Alex od kiedy skończyła 7 lat choruje, jej przeciwnikiem jest schizofrenia. Żyje w świecie, gdzie nie wie co jest realne, a co jest halucynacją, ciągle robi zdjęcia aby się upewniać. Właśnie zaczyna czwartą klasę w nowym liceum, gdzie poznaje Miles’a. Dziewczyna stara się żyć normalnie i codziennie toczy walkę o pozostanie przy zdrowych zmysłach. Chodzi na imprezy, nawiązuje przyjaźnie i co najważniejsze zakochuje się. Tylko powstaje zasadnicze pytanie, czy to wszystko jest prawdziwe?
Książka jest przeznaczona dla młodzieży, porusza bardzo ważny temat, jakim jest zmaganie się z chorobą psychiczną. Główna bohaterka choruje na schizofrenie, a autorka w tej pozycji ukazuje jej codzienną walkę z chorobą. Język i styl jest prosty i przyjemny w odbiorze, książkę czyta się szybko. Bohaterowie to typowe nastolatki, które dodatkowo zmagają się z problemami. Nie są oni rozbudowani, jednakże nie są to też postacie schematyczne. Autorka w godny uwagi sposób ujęła świat bohaterki, pokazała jak wygląda życie ze schizofrenią i jakie ta choroba może mieć konsekwencje. Ponadto, w książce ukazano jak ważne jest wsparcie środowiska, zwłaszcza najbliższych oraz jakie konsekwencje może mieć ukrywanie przed osobą chorą ważnych dla niej informacji. Podsumowując, książka jest dobra, jednakże ja jestem już „za stara” na takie lektury i nie wywołują u mnie już takiego zachwytu, jak gdybym znajdowała się w grupie docelowej, jednak uważam, że jest ona jedną z ciekawszych pozycji wśród literatury młodzieżowej.
Jest to książka, która zdecydowanie jest warta przeczytania. Zakończenie może niczym nie zaskakuje, ale cała opowieść bardzo ładnie się kończy. Pierwszy raz czytałam opowieść, której głowna bohaterka ma schizofrenię, podoba mi się że jej choroba nie jest jej główną cechą. Również pierwszy raz czytałam książkę, w której były trojkaczki! Mały minus za to, że niektóre niebezpieczne zdarzenia przytrafiają się tylko
AKURAT głównej bohaterce co odbiera realizm tych zdarzen