje największe marzenia – o czym pisze w książce „Pakistańska córka”, autobiografii, która powinna być inspiracją dla wielu kobiet w wytrwałym dążeniu do postawionych sobie celów.
„To nie bóstwa i świątynie czynią nas dobrymi – tylko nasze uczynki” (s. 115) *
W Pakistanie kobieta zazwyczaj ma obowiązek zajmować się domem, a o jakiejś „większej karierze” może jedynie marzyć. Maria Toorpakai była jedną z tych kobiet, których nie zadowalały zwykłe, codzienne obowiązki pakistańskiej kobiety. Już w dzieciństwie, gdy pewnego razu zobaczyła chłopców grających w pakistańską siatkówkę, wiedziała, że też chciałaby móc grać razem z nimi. Jedyną przeszkodą w spełnieniu tego celu było to, że była dziewczyną. Ale miała też szczęście, ponieważ wychowywała się w wyjątkowo tolerancyjnej rodzinie, gdzie ojciec wspierał zarówno swoją żonę jak i swoje dzieci w możliwości realizacji swoich marzeń. Mama Marii miała możliwość uczenia się na uniwersytecie i później uczyła inne młode dziewczyny, a sama Maria, gdy zapragnęła być chłopakiem i uprawiać sport, po prostu nim została – dosłownie!
Lubię czytać biografie i poznawać prawdziwe historie ludzi, którzy mieszkają gdzieś w innym kraju, na innym kontynencie; może żyją w innej kulturze, wyznają inną religię… A jednak pragnienia, marzenia, cele są bardzo podobne w każdym zakątku świata. Może tu mass media mają jakiś wpływ, a może po prostu w człowieku jest jakieś głębsze pragnienie bycia kimś innym niż wszyscy, jedynym w swoim rodzaju, po prostu sobą. Dla Marii Toorpakai ważny był sport i wytrwale dążyła, by móc robić to, co kocha i być w tym jak najlepsza. W końcu Pan Bóg dał nam życie, byśmy byli naprawdę w pełni szczęśliwi, a nie tylko zadowoleni z pojedynczych sukcesów lub załamani epizodycznymi porażkami, jak pięknie powiedział o tym kiedyś śp. ks. Krzysztof Grzywocz.
„Henry Ford powiedział, że porażka to szansa na nowy początek, ale tym razem z większą wiedzą. Wszyscy musicie ponieść porażkę, ale zawsze zaczynajcie od nowa” (s. 86) **
„Pakistańska córka” to kolejna książka, która odsłoniła mi tajemnicę religii islamu i tego, jak wygląda wiara muzułmańska. I po raz kolejny uświadomiłam sobie, jak ja naprawdę mało wiem o tej religii. Ludzie stereotypowo kojarzą muzułmanów z Al-Ka'idą, ale muzułmanie to nie tylko ta organizacja, gdzie ludzie w imię Boga się zabijają. Więcej – śmiem twierdzić, że wielu muzułmanów traktuje „bardziej poważnie” Boga niż niejeden katolik, który ogranicza się do modlitwy dwa razy dziennie. Oczywiście, nie popieram ograniczania praw kobiet (co wiara islamu często czyni) – uważam, że w każdej rodzinie – tak jak w rodzinie Marii Toorpakai – powinna być respektowana tolerancja, i nie tylko względem kobiet.
Nie będę ukrywała – książka ta zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Jak to w przypadku autobiografii – czytało mi się ją bardzo szybko i przyjemnie, a dodatkowo mogłam pozytywnie się zmotywował do wytrwałego działania. Myślę, że książka ta może być także dobrą inspiracją dla młodych dziewczyn, które mają konkretne marzenia a boją się, że są „gorsze” – otóż nie są – i Maria Toorpakai doskonale to udowadnia!