Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Adam Jarmuła
1
6,7/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
37 przeczytało książki autora
22 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Creatio Fantastica nr 2 (59) 2018 - Science fiction: źródła i kontynuacje
8,5 z 2 ocen
3 czytelników 0 opinii
2019
Najnowsze opinie o książkach autora
Smokopolitan 5 (2/2016) Paweł Majka
6,6
Militaria - temat przewodni numeru niekoniecznie mi bliski, jednak niektóre z artykułów mnie zainteresowały. Szczególnie uśmiecham się ku tym o broni czarnoprochowej, łucznictwie, nieco (tylko nieco) mniej o rycerstwie. To są fajne pomysły na spędzanie czasu - są w tych tekstach różne namiary, jak zacząć, gdzie poszukiwać (duży plus). Przetwory z bajek (cz. 2) niestety tym razem skupione na filmach (cz. 1 w nr 4 "Smoko" była ciekawsza),także rozmowy o serialu i o militarnej space operze - choć przyjemnie się je czyta - obeszły szerokim łukiem moje zaciekawienie. O poznawaniu gatunków odświeża sprawę, o której nie miałem pojęcia, bo dopiero wychodziłem z pieluch - bardzo cenny tekst o fantasy. Również cieszy Simon Zack i jego zdanie o self-publishingu. W literackiej części świetne opowiadanie Jarmuły, kapitalny humorystyczny drabble Kucenty i ciekawostka: komiks (ten jest zabawny, choć korekta go o czasie raczej nie widziała). W numerze są również: kolejna cześć powieści Majki (nie przekonuje mnie powieść w odcinkach),relacja z wydarzenia (te relacje i zapowiedzi podkreślają bliskość "Smokopolitana" z życiem fandomu, za co wielki plus),artykuł o twórczości wokół Harrego Pottera (nie czytałem i nie zamierzam czytać HP, więc "nie czuję" tego artykułu, choć z pewnością sporo informacji spoza "kanonu"),historia o radzieckich sondach kosmicznych (imponujący research na potrzeby powstającej książki, której przedsmakiem jest ten artykuł),tekst o grach z uniwersum Warhammer (o nie!, te gry :/) oraz "niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nie jara się mechami" (więc rzucam kamieniem - kamyczkiem-pstryczkiem raczej - ale z drugiej strony doceniam ostrzeżenie w pierwszych akapitach otwierającego numer artykułu o dużej zawartości anime). Jeszcze znajdą się dwie obszerne recenzje (mniej recenzji, ale za to lepszej jakości). Kwartalnik "Smokopolitan" trzyma poziom!
Smokopolitan 5 (2/2016) Paweł Majka
6,6
Tym razem mocną stroną numeru jest publicystyka. Świetne, ciekawe i treściwe teksty o czarnoprochowej broni palnej (Tomasz Wolski),tradycyjnym łucznictwie w Polsce (Wojciech Łanda) i radzieckich orbitalnych bazach załogowych (Bartek Biedrzycki). Troszkę słabsze, ale również interesujące, o rycerskich naparzankach (Błażej Kardyś) (nawet nie miałem świadomości, że istnieje jakaś rycerska liga, w której ludzie ochoczo dają sobie orężem po łbach aż do utraty przytomności) i self-publishingu (Simon Zack). Dobre są też obie recenzje krajowych powieści. Z pozostałych tekstów ciekawie wygląda jeszcze tylko ten o bojowych mechach w kinematografii (Michał Szymański),aczkolwiek moje zaufanie co do "dogłębnej" znajomości tematu przez autora narusza brak najmniejszej wzmianki np. o "Robocie Joxie"...
Wyjątkowo natomiast marnie wypada proza, i tak zajmująca już ledwie 20% objętości "Smokopolitana". Owszem, "Drugie miasto" Marcina Monia potrafi zadowolić stroną literacką (fajne dialogi) i nie aż tak tuzinkowym pomysłem, ale "Wczoraj będzie egzamin" Adama Jarmuły tylko denerwuje umownością pomysłu, utopieniem całości w żenująco obciachowym tzw. humorze i wsadzeniem historii w fatalną klamrę swego rodzaju mizdrzenia się do czytelnika, drabble Magdaleny Kucenty rozczarowuje takim sobie wykorzystaniem pomysłu, a trzecia część powieści Pawła Majki raczej ostatecznie zniechęca do czytania następnych fragmentów. Zbyt wiele tu silenia się na oryginalność kreacji, i zbyt wiele dziwactw, które prostą drogą prowadzą do utraty wewnętrznej logiki przedstawionego świata.
Byłbym zapomniał - jest jeszcze świetny komiks z Kapitanem Szyszko. Powiedziałbym - polityczny.