cytaty z książek autora "Beata Majewska"
Świat się nie kończy, gdy bliska osoba odchodzi lub zawodzi. Ciągle jeszcze jest ktoś dla ciebie najważniejszy, ty sama.
Odkładamy zbyt wiele rzeczy na później. I to jest złe, bo możemy nie zdążyć, a to magiczne "później" czasami się nie zdarza.
Ktoś kiedyś powiedział, że nie zapominamy pierwszej miłości. I chyba tak jest właśnie dlatego, że jest pierwsza. Zmienia nas nieodwracalnie. Już zawsze będziemy wiedzieć, jak to jest kochać namiętnie. To uczucie nigdy nie zniknie. Zostaje z nami na całe życie. Na zawsze.
W życiu zawsze chodzi o wybór. Gdy tracisz możliwość wyboru, tracisz prawie wszystko. Zostaje ci jedynie bezradność i bierne oczekiwanie na to, co przyniesie los.
Miłość ma tyle twarzy ilu ludzi ją czuje. A każda z nich jest na swój sposób piękna.
-Ale łazisz, jak kot za zdechłą rybą po śmietniku...
[...] przez życie powinno się przejść razem, trzymając się mocno za ręce. Gdy żyjesz z kłamcą, on idzie za twoimi plecami, a ty ciągle spoglądasz przez ramię. Tak się obracasz i obracasz, aż w końcu się potkniesz i upadniesz.
Nasze szczęście, nasze poczucie szczęścia zależy od nas samych, nie od zewnętrznych okoliczności.
Trzeba się spieszyć, brać życie garściami, bo wystarczy chwila i stracimy szansę na bycie szczęśliwymi.Na bycie w ogóle.Zbyt krótko tu jesteśmy i zbyt szybko mijają nasz dni, aby je marnować na zbędne analizy potencjalnych zysków, szans i zagrożeń.
- Zagórska dostała jakiegoś niespodziewanego skoku oksytocyny i gdy zobaczyła w DULCE taki mały kocyk w króliczki, prawie zeszła. - Olka nie szczędziła detali. - Tuliła go do siebie jak używane bokserki ostatniego faceta na świecie.
Życie rzadko przypomina hollywoodzką komedię romantyczną.
PS 2 Można się kochać na zabój i różnić pięknie i mocno...
Wystarczyło jednak spojrzeć mu w oczy i już wiedziała, że to on, a równocześnie czuła, że teraz stanie się coś strasznego, znacznie gorszego niż tam, na dole. Że nastąpi katastrofa, koniec świata – jego świata i jej.
Tobie się chyba coś zrobiło z głową z tej miłości albo Ci zwoje mózgowe wyprostowałam zamiast włosów.
Tęskniłem w każdej pieprzonej minucie. I umierałem ze strachu o ciebie. Uwierz, umarłem milion razy, bo… Kocham cię. – Ujął jej twarz, przyłożył dłonie do jej skroni i popatrzył prosto w ukochane zielone oczy. – Nie było dnia, żebym o tobie nie myślał. Nie było godziny. Tylko ty. Ciągle, bez przerwy.
-Zostaw. Nie wolno.
-Czego nie wolno?
-Nie wolno ci mnie dotykać.
-To jakiś żart? Mnie wszystko wolno. Popatrz na mnie. Słyszysz? Popatrz!
-Czego ty chcesz?
-Ciebie chce.
Czy jest ważne, dlaczego kochamy? Jeśli jest ktoś, kogo możemy obdarzyć tym uczuciem i kto kocha nas, to chyba najważniejsze.
Prawdziwy przyjaciel to ktoś, na kogo zawsze możesz liczyć, osoba, która nigdy cię nie wykorzysta, niczego nie będzie zazdrościć.
A może powinnam poddać się fali szczęścia i cieszyć chwilą, choćby miała trwać krótko i przynieść ze sobą żal, że Ją utraciłam? A może żadnej straty nie będzie? Chyba lepiej choć przez moment być tak naprawdę bardzo szczęśliwym, aż po koniuszki palców i najgłębiej jak można, niż całe życie drżeć ze strachu przed ewentualną porażką?
Żyj.Śmiej się, płacz,krzycz,kochaj,nienawidź,walcz,czuj i rob co chcesz... " .
Krótkie było ich pożegnanie, tak samo jak znajomość. Obie rostały się ze smutną refleksją, że czas bezlitośnie wymazuje takie znajomości, pozbawia wspomnień, obrazów i dźwięków, a człowiek pochłonięty codziennymi obowiązkami zapomina , że gdzieś tam, daleko, żyje ta druga osoba, kiedyś tak bardzo bliska sercu.
- Widziałam u ciebie sporo książek, więc nie jest tragicznie. Czytasz. To rzadkość, zwłaszcza u mężczyzn.
- Coś czytam. Niewiele. Męczę książkę tydzień albo dwa.
- Świetny wynik. Ludzie w ogóle nie czytają. Męczą jedną książeczkę całe życie. - Puściła mu oko.
- Wojskową albo modlitewną - zażartował, mile połechtany.
Ponoć każdy z nas ma gdzieś na świecie swoją kopię .
Śniadanie zjedz sam, obiad z przyjacielem, a kolację oddaj wrogowi.
- Wszystko jest trudne, nim stanie się proste - westchnęła Kaśka.
- Niekiedy najpierw jest proste, a potem robi się trudniej... - odpowiedziała Łucja nieco enigmatycznie.
Wiózł do domu konfitury pełne zasypanego cukrem słońca , niezaliczonych porcji miłość wpakowanych do słoików z nakrętkami ze szczerego złota .
Jesteś szczęśliwy?
A co to jest, to szczęście?
Nie wiesz. Damięcki rzucił niedopałek na zimę i zadeptał . Szczęście jest tutaj. Przycisnął pięść do serca . Tutaj . Abo je czujesz, albo nie, ale ono zawsze jest w nas.
Pytałem czym jest szczególnie . doprecyzował Bruno
Gdy poczujesz będziesz wiedział. Ale co mi tam powiem ci . Szczęście to miłość . Szczęście jest wtedy gdy kochasz i masz kogoś , kto kocha ciebie .
Możesz robić wszystko , popełnić błędy, mylić się iść na przód i cofać się ale najważniejsza jest równowaga. Nie wolno jej strąci . Gdy coś wytrąci cię z równowagi zostaję tylko .... .
Upadek .